Jak dla mnie urzędnik, który Cię obsługiwał ma 100% racji. Co go obchodzi, że jakaś organizacja kupiła od prywatnej firmy jakiś towar ?
Co go obchodzi, że towar nie spełnia warunków umowy ? To nie sąd tylko urząd weterynarii. Dobrze Ci doradził, sprawę należy załatwiać na drodze cywilno-prawnej.
Moim zdaniem jak próbki nie zostały odpowiednio zabezpieczone przy odbiorze towaru, to sprawa jest z góry przegrana.
Za brak pobrania próbek, moim zdaniem, odpowiadają osoby z Wielkopolskiego Związku Pszczelarskiego, które nadzorowały zakup.
To do nich pszczelarze mogą mieć pretensję a nie do PIW czy innych organów. Zawalili sprawę i tyle.
Czy zrobili to celowo czy przez "niedopatrzenie, brak wyobraźni, zostali skorumpowani", należało by sprawdzić i pociągnąć do odpowiedzialności.
Oni w tej sprawie nic nie zrobią, bo wyszło by ich zaniedbanie i więcej kasy od Marszałka by nie dostali. Poza tym istnieje groźba, iż Urząd Marszałkowski
może upomnieć się o zwrot 2 mln, gdyż zostały niewłaściwie, niezgodnie z przeznaczeniem wydane. Zakupiono przecież węzę niespełniającą wymogów a miła ona
poprawić warunki fitosanitarne w pasiekach. Cel programu nie został osiągnięty, wiec kasa do zwrotu.