Skocz do zawartości

Marcin D.

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    3
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Informacje o profilu

  • Przynależność
    TAK
  • Zgoda
    Tak
  1. Zgadza się. Można poprosić właściciela terenu gdzie stoją ule o interwencję, lub najbliższego sąsiada lub zaprzyjaźnionego pszczelarza z okolicy. Dodatkowo do systemu można przypisać trzy numery telefonów, na które przychodzą SMS-y. Można podpisać umowę z firmą świadczącą usługi ochrony mienia w okolicy i jeden z nr zaprogramować do nich. Rozwiązań jest wiele. Pasieka, w której testuję urządzenie znajduje się na górce prawie nie osłonięta i w obszarze gdzie często wieją bardzo silne wiatry. Wielokrotnie w sezonie zdarzało się, że jakiś ul po prostu został wywrócony. Oczywiście można montować kamery, router wifi i wiele innych rozwiązań, próbuje wymyślić coś prostego w przystępnej cenie. Cieszę się że są jakiekolwiek opinie i uwagi na temat mojego pomysłu.
  2. Spoko, dzięki za podlinkowanie, nie widziałem tego. Ten system od Francuza posiada lokalizator GPS do każdego ula, w mojej koncepcji nie ma takowego, panelu słonecznego też nie ma. Dostajemy tylko sms-a, że w pasiece coś się dzieje, że ul został poruszony lub otwarty. Chodzi o zminimalizowanie kosztów zakupu urządzenia i czujek bezprzewodowych. Nazwę roboczą na wszelki wypadek usunąłem.
  3. Dzień dobry Wszystkim. Osobiście nie jestem pszczelarzem, ale mam bardzo dużą styczność z tą branżą. Wpadłem ostatnio na pomysł skonstruowania niezależnego i bezprzewodowego systemu alarmowego/ostrzegawczego do pasieki. Udało się już wykonać pierwszy prototyp i w tej chwili trwają testy. Oczywiście taki system jest pszczelarzowi potrzebny raczej w sezonie, czyli od wiosny do jesieni, kiedy to występują największe pożytki. Tak to wygląda na pasiece: Zestaw składa się z urządzenia, do którego wkładamy kartę sim, oczywiście wcześniej zarejestrowaną i z wykupionym pakietem sms-ów, najlepiej bez limitu. Z akumulatora i panelu słonecznego. Oczywiście wszystko jest w fazie testów i mogą jeszcze wyjść pewne zmiany w konfiguracji zestawu. Wszystko jest zamontowane pod daszkiem i wymagana jest przestrzeń pod nim, niestety nie wystarczy powałka, musi być półkorpus ula. Kolejne elementy zestawu to czujki rozwarcia i czujki wstrząsów, które są zamontowane w ulach. Po pięć sztuk każdej w ulu, czyli w sumie mamy zabezpieczone na testowej pasiece dziesięć uli. z tym że jedna czujka rozwarcia jest zamontowana w daszku, w którym jest centrum sterujące. Czujki są bezprzewodowe i mają wymienne baterie, nie wiem jeszcze na jak długo baterie wystarczą, trwają testy. W tym zestawie można podpiąć pod "bazę" 99 czujek, czyli innymi słowy zabezpieczyć na pasiece do 99 uli jednocześnie. Zasięg czujki to około 80m. System możemy obsługiwać z pilota uzbrajać i rozbrajać, bądź za pomocą aplikacji na smartfony(Android) uzbrajać i rozbrajać, sprawdzać statu systemu (czy jest rozbrojony, bądź uzbrojony) możemy dodawać bądź usuwań nr, na które przychodzą powiadomienia, możemy zmieniać nazwy czujek (np "UL1"). Do zestawu może być podpięta syrena, która w przypadku zadziałania alarmu zacznie głośno wyć. Jeśli system jest uzbrojony i np wiatr nam przewróci ul, w którym jest czujka dostaniemy sms-a z powiadomieniem że coś się dzieje z naszym ulem. Gdy np ktoś niepowołany wejdzie nam na pasiekę i otworzy ul, w którym jest czujka również dostaniemy sms-a że z naszym ulem się coś dzieje. Proszę o pinię czy ktokolwiek byłby zainteresowany takim zestawem i co w ogóle myślicie o takim zabezpieczeniu pasieki?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...