Skocz do zawartości

ArkadiuszC

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    233
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez ArkadiuszC


  1. 12 godzin temu, jjb napisał:

    Arek, to jest kwestia języka, który z natury jest dynamiczny i często nieprzewidywalny. Można parafrazować Mleczkę, kiedy dziadek rozmawia z wnuczkiem i mówi do niego: ... dawniej byli bogaci i biedni i to się przyjęło. Pewne rzeczy się przyjmują, inne nie i musimy to brać pod uwagę jeżeli chcemy aby inni nas rozumieli. Słowo ma konkretne znaczenie tu i teraz - kto pamięta o tym, że słowo kobieta wywodzi się od chlewu? Czy jeżeli ktoś go używa, to jego intencją jest obraza?
    Nazwa ziołomiód funkcjonuje w języku, jest utrwalona więc jedyne co można i moim zdaniem warto robić to jasno sprecyzować co to za produkt. Propozycje typu ziołocukier są żenujące z dwóch powodów - pomijają rolę pszczół, bo jednak jest to produkt pszczeli, a z drugiej strony są nieprawdziwe w sensie chemicznym. Oczywiście jeżeli mamy na myśli cukier buraczany.  Nie ma go więcej, aniżeli w miodzie tzw. naturalnym.
    Poza tym jest problem ekonomiczny - jaki sens ma fałszowanie produktu tańszego w produkcji, droższym? Część z nich jest tak upierdliwa w uzyskaniu, że opłaca się to robić dla siebie, albo do badań. Nie można wszystkich ziołomiodów wrzucać do jednego worka.
    Ja nie widzę w marketach ziołomiodów, ale widzę miody wielokwiatowe z wiosny, klarowne jak łza. Wg mnie to jest ważniejszy problem.
    Swoją drogą to trochę inny obszar, miód do naturalny produkt żywnościowy, natomiast ziołomiód to raczej suplement diety. I dlatego potrzebna jest standaryzacja.
    A problem uczciwości w pszczelarstwie jest zdecydowanie szerszy, aniżeli zasadniczo marginalny rynkowo, problem ziołomiodów. Wiem, że są pszczelarze, którzy zrezygnowali z produkcji ziołomiodów bo ludzie tego nie chcieli, ale znam takich, u których ludzie konkretny ziołomiód zamawiają, ale to trudno nazwać produkcją. Kilkanaście słoików w sezonie, przy ponad 400 l sprzedanego miodu.  To raczej hobby, albo ekstrawagancja.

    Co do Wikipedii - można znaleźć tam różne kwiatki, ale tutaj jest prosto podana idea...

    Idea - piękne słowo ale czy istnieje norma określająca procentowy udział cukru w ziołomiodzie w stosunku do innych składników? Ziołomiód robi się przeważnie w okresach bezpożytkowych więc i zawartość miodu jest niska. Tylko czy konsument jest świadomy? Co do fałszowania czy dobrze odczytuję -cukier z syropem fałszuje się miodem? Tańszy -droższym?? W ziołomiodzie nie ma więcej cukru buraczanego aniżeli w miodzie naturalnym? W miodzie naturalnym nie ma cukru buraczanego.

    Konia z rzędem temu kto przebadał miody sprzedawane na wszelakich rynkach w mojej okolicy od pthw poprzez halę targową. Bo miód lawendowy już się pokazał a spadzi masz ile chcesz. I wtedy okaże się czy to miód plus cukier buraczany czy sam cukier. Ot to i taka uczciwość pszczelarska. O miodach z hiper i supermarketów można podyskutować z tymi co na etykietach są jako importerzy mieszanek miodów.


  2. 3 godziny temu, robert napisał:

    Wstydzę się za Kolegę. Jestem członkiem SPP Polanka i jestem jawny. Do Kolegi dyspozycji .

    Uzupełnij  profil wiele razy prosiłem. A wstydź się za siebie - bo masz za co. Tyle w temacie już chyba to napisałem.

    Dla przypomnienia: 

    Najgorszą stratą czasu jest kłótnia z głupcem i fanatykiem, któremu nie zależy na prawdzie ani rzeczywistości a jedynie na zwycięstwie swych przekonań i złudzeń. Nigdy nie marnuj czasu na dyskusję które nie mają sensu. Są ludzie, którzy mimo przedstawionych dowodów nie mają zdolności zrozumienia i inni którzy są zaślepieni przez ego, nienawiść i urazę a jedyną rzeczą której chcą, to mieć rację, nawet jeśli jej nie mają. Kiedy ignorancja krzyczy, inteligencja milczy. Więc wielokrotnie wkładano mi słowa których nie wypowiedziałem, naśmiewano się z mojej religii, więc zamilknę. Mój spokój jest więcej wart niż użeranie się z anonimowym trollem...


  3. 14 minut temu, baru napisał:

    Motorower jest rowerem czy motorem ?

    Nikt się nie czepia tej nazwy ,bo jest i każdy wie co to jest  .

    Tak samo z ziołomiodami ,40 lat albo i więcej istnieje ,koniec dyskusji .

    Czytałeś   pismo z ministerstwa ?

    Było coś w tym klimacie ,jeżeli ktoś nie rozumie nazwy ,ziołomiód ,należy go edukować .

    I ja to czynię ,upominam jak mi ktoś powie "miód pokrzywowy" 🤨 zwracam uwagę, ziołomiód ,ziołomiód. Rozdaję ulotki z czego i jak .

    Dla mnie to jest jeden z produktów z pasieki ale są co kręcą "lody" na tym , dają  inwert z sokami z Biedronki ,i to jest oszustwo .

    Czytałeś książkę o której pisałem? Nie ? To jak przeczytasz to podyskutujemy. Polecam szczególnie rozdział o fałszerstwach miodu. Czy na etykiecie Twojego ziołomiodu jest skład? Chętnie zobaczę. Pismo z ministerstwa? Poczytam, dziś ten jutro tamten -nie przejmuję się ministrami.  Poczytaj kodeks drogowy tam masz wyjasnione co to jest motorower i czym się różni od roweru. Jasno prosto i klarownie. Własnie studiuję kodeks z przyczyn czysto zawodowych - polecam odświeżenie wiedzy.


  4. 2 minuty temu, baru napisał:

    I  tu się mylisz, masz link ,że też wspomną  pismo z ministerstwa (zamieszczone na tym forum) które pewnie czytałeś.

    https://pl.wikipedia.org/wiki/Ziołomiód

    Arek popytaj prof.Dżugan z Uniwersytetu Rzeszowskiego  ,lub na UR w Krakowie .

    I na tym bym się skupił

     

    Z drugiej strony czy uczciwym jest robienie uli drewnianych ,ocieplanych styropianem ?  skoro wiadomo że wcześniej czy później mrówki go wyniosą .

    Czy uczciwe jest robienie uli z mokrego drewna ?

    Poczytaj książkę którą podałem -to publikacja własnie pani Dżugan - polecam. Skupiamy się na ziołomiodach a nie na to z czego i kto robi ule bo to rozmywa dyskusję.

    Poza tym jak można sfałszować coś co już na etapie nazwy wprowadza w błąd konsumenta. Czy jeżeli w miodzie który sprzedajesz była by skrobia lub sacharoza byłby to miód? Polecam lekturę skoro tak lubicie wikipedię: https://pl.wikipedia.org/wiki/Miód


  5. W dniu 4.09.2021 o 17:35, robert napisał:

    Szanowny Kolega napisał że jest wydawcą. Ja nie Kolega Karpacki , dochodzeń nie prowadzę. Więc jak do wydawcy się odniosłem.

    Proszę być bardziej skrupulatnym w opisie swej działalności , tak czytający łatwiej zrozumieją kontekst. Kolega pisze że wiara mu zabrania spożywania alkoholu . Ani Katolikom ani Prawosławnym wiara spożywania alkoholu nie zabrania. Więc tu jest Kolegi manipulacja. Osobista droga interpretacji to Kolegi osobista sprawa.  Odniosłem się do Kolegi wpisy a nie religii . Ale Kolega jest zwykły trollem,który z zamiarem miesza pojęcia.

    Kolega wydawcą nie jest. Tak myślałem bo przecież by zbankrutował , pisząc własne teksty. Jako kontynuator myśli Kolegi Daro , mogą być jakieś małe zlecenia.

    Najgorszą stratą czasu jest kłótnia z głupcem i fanatykiem, któremu nie zależy na prawdzie ani rzeczywistości a jedynie na zwycięstwie swych przekonań i złudzeń. Nigdy nie marnuj czasu na dyskusję które nie mają sensu. Są ludzie, którzy mimo przedstawionych dowodów nie mają zdolności zrozumienia i inni którzy są zaślepieni przez ego, nienawiść i urazę a jedyną rzeczą której chcą, to mieć rację, nawet jeśli jej nie mają. Kiedy ignorancja krzyczy, inteligencja milczy. Więc wielokrotnie wkładano mi słowa których nie wypowiedziałem, naśmiewano się z mojej religii, więc zamilknę. Mój spokój jest więcej wart niż użeranie się z anonimowym trollem...


  6. 33 minuty temu, Bogumil napisał:

    A w jakim to celu mają zmienic definicje miodu. Jak na razie jest ona jasna i dokladna.   Czy mam ją koledze przytoczyc?  Czy tak trudno zagladnac do wikipedii i douczyc sie jaka jest różnica miedzy miodem a ziolomiodem?.   Czy greenhouse  to szklarnia czy zielony domek?   Mysle ze nawet cztero klasista nie bedzie zdezorientowany.  Dlaczego doswiadczeni pszczelarze sieja dezinformacje?  W jakim celu? 

    W kwestii literatury pszczelarstwo z czerwca i ksiązka wydana przez UR Apifitoterapia str 69. Jeżeli kolega chce to kilka i definicja na wikipedii nagle bedzie zmieniona. Wikipedia jak już pisałem to nie jest wiarygodne źródło. Polecam książkę napisaną przez 3 osoby z tytułami dr i jednego magistra. Sądzę że to lepsze źródło. Odbiegając od tematu dziś kolega zaśnie przy ul. Piłsudskiego a jutro obudzi się przy ul. Imperatora Kaczyńskiego, bo ktoś zmienił wpis w mapach googla. A jak ktoś jutro napisze że miód składa się z wody + sacharoza to będzie ok??


  7. 1 godzinę temu, Bogumil napisał:

    A skad kolego wziol taka definicje ziolomiodu?  Na stronie wikipedia. Znalazlem cos innego.  Ziołomiód – produkt pszczeli uzyskiwany z pożywki podawanej pszczołom przez pszczelarza. Pożywką są ekstrakty z ziół, soki wyciskane na zimno z ziół czy owoców mieszane zwykle z syropem cukrowym, niekiedy z dodatkiem miodu naturalnego.  I chyba wiekszosc sie zgodzi z taka wlasnie definicja

    Jeżeli Wikipedię traktuje kolega jako wyrocznię to powodzenia. Warto zastanowić się może zmienimy definicję miodu? Może zawierać w składzie cukier buraczany? Jak wrócę do domu chętnie poszperam w literaturze.


  8. Godzinę temu, robert napisał:

    ArkadiuszCnie wydaję książek - może kiedyś specjalnie dla Ciebie wskoczę w mundur i zapukam grzecznie o 6 rano i pośmiejemy się wspólnie o pierdołach które tu wypisujesz. 

    Czyli nie jesteś wydawcą i nie jesteś byłym mundurowym? To w jakim celu to pisałeś?

    15 razy pisze że pracowałem w DZIALE wydawnictw, a czym się rzeczone zajmowało i co wydawało warto sprawdzić. Mundur zawsze można zmienić i nie muszę anonimowych bojowników informować o aktualnych poczynaniach w kwestii mojego zawodu. Żale możesz wylewać tu. Tylko napisz kim Ty jesteś i czym się zajmujesz bo słyszałem już że zdziwimy się jak się ktoś ujawni kim on nie jest. Reszta wpisu dodana w innym wątku. Koniec przekazu.


  9. Godzinę temu, robert napisał:

    Szanowny Kolega napisał że jest wydawcą. Ja nie Kolega Karpacki , dochodzeń nie prowadzę. Więc jak do wydawcy się odniosłem.

    Proszę być bardziej skrupulatnym w opisie swej działalności , tak czytający łatwiej zrozumieją kontekst. Kolega pisze że wiara mu zabrania spożywania alkoholu . Ani Katolikom ani Prawosławnym wiara spożywania alkoholu nie zabrania. Więc tu jest Kolegi manipulacja. Osobista droga interpretacji to Kolegi osobista sprawa.  Odniosłem się do Kolegi wpisy a nie religii . Ale Kolega jest zwykły trollem,który z zamiarem miesza pojęcia.

    Kolega wydawcą nie jest. Tak myślałem bo przecież by zbankrutował , pisząc własne teksty. Jako kontynuator myśli Kolegi Daro , mogą być jakieś małe zlecenia.

    Jak już wielokrotnie pisałem pracowałem w dziale wydawnictw ale ktoś się uparł przyszyć mi łatkę. Wydawca zajmuje się wydawaniem cudzych tekstów nie swoich, a to różnica. Co do wiary to tu bym uważał, raczej proszę porozmawiać ze swoim proboszczem w tym temacie może wyprostuje drogi kręte. Trollem to jest drogi kolega marberta, robert, horn lub inny anonim. Wiec drogi robercie mądry głupiemu ustepuje+ zostawiam Ci pole do popisu. Ujawnij się i pisz na chwałę polskiego pszczelarstwa....


  10. W dniu 3.09.2021 o 12:25, robert napisał:
    • ArkadiuszC
    • Użytkownik
    •  
    • 134 odpowiedzi
    • LokalizacjaŁękołody
      18 godzin temu, robert napisał:

    Kolega odczyta sobie o czym pisał. Jak już po okowicie doszedł do siebie , przypomni sobie . Wsadzi głowę do zimnej wody. Zrozumie.

    "Religia zabrania mi spożywania takich trunków, może kolega to zrozumie?"

     

    Rozumiem Kolegi manipulacje. 

    Cytujesz samego siebie. Mistrzu manipulacji, tabletki nie działają czy drugie ja przejęło kontrolę. Po raz kolejny naśmiewasz się z mojej religii i przekonań miłujący pokój katoliku. I po co ty poleziesz na Grabarkę?


  11. 6 godzin temu, Bogumil napisał:

    A to według jakiej recepty?  Prawie wszędzie podają ze wywar jest na bazie cukrowej. Mysle ze co poniektórzy obawiają się konkurencji i to wszystko. Tylko czy to jest zasadne?  Ostatnio będąc w Polsce w sierpniu chciałem kupić miod u paru pszczelarzy. Pomimo b. wysokiej ceny nikt już nie miał miodu.  Oczywiście na targu syrop z Chin jako rodzimy miod można dostać. 

    Czy lecząc się wywarem z ziół robisz go na cukrze? Nie sądzę - miód nie powinien mieć w składzie cukru buraczanego tym bardziej produkt nazywany ziolomiodem. Proste? 

    A czy ktoś kogoś oficjalnie dorwał z bazaru że sprzedaje inwert? Bo nie słyszałem a widziałem na PTHW w Rzeszowie miody odmian wszelakich a tuż obok inspekcja jakości żywności.


  12. Godzinę temu, Bogumil napisał:

    Przeczytalem cały wątek i nie bardzo zalapalem o czym w nim mowa. Czy k. Karpacki sugeruje ze pszczelarz który robi ziołomiód jest nie uczciwy?  Jeżeli tak to w jaki sposób?  Dla mnie pszczelarz byłby nieuczciwy jeżeli sprzedawał by syrop cukrowy z dodatkiem naparu i ten specyfik nigdy nie widział ula. Ale jeżeli pszczoły przerobią to w ulu to dlaczego ktoś nazywa go nieuczciwym?  Czyż nie tak powstaje ziołomiód?  

    Ziolomiod powstaje z miodu i naparu a nie naparu i syropu cukrowego tak w dużym skrócie


  13. 6 godzin temu, robert napisał:

    Szanowny Kolega się odnosi do czegoś ? Czy tak sobie sepleni z urzędu?

    Np do wycieczek personalnych w stosunku np. do mojej osoby - chyba że szanowny uzytkownik robert cierpi na rozdwojenie jaźni lub skleroze i zapomina co pisze. Niektore rzeczy idzie leczyć.... współczuje sanockim lekarzom....


  14. 5 godzin temu, robert napisał:

    Bzdurami Kolegów ideologicznie zaczadzonych , nie warto się zajmować.

    Umknęła mi praca ( choć mam kilka lat i o której już pisałem ). Wolfgang Ritter "Zdrowie pszczół " Zapobieganie chorobom ich rozpoznawanie i leczenie. 

    Wydawnictwo RM 2016 rok. Pod patronatem (Portal Pszczelarski, Pasieka i Fauna i Flora).

    Prosta , konkretna pozycja. ( że to nie Polska Literatura) .  Koledzy napiszą ciekawiej a wydawca ArkadiuszC opublikuje i z pewnością zarobi. Czekamy!

    Drogi człowieku podpisujący się nickiem robert, po raz ostatni piszę może dojdzie coś do Twojej pustej łepetyny pracowałem w dziale wydawnictw /czas przeszły/,

    nie wydaję książek - może kiedyś specjalnie dla Ciebie wskoczę w mundur i zapukam grzecznie o 6 rano i pośmiejemy się wspólnie o pierdołach które tu wypisujesz. 

    Aluzję zrozumiał? Czy w okolicach Sanoka na skutek chowu wsobnego populacja jest tak ograniczona że nie rozumie jak się grzecznie prosi??


  15. 2 godziny temu, robert napisał:

    Karpacki

    "Panie Horn , czy nie Mirku z nie Sandomierza" 

    Po tym chamskim , wstępie czytać już niczego potrzebą nie jest.

    To jest merytoryczna dyskusja. Chyba w kazamatach UB ? Człowieku ogarnij się!

     

    Do dalszych wywodów Karpackiego się już nie odnoszę. Bo to co pisze urąga przyzwoitości . Jak miał bym się odnieść ? Tak samo się zachowując?  

    A to co w moim kierunku pisze osoba szanownego Pana to co jest? Mowa miłości czy wycieczki personalne? Więc niech szanowny "robert,marbert,mirek,horn" czy inny troll internetowy niech nie poucza jak sam zachowuje się poniżej krytyki.


  16. 59 minut temu, robert napisał:

    Kolega pisał ze jest Prawosławny. Nie wiedziałem o Kolegi Tatarskich korzeniach. W tym samym temacie Kolegi zapytanie ?  Proszę wrócić i sumiennie odczytać o jakim forum Kolega ( Polski Tatar , Polski Prawosławny, czy może po prostu zwykły szowinista , który chce szkodzić), pisze.  Take forum jak Kolega "szowinista", "manipulant" zapytuje , odpowiedziałem.

     

    Takich kłamców , administracja forum winna natychmiast eliminować.

    Po raz kolejny kolega robert nie wziął swoich tabletek. Radzę zapoznać się z regulaminem forum szczególnie punkt 3. To że ja jako prawosławny tak obieram swoją religię nie stanowi chyba powodu do obrażania mnie? Jak na razie to widzę tu tylko chama i prostaka który stara się czymś błysnąć tylko trochę mu nie idzie. "Aż chciało by się powiedzieć taki stary a taki głupi". Ale jako osoba tolerancyjna dla ułomności wszelakiej szczególnie intelektualnej nie powiem tak.


  17. 59 minut temu, robert napisał:

    Kolega odczyta sobie o czym pisał. Jak już po okowicie doszedł do siebie , przypomni sobie . Wsadzi głowę do zimnej wody. Zrozumie.

    Religia zabrania mi spożywania takich trunków, może kolega to zrozumie? Więc jeszcze raz grzecznie proszę o napisanie o jakie forum chodzi? I po raz kolejny proszę bez głupich wycieczek ani sugerowania czegokolwiek chyba że już taka natura kolegi że jakieś dziwne złośliwości to sposób na podłechtanie upadłego ego


  18. 5 godzin temu, robert napisał:

    Szanowny Kolego.

    Piszę jasno, Pańskie wyżej widać, pomniejszanie znaczenia zdania odrębnego . Bez przedstawienia , konkretów? Jak się ma do rzeczywistości. ?

    Z Czym Konkretnie nie zgadza się Kolega w pracy dr G. Liebiga?

    Konkretnie . Inaczej pisarstwo Pańskie jest bez sensu. Jak mam czytać o Pańskim dorobku i mojej małej wiedzy , to niech Kolega już nic nie pisze.

    Trochę nie na temat ale czytam te wasze wpisy i chyba macie chłopy kompleks niższości. Żadne argumenty do was nie przemawiają, no i jestem ciekaw co z sądem koleżenskim. Mam parę ciekawych screenów. Ktoś coś pisał o czkawce.....


  19. 7 godzin temu, robert napisał:

    Cisną mi się na usta słowa uznane za nieprzyzwoite. A nawet karczemne , jak określić ludzi,którzy coś takiego stosują. Dostaliście 20 zł na ul. Dalej was nie stać na leki dostępne w formie dotacji z Organizacji pszczelarskich?

    Kolega Karpacki napisze że mi się nie podoba. A Koledze się podoba?

     

    Proszę umieścić również taki post na forum ambrozja gdzie jest reklamowany ów specyfik

×
×
  • Dodaj nową pozycję...