Skocz do zawartości

Pszczółka Agata

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    551
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez Pszczółka Agata

  1. Dostępne środki projektu (zakup sprzętu) zostały przekroczone o 30%. W związku z tym kwota refundacji może być pomniejszona o 30%. W wypadku rezygnacji pszczelarzy z zakupów kwota refundacji zostanie zwiększona. (nalicza KOWR)
  2. Dyskusję można kontynuować w dziale Parada różności w temacie Polityka a polityka.
  3. Przeniosłam tu dyskusję z Forum Pszczelarstwo a polityka , która nie miała związku z pszczelarstwem.
  4. Nie, ponieważ potrzebny jest szczegółowy opis za co jest przelew.
  5. DOPŁATY DO PRZEZIMOWANYCH RODZIN https://www.gov.pl/web/arimr/pszczelarze-moga-juz-ubiegac-sie-o-wsparcie-finansowe
  6. Jakub podał link, do upragnionych materiałów z konferencji ,przeklejam go, żeby nie trzeba było już szukać: http://www.opisik.pulawy.pl/?q=node/143
  7. Był Robert Chrzanowski, nawet widać go na zdjęciu Dyskusje w toku.
  8. Miło nam poinformować, że właśnie zakończyliśmy podpisanie umów z KOWRem i można już zamawiać na refundację.
  9. Sytuacja wydaje się wręcz analogiczna do świata sportu. Rzecz nie w tym, żeby nie stosować dopingu, tylko żeby stosować taki, jakiego jeszcze nikt nie wykrywa. Stearyna, parafina czy łój są zbyt "ograne" w tej konkurencji. Nie wpadliśmy na to, żeby szukać innych substancji. Robinhuudzie - Chapeau bas!
  10. Pszczółka Agata

    Widzieliście?

    Aktualnie pożytki mam takie: przebiśniegi, krokusy, ciemierniki, wrzośce (w tym roku obłędnie kwitną od grudnia) i tuje
  11. Pszczółka Agata

    Widzieliście?

    Zawsze myślałam, że to beznadziejna roślina, głównie dzięki opinii Wojtka, a tu taka niespodzianka. Bo jakby na to nie patrzeć, to bez tych tui nie miałyby koleżanki co robić. Niewiele teraz kwitnie, aktualnie u mnie nawet wierzby jeszcze na dobre się nie rozkręciły, więc nic by to nie dało, jakby były zamiast tuj.
  12. Reportaż z wydarzenia ukazał się także na portalu Pasieka24.
  13. W poniedziałek Jakub Jaroński nagrywał podcast Pszczele Wieści jako komentarz do konferencji. Natomiast z tego co się orientuję, sprawozdanie po konferencji ukazuje się także w formie pisemnej w postaci pliku pdf. na stronie Instytutu. Także wystarczy chwilę poczekać i nawet jeśli nie wzięło się udziału w konferencji osobiście, będzie można zdobyć informacje przedstawione "czarno na białym".
  14. Pszczółka Agata

    Widzieliście?

    VID20220316104211.mp4 VID20220316104211.mp4 VID20220316104211.mp4 VID20220316104211.mp4 VID20220316104211.mp4 VID20220316104211.mp4 VID20220316104211.mp4 Myślałam, że wierzba zakwitła, a tu taki kwiatek... Koniecznie z dźwiękiem ! VID20220316104211.mp4
  15. V sesja plenarna obejmowała tematy związane z produktami pszczelimi. Zaprezentowano 6 prac. 1. SKŁAD KWASÓW ORGANICZNYCH W MIODACH ODMIANOWYCH dr hab. Teresa Szczęsna, prof. IO, mgr Katarzyna Jaśkiewicz, mgr Sara Olszak, mgr Katarzyna Kusyk, mgr inż. Aneta Porębska Przedmiotem pracy była analiza składu miodów odmianowych pod względem zawartości kwasów organicznych. Kwasy organiczne stanowią istotny składnik miodu, średnio 0,5 %. W miodach oznaczono naturalnie występujące kwasy organiczne jak: cytrynowy, jabłkowy, winowy, bursztynowy, octowy, probionowy, mlekowy, mrówkowy, fumarowy, maleinowy, paraminobenzoesowy, benzoesowy, piroglutaminowy, pirogronowy, szczawiowy, glukonowy czy galakturonowy. Na skład ilościowy i jakościowy ma wpływ pochodzenie botaniczne i geograficzne, choć podejrzewana jest także kluczowa rola przetwarzania nektaru. Badania prowadzone w latach 2017 - 2021 dotyczyły prawie 200 próbek miodów odmianowych. Do weryfikacji odmian wykorzystano analizę pyłkową oraz badania przewodności elektrycznej właściwej. Zastosowano technikę wysokosprawnej chromatografii cieczowej z detektorem z matrycą fotodiodową. Przedstawiono szczegółową analizę składu poszczególnych miodów. Podkreślono, że najwięcej zawierały miody spadziowe, szczególnie ze spadzi iglastej (2,5 tys. mg/kg). Natomiast z miodów nektarowych najwyższą zawartość charakteryzowała miód gryczany, przy czym była ona około 8-krotnie mniejsza. Określono kwasy dominujące. 2. MOŻLIWOŚCI WYKORZYSTANIA PROPOLISU JAKO NATURALNEGO KONSERWANTU ŻYWNOŚCI dr hab. inż. prof. UR Małgorzata Dżugan, mgr inż. Ewelina Sidor, Katarzyna Czernisz, dr inż. Michał Miłek Zaprezentowano badania dotyczące wykorzystania propolisu do konserwacji soku pomarańczowego. Badano aktywność antyoksydacyjną ekstraktów propolisowych i ich skład fenolowy. Czynnikami ograniczającymi wydały się być trudności z rozpuszczaniem w rozpuszczalnikach polarnych oraz swoisty zapach. Po dodaniu różnych ilości ekstraktów otrzymano wyniki świadczące o wynikach niezbyt zadowalających. Próbki z ekstraktami etanolu i glikolu propylenowego powodowały duże zmętnienie. Przechowywanie w temperaturze pokojowej zwiększało zmętnienie i potęgowało zapach propolisu, choć stężenie 0,3% wykazywało już zdolności konserwujące. Ekstrakty wodne wymagały stężenia 10krotnie wyższego, lecz nie dawały zadowalających efektów.
  16. 4. INTRODUKOWANY RODZIMY GATUNEK LEŚNY W ZASOBACH POKARMOWYCH MIEJSKICH ZAPYLACZY dr hab. Marzena Masierowska prof. uczelni, dr Ernest Stawiarz, dr hab. Agata Konarska prof. uczelni Celem badań przedstawionych w prezentacji była ocena przydatności kłokoczki południowej do nasadzeń w miastach. Stwierdzono, że rośliny przeznaczone do terenów miejskich powinny spełniać kryteria takie jak: odporność na specyficzne warunki miejskie, dekoracyjność oraz stanowić bazę pokarmową dla zapylaczy. Dlatego też sprawdzono przydatność tego krzewu szczególnie pod kątem dostarczania nektaru i pyłku dla owadów. Określono fenologię, obfitość kwitnienia, jakość nektaru oraz jakość pyłku. W miastach kłokoczka zakwita w końcu kwietnia i może kwitnąć nawet przez miesiąc. Jest rośliną o średniej wydajności nektarowej, a owady chętnie zbierają jej pyłek. Stanowi atrakcyjny pożytek przede wszystkim dla pszczoły miodnej, choć odwiedzają ją również trzmiele i muchówki. Można stwierdzić, że kłokoczka jest dobrą rośliną do sadzenia w terenach miejskich, a dodatkowo jest gatunkiem rodzimym. 5. NEKTAROWANIE I STRUKTURA NEKTARNIKÓW KWIATOWYCH KRZEWUSZKI CUDOWNEJ (WEIGELA FLORIDA BUNGE) dr hab. Agata Konarska, dr inż. Ernest Stawiarz Przedmiotem tej prezentacji była krzewuszka cudowna, gatunek krzewu bardzo ozdobnego, pochodzącego ze wschodniej Azji. Krzewuszka rozpoczyna kwitnienie w drugiej połowie maja i trwa ono do 7 tygodni. W ciągu 2 lat badań skupiono się nad określeniem ilości wydzielanego nektaru i koncentracji cukru, osobno dla kwiatów oblatywanych przez owady oraz izolowanych. Zwrócono uwagę na zmianę koloru kwiatu zachodzącą wraz z wiekiem. Wydzielanie nektaru rozpoczyna się już w wolnym pąku i rośnie wraz z wiekiem kwiatu, choć nieco inaczej w kwiatach izolowanych (do 3 - 4 doby) i oblatywanych (do 2 doby), natomiast ilość nektaru w kwiatach izolowanych jest dwukrotnie wyższa, a z kolei koncentracja cukrów jest wyższa w kwiatach wolnych. Ilość kwiatów zależy od formy prowadzenia krzewu (do 40 tys., choć średnio około 20 tys.). Opisano szczegółowo budowę i sekrecję nektarnika krzewuszki.
  17. IV sesja plenarna dotyczyła zagadnień związanych z pożytkami pszczelimi, zapylaniem roślin i innymi owadami zapylającymi. 1. CZY PSZCZOŁA MIODNA JEST WĘZŁEM RDZENIOWYM? ZMIANY STRUKTURY SIECI ZAPYLEŃ W CZASIE SEZONU WEGETACYJNEGO ORAZ ZNACZENIE APIS MELLIFERA W SIECI ZAPYLEŃ KRAKOWA mgr inż. Aleksandra Żmuda, dr Magdalena Lenda, dr Justyna Kierat, dr hab. Agnieszka Nobis, dr Michał Kolasa, dr Matthias Albrecht, dr Anna Gajda, prof. Peter Neumann, prof. Robert J. Paxton, dr Oliver Schweiger, prof. Josef Settele, dr hab. Hajnalka Szentgyörgyi, dr Adam Vanbergen Praca dotyczyła powiązań i zależności pomiędzy zapylaczami, ze szczególnym uwzględnieniem dróg roznoszenia się wirusów, w terenach przekształconych przez człowieka i była realizowana w ramach międzynarodowego projektu Biodiversa. Porównano sieci zapyleń w trzech okresach sezonu i porównano funkcje pełnione przez poszczególne gatunki. Badania przeprowadzono pomiędzy lipcem 2020 a czerwcem 2021 roku. Łącznie zebrano ponad 1200 par pszczoła - kwiat (66 gatunków pszczół oraz 56 gatunków kwiatów). Największą liczbę gatunków zebrano w lipcu, natomiast w maju pszczoły oblatywały tylko 6 gatunków kwiatów. Za pomocą programu wyznaczono 7 modułów sieci zapyleń, które utworzyły charakterystyczne węzły. Węzły peryferyjne odpowiadały za specjalistyczne połączenia kwiat - zapylacz, węzły rdzeniowe - gatunki spajające moduł, węzły wspornikowe - łączące 2-3 moduły oraz najważniejszy węzeł rdzeniowy sieci - spajający cały moduł. Sieci opisano następującymi cechami - wskaźnikiem powiązań, modularnością oraz funkcjami pełnionymi wewnątrz przez poszczególne gatunki. Charakter sieci zmienia się w poszczególnych miesiącach. Wraz z upływem sezonu zwiększa się ilość gatunków a zmniejsza wskaźnik powiązań sieci. Ustalono, że gatunkiem pełniącym funkcję węzła rdzeniowego całej sieci jest pszczoła miodna, odwiedzająca największą ilość roślin. Dlatego też istnieje domniemanie, że pszczoła miodna może stać się głównym wektorem chorób wirusowych. 2. POZOSTAŁOŚCI ŚRODKÓW OCHRONY ROŚLIN W PRODUKTACH PSZCZELICH POCHODZĄCYCH Z SADÓW KONWENCJONALNYCH I EKOLOGICZNYCH dr hab. Zbigniew Kołtowski, dr hab. Dariusz Gerula, mgr Mikołaj Borański, dr Artur Miszczak Przedstawiono pracę związaną z pozostałościami środków ochrony roślin o charakterze porównawczym. Materiał do badań stanowiły próbki nakropu, pyłku, pierzgi, miodu i wosku pobierane do końca kwitnienia sadów jabłoniowych. Zarejestrowano wszystkie zabiegi ochrony roślin dokonane w sadach. Przeprowadzono analizę palinologiczną miodu, aby upewnić się, z jakiego pożytku korzystały pszczoły. W obu przypadkach zdecydowanie przeważały pyłki rzepaku, w sadzie ekologicznym z dużą domieszką wierzby. W sadzie ekologicznym podobnie wypadały analizy zebranych obnóży. W pierzdze głównym pożytkiem jawiła się wierzba. W sadzie konwencjonalnym pszczoły w większym zakresie korzystały z pyłku jabłoni, a pyłek i pierzga były bardziej urozmaicone. W większości próbek nakropu wykryto pozostałości śor, które były też często wykrywane w miodzie, nie były jednak wysokie i nie przekraczały norm żywności (w sadach eko stosowane na rzepaku). W próbkach pyłku i pierzgi znajdowano śor w zdecydowanej większości przypadków, choć w sadach konwencjonalnych były one liczniejsze i znaczniejsze. Więcej substancji chemicznych znaleziono także w wosku z sadu konwencjonalnego. Pyłek i pierzga zawierały więcej domieszek niż sam miód (także chloropiryfos i tolilofluanid zabronione w UE). W sumie wykryto 32 substancje aktywne śor. Ze środków zastosowanych w sadach wykryto tylko 2. Zawartości nie przekraczały dopuszczalnych dla żywności parametrów. W sadach ekologicznych, mimo że pszczoły korzystały znacząco z upraw rzepaku, produkty były o wiele czystsze. 3. URBANIZACJA A ZRÓŻNICOWANIE FUNKCJONALNE PSZCZÓŁ (HYMENOPTERA: APOIDEA: APIFORMES) dr Weronika Banaszak-Cibicka, dr Łukasz Dylewski Referat odnosił się do fauny środowisk miejskich i dotyczył specjalizacji owadów, ich aktywności, uspołecznienia, sposobu gniazdowania i wielkości osobniczej. Celem badania było ustalenie zmian w populacjach owadów wymuszonych urbanizacją. Porównywano tereny miejskie i poza miejskie w okresie 3 lat w Poznaniu i okolicy. Stwierdzono występowanie 176 gatunków pszczół, nie stwierdzono różnic w liczebności, natomiast najwięcej gatunków występowało poza miastem. Zaobserwowano 38 gatunków związanych z terenami wiejskimi, 20 z podmiejskimi oraz 12 związanych wyłącznie z terenem miejskim. Wykazano, że urbanizacja wpływa znacząco na skład gatunkowy preferując gatunki pospolite, polilektyczne, społeczne, o długim okresie lotu. Stwierdzono także obecność gatunków południowych, związanych ze środowiskami kserotermicznymi. Najwrażliwsze okazały się gatunki samotnicze, kleptopasożyty, specjaliści troficzni oraz owady gniazdujące w glebie i o krótkim okresie lotu. Analiza cech funkcjonalnych może stanowić podstawę do tworzenia w miastach warunków sprzyjających rozwojowi gatunków wrażliwych.
  18. Myślę, że nie zrozumiał Pan mojej odpowiedzi. To, że ja nie zapisałam tych danych, nie oznacza że ich nie ma, a wręcz przeciwnie - są i były przedstawione. Na pewno można sięgnąć po nie do źródła i upewnić się, czy ja, pisząc w ogromnym streszczeniu, nie popełniłam błędu lub nie dopuściłam się nadinterpretacji.
  19. III sesja plenarna obejmowała tematy związane z gospodarką pasieczną. Zaprezentowano 4 referaty. 1. EURBEST - OCENA PSZCZÓŁ ODPORNYCH NA PASOŻYTA VARROA DESTRUCTOR W PASIEKACH PRODUKCYJNYCH dr hab. Małgorzata Bieńkowska, prof. nadzw. IO-PIB, dr hab. Dariusz Gerula, mgr Paweł Węgrzynowicz, dr Beata Panasiuk Przedstawiono prezentację dotyczącą selekcji pszczół w kierunku odporności i tolerancji na pasożyta varroa. Program realizowany w ramach projektu EurBeST. Opisano trudności wynikające z dużego zagęszczenia pasiek i różnych metod zwalczania warrozy. Porównano wiele zachowań i cech rodzin pszczelich populacji wykazujących naturalnie zwiększoną odporność na pasożyta oraz z pasiek hodowlanych (między innymi miodność, rojliwość, łagodność, odporność - zachowania higieniczne, VSH, recapping). Do badań wybrano 23 linie pszczół. Łącznie eksperyment objął 3,5 tys. rodzin. W rodzinach tych nie prowadzono zabiegów warrozobójczych od jesieni roku 2019. Na koniec 2020 roku sprawdzano poziom porażenia. Zaobserwowano, że w niektórych liniach nie przekraczał on 3% - czyli nie wymagały natychmiastowego leczenia. Stwierdzono, że szybkie usuwanie sztucznie uśmierconego czerwiu było wprost skorelowane z niższym porażeniem rodzin. Stwierdzono także zależność pomiędzy pozostałymi zachowaniami higienicznymi a zdrowotnością rodzin. Dużym problemem w produkcji matek linii wykazujących zwiększoną odporność na warrozę jest wymagany duży nakład finansowy, niezbędny do badań w kierunku określenia poziomu zachowań higienicznych, a co za tym idzie, wysokie ceny matek. Korzystne wydaje się współfinansowanie takich przedsięwzięć przez budżety państwowe. 2. PSZCZOŁY W MIEŚCIE. WNIOSKI PO KILKULETNICH BADANIACH W PASIEKACH MIEJSKICH dr Agata Nicewicz, mgr Łukasz Nicewicz, mgr Patrycja Pawłowska, dr hab. Mirosław Nakonieczny Referat dotyczył specyfiki pasiek miejskich. Omówiono zalety środowiska miejskiego (ograniczona ilość pestycydów, funkcja społeczna, rola ekologiczna pszczół, lokalnie dobry dostęp do pożytków, mniejsze wahania temperatury) oraz jego wady - multistres spowodowany wysokimi temperaturami, silnymi wiatrami utrudniającymi lądowanie na wylotkach, hałasem i różnorodnymi drganiami. Pszczoły w pasiekach miejskich są zdecydowanie bardziej produktywne niż w terenach rolniczych, a liczebność rodzin w porównaniu do pasiek z terenów wiejskich jest około dwukrotnie większa. Natomiast pszczoły w miastach wykazały trzykrotnie większe porażenie pasożytem varroa, a także wykazują wzmożoną syntezę białek stresowych, około dwukrotnie. Istnieje przypuszczenie, że ogólny stres pszczół dodatkowo wzmagają metale ciężkie jak kadm. Pszczelarstwo miejskie nie wydaje się być remedium na postępującą chemizację pszczelarstwa wiejskiego. Wobec bezkrytycznego zwiększania poziomu napszczelenia miast istotnym wydaje się wprowadzenie regulacji dotyczących rozmieszczania pasiek w terenach miejskich. Dodatkowo został podany link do pracy na temat właściwości antyoksydacyjnych miodów z terenów miejskich i wiejskich: https://www.nature.com/articles/s41598-021-89178-4 3. PORÓWNANIE EFEKTÓW GOSPODARKI PASIECZNEJ NA TERENIE LEŚNYM I OBSZARACH INTENSYWNIE WYKORZYSTYWANYCH ROLNICZO Prof. dr hab. inż. Sławomir Bakier Praca dotyczyła porównania rozwoju i funkcjonowania rodzin pszczelich w terenach rolniczych - intensywna gospodarka wędrowna oraz rodzin z pasieki leśnej, na bazie matek wychodowanych we własnym zakresie i o tym samym pochodzeniu. Porównywano trzy podstawowe czynniki: zachowanie pszczół, siłę rodzin oraz masę zebranego miodu w odniesieniu do występujących pożytków. Pszczoły z pasiek leśnych były o wiele spokojniejsze, rzadko się roiły, dochodziły stopniowo do siły i nie wykazywały zachowań nietypowych. Specyfika pożytków leśnych wymogła, co prawda, przerwę we wziątkach, natomiast przybytki wiosenne utrzymywały się nawet na poziomie przybytków rzepakowych. Obserwacje przekonują, że lasy, stanowiące ponad 30% powierzchni kraju, powinny stać się naturalnie właściwym obszarem dla zakładania i utrzymywania pasiek. Zasugerowano niewielkie zmiany w gospodarce leśnej, jak wzbogacanie szaty roślinnej o lipy i inne gatunki miododajne, które dodatkowo polepszyłyby warunki bytowania pszczół. Wzbogacenie drzewostanu o 1 lipę na hektar zaowocowałoby 700 drzewami w zasięgu lotu pszczół. 4. ROZMIESZCZENIE ORAZ ZASOBNOŚĆ POŻYTKÓW PSZCZELICH W POLSCE NA PODSTAWIE WIELKOŚCI WZIĄTKU W LATACH 2020-2021 dr hab. Dariusz Gerula, dr hab. Małgorzata Bieńkowska, prof. nadzw. IO-PIB, mgr Paweł Węgrzynowicz Prezentacja dotyczyła rozmieszczenia oraz zasobności pożytków pszczelich na terenie całego kraju. Badania prowadzone są już od ponad 70 lat i opierają się na danych dostarczanych podczas codziennych pomiarów wagi uli postawionych na urządzeniach pomiarowych czyli wagach pasiecznych. Przedstawiono rekordowe przybytki, które wyniosły ponad 7 kg dla pożytków z rzepaku i akacji. Wyliczono średnie przybytki - 35 kg w roku 2020, a w roku 2021 - 51 kg. Ubytki ukształtowały się w obu latach na poziomie około 20 kg. W efekcie szacowana wydajność badanych pasiek wyniosła około 22 kg w roku 2021 i 5,9 kg w roku 2020 średnio dla całego kraju. Wskazano najbardziej zasobne województwa - wielkopolskie i śląskie w w latach 2020 oraz zachodniopomorskie, wielkopolskie oraz mazowieckie w roku 2021. Najniższe przybytki charakteryzowały świętokrzyskie i kujawsko-pomorskie oraz podkarpackim w 2020. W 2020 aż dla sześciu województw bilansem zamknął się wynikiem ujemnym, co oznacza nie tylko brak pozyskanego miodu, ale także informuje o zaistniałej konieczności dokarmiania pszczół. W 2021 bilans dla dwóch zamknął się w okolicy zera. Wykazano tendencję pożytków do przesuwania się w kierunku wcześniejszym (od kwietnia do czerwca stanowiły podstawę aż 78% ogólnej ilości zebranego miodu). Ode mnie: Nie do końca miarodajne wydaje się być przeprowadzanie analizy na podstawie niezbyt dużej ilości pomiarów - średnio 2 wagi na województwo. Prowadzący badania zapraszają do współpracy wszystkich chętnych pszczelarzy, którzy posiadają wagi pasieczne i zechcą podzielić się swoimi obserwacjami. Projekt prowadzony jest przez Instytut Ogrodnictwa - Państwowy Instytut Badawczy, Zakład Pszczelnictwa w Puławach
  20. Panie Ateno, w roku 2021 zaistniało 26 przypadków zatrucia pszczół, które dotyczyło 995 rodzin oraz zgłoszono 15 przypadków podejrzenia niewłaściwego zastosowania środków ochrony roślin. Natomiast myślę, że właściwą instytucją do upewnienia się co do tego wpisu jest Zakład Farmakologii i Toksykologii, Państwowy Instytut Weterynaryjny - Państwowy Instytut Badawczy, Aleja Partyzantów 57, 24-100 Puławy. Nie zanotowałam albowiem dokładniejszych danych z poprzednich lat.
  21. Muszę sprawdzić, odpowiem wieczorem, bo aktualnie uczestniczę w drugiej części konferencji.
  22. II sesja plenarna dotyczyła chorób, szkodników i zatruć pszczół. Zaprezentowano 6 prac z tego zakresu. 1. PREPARAT PROBIOTYCZNY DLA PSZCZOŁY MIODNEJ (APIS MELLIFERA) O WŁAŚCIWOŚCIACH DETOKSYKACYJNYCH dr hab. Adriana Nowak, prof. PŁ , mgr inż. Aleksandra Leska, dr inż. Karolina Miśkiewicz , dr hab. inż. Justyna Rosicka-Kaczmarek, prof. PŁ Celem badania było skomponowanie jak najkorzystniejszego naturalnego preparatu dla pszczół o właściwościach detoksykacyjnych. Omówiono typowe szczepy bakterii zasiedlające przewód pokarmowy pszczół z podkreśleniem roli bakterii fermentacji mlekowej. Stwierdzono niekorzystny wpływ pestycydów polegający na wyjaławianiu przewodu pokarmowego. W przebiegu badań przeanalizowano produkty pszczele z pasiek ekologicznych. Poszukiwano bakterii probiotycznych także na najczęściej odwiedzanych przez pszczoły kwiatach. Wyizolowane szczepy poddano wpływowi trzech wybranych pestycydów, a następnie sprawdzono poziom detoksykacji. Ciekawymi okazały się między innymi szczepy ziarniaków z lawendy wąskolistnej. Za najbardziej skuteczne okazał się rodzaj Pediococcus i tu P. acidilactici oraz P. pentosaceus oraz Lactiplant bacillus plantarum. Bakterie ze środowiska pszczelego oraz kwiatów wypadły zaskakująco dobrze w porównaniu ze szczepem kontrolnym naturalnym dla przewodu pokarmowego pszczoły. Stopień detoksykacji był wyższy dla żywych komórek. Obniżono toksyczność związków nawet do 80%. 2. AKTYWNOŚĆ ANTAGONISTYCZNA BAKTERII FERMENTACJI MLEKOWEJ WOBEC ZGNILCA AMERYKAŃSKIEGO (PAENIBACILLUS LARVAE) mgr inż. Aleksandra Leska, dr hab. Adriana Nowak, prof. PŁ Celem badania było sprawdzenie jak bakterie fermentacji mlekowej wpływają na rozwój zgnilca amerykańskiego aby go ograniczyć. Sprawdzono wpływ ponad 100 szczepów. W warunkach laboratoryjnych łączono kolejno wychodowane kolonie bakterii Paenibacillus larvae z wyselekcjonowanymi szczepami bakterii fermentacji mlekowej. Szczepem o najwyższym antagonizmie uznano Pediococcus acidilacti. 3. TRANSFER SKŁADNIKÓW AKTYWNYCH ŚRODKÓW OCHRONY ROŚLIN Z UPRAW DO RODZIN PSZCZELICH dr hab. Bartosz Piechowicz, inż. Aleksandra Kuliga, dr hab. Stanisław Sadło, dr Magdalena Podbielska, dr hab. Ewa Szpyrka, mgr Iwona Piechowicz, inż. Damian Kobylarz W zaprezentowanych badaniach przeanalizowano wpływ środków ochrony roślin z uprawy malin, rzepaku oraz sadu gruszowo - jabłoniowego na rodziny pszczoły miodnej. Zawartość substancji aktywnych badano w robotnicach, czerwiu pszczelim, a także w produktach pszczelich. Uzyskane wyniki potwierdzają transfer substancji aktywnych środków ochrony roślin do uli pszczelich. Wykryto wiele substancji z kwiatów oraz gleby. Odnaleziono je także w miodzie, choć poziomy nie przekraczały w zasadzie dopuszczalnych norm. 4. PRZECHODZENIE METRONIDAZOLU I OKSYTETRACYKLINY DO MIODU PO EKSPERYMENTALNYM LECZENIU RODZIN PSZCZOŁY MIODNEJ dr hab. Kamila Mitrowska prof. instytutu, mgr Maja Antczak Prezentacja dotyczyła wykrywania obecności w miodzie substancji zabronionych do stosowania na terenie UE, dostępnych natomiast na rynku rosyjskim w preparatach do zwalczania nosemozy. Badania miały charakter eksperymentalny. Preparat został zastosowany zgodnie z instrukcją producenta. Mimo gwarancji producenta pozostałości leków były wykrywalne w miodzie nawet przez dwa kolejne sezony. 5. OGÓLNOEUROPEJSKA OCENA WYSTĘPOWANIA POZOSTAŁOŚCI PESTYCYDÓW W PIERZDZE PSZCZELEJ I PYŁKU ZGROMADZONYMI PRZEZ TRZMIELE I PSZCZOŁY SAMOTNE dr Tomasz Kiljanek, mgr Milena Goliszek, mgr Patrycja Łusiak, mgr Olga Burek, mgr Marta Małysiak Przedstawiono metodologię programu Posh Bee, prowadzonego w 14 krajach UE i badającego wpływu środowiska na trzy gatunki pszczół. Główny nacisk położono na wpływ negatywny, związany ze środkami ochrony roślin i rozmieszczano pszczoły w miejscach lokalizacji upraw rolniczych od ekologicznych po bardzo intensywne. Zawartość pestycydów badano w pyłku oraz pierzdze i zawierało je ponad 98% próbek. Wykryto 146 substancji (fungicydy, insektycydy, herbicydy, akarycydy, regulatory wzrostu roślin, leki weterynaryjne, pcb). Średnio próbka zawierała 10 substancji. Najczystsze próbki pobrano w Estonii, najwięcej Niemcy i Włochy. Opracowano ocenę ryzyka dla 30 najczęściej stwierdzanych pestycydów, bazując na danych dla pszczoły miodnej. Stwierdzono substancje w wysokiej dawce, a nawet w dawce śmiertelnej. 6. ZATRUCIA PSZCZÓŁ W POLSCE W 2021 ROKU dr Tomasz Kiljanek, mgr Milena Goliszek, mgr Patrycja Łusiak, mgr Olga Burek, mgr Marta Małysiak, prof. dr hab. Andrzej Posyniak Zgodnie z przedstawionymi analizami diagnozowaną przyczyną zatruć ostrych, w większości, są środki ochrony roślin pochodzące z oprysków. Najwyraźniejszym objawem jest ponad 1000 pszczół w osypie dziennym. Przedstawiono instrukcję pobrania próbek, z podkreśleniem zalecanej szybkości w działaniu i zaangażowaniu odpowiednich osób,jak lekarz weterynarii lub policja. Średnio próbka trafia do badania po 2 dniach. W 2019 odnotowano najwięcej zatruć, natomiast w 2021 zgłoszono ich najmniej. Prawdopodobnie wycofanie w 2020 r kilku substancji czynnych jak chloropiryfos czy dimetoat, będących w większości przyczynami zatruć w pasiekach, przyczyniło się do poprawy tej sytuacji. Do największej ilości zatruć dochodzi na uprawach rzepaku, ale także zbóż czy fasoli, a nawet buraka cukrowego. Podkreślony został wpływ kumulowania się substancji.
  23. Dziś odbyła się pierwsza część 59 Naukowej Konferencji Pszczelarskiej organizowanej przez Instytut Ogrodnictwa, Zakład Pszczelnictwa w Puławach. Pomimo rozmaitych problemów technicznych, udało się po raz drugi w historii wydarzenia, przeprowadzić sesję on-line. Nie będę się rozwodzić nad patronatami honorowymi, ani sponsoringiem, choć to drugie wydaje mi się nieco dyskusyjne - nauka wszak powinna być wartością samą w sobie. Pozwolę sobie natomiast po krótce zrelacjonować przebieg. I sesja plenarna dotyczyła biologii pszczół, ich hodowli i genetyki. Zaprezentowano 4 prace z tego zakresu. 1. HYBRYDOWA, ULTRADŹWIĘKOWA STYMULACJA PSZCZÓŁ DO ZACHOWAŃ OBRONNYCH W OBECNOŚCI AMITRAZY I CUKRU PUDRU prof. dr hab. Marian Surowiec Prezentowane badania dotyczyły kombinowanych metod zwalczania warrozy w środowisku ulowym, których jedną ze składowych było użycie emitera sonicznego, powodującego powstanie w ulu fali akustycznej. Fala ta, o szczególnej częstotliwości, wprawia w drgania szczecinki oraz przylgi pasożyta, co z kolei staje się wyraźnym sygnałem dla pszczół do pozbywania się go. W przeciwnym wypadku warroza pozostaje dla pszczół zdecydowanie mniej widoczna i mniej uciążliwa, nie prowokując ich do intensywnych zachowań higienicznych. Drugą składową metody były odpowiednio zastosowanie amitrazy lub cukru pudru. Drobne cząstki przyczepiające się do przylg pasożyta z jednej strony utrudniają mu przywieranie do pszczoły, z drugiej dodatkowe obciążenie powoduje bardziej intensywne podrażnianie pszczoły i znów mobilizuje ją do usunięcia nieproszonego gościa. 2.CAŁKOWITY POTENCJAŁ ANTYOKSYDACYJNY W HEMOLIMFIE ROBOTNIC WYCHOWANYCH W DWÓCH RODZAJACH PLASTRÓW, O STANDARDOWYM I O MAŁYM ROZMIARZE KOMÓREK mgr inż. Piotr Dziechciarz ,dr hab. Aneta Strachecka , prof. Grzegorz Borsuk , dr hab. Krzysztof Olszewski Przedstawiono badania dotyczące różnic w hemolimfie pszczół wychowywanych na komórce 5,4 oraz 4,9. Szczegółowym badaniom poddano robotnice z obu rodzajów plastrów w różnym wieku. Wyniki badań wyraźnie odbiegały od wyników uzyskanych w podobnych doświadczeniach przeprowadzanych przez innych autorów, gdzie właściwości antyoksydacyjne hemolimfy rosną wraz z wiekiem pszczół. Dlatego też wywnioskowano, że być może warunki środowiskowe mają zbyt duży wpływ na uzyskane wartości, a zatem powinny one być kontynuowane w szerszym przedziale czasowym, nie tylko w ciągu jednego sezonu. Natomiast porównawczo nie zaobserwowano istotnych różnic w zawartości czynników antyoksydacyjnych pomiędzy robotnicami z małej a robotnicami z dużej komórki. 3.WYKRYWANIE ZAWARTOŚCI KOMÓREK PLASTRA PSZCZELEGO ZA POMOCĄ ELEKTRONICZNEGO NOSA BAZUJĄCEGO NA CZUJNIKACH PÓŁPRZEWODNIKOWYCH GAZÓW dr Beata Bąk , mgr inż. Jakub Wilk, prof. dr hab. Piotr Artiemjew , prof. dr hab. Jerzy Wilde Praca dotyczyła działania urządzenia, które na podstawie analizy gazów w zamkniętej przestrzeni miało rozróżniać z czym ma do czynienia. Do zamkniętych pojemników ze styropianu oraz drewnianego wkładano kolejno próbki, a powstałe wokół nich powietrze poddawano analizie. Próbkami tymi były fragmenty plastrów: z czerwiem krytym, plastrów z czerwiem otwartym, plastrów pustych, plastrów z zapasem oraz plastrów z pierzgą. W trakcie badań porównywano próbki. Najpewniejsze okazało się porównywanie plastra pustego i pełnego - 90%. Plastry z zawartością uzyskały do 60%, co uznano za zbyt niepewne. Urządzenie w komorze styropianowej dawało zdecydowanie lepsze wyniki, rozróżnienie plastrów wynosiło ponad 70 - 80%. Dla plastrów w komorze drewnianej nie uzyskano satysfakcjonujących wskazań przy rozróżnianiu pomiędzy plastrami z pierzgą a plastrami z zapasem cukrowym. Nie uzyskano satysfakcjonujących efektów przy rozróżnianiu czerwiu otwartego i zamkniętego. 4. JAKI CZAS POWINIEN UPŁYNĄĆ POMIĘDZY INSEMINACJĄ A DODATKOWYM UŚPIENIEM MATEK PSZCZELICH, ABY PRZYSPIESZYĆ ROZPOCZĘCIE CZERWIENIA? dr inż. Jakub Gąbka , mgr inż. Joanna Gąbka Badania dotyczyły wpływu usypiania matek na termin rozpoczęcia czerwienia. Poszczególne grupy matek inseminowanych poddano zabiegom usypiania w różnych terminach. Z przeprowadzanych doświadczeń wynika jednoznacznie, że dawka nasienia nie ma istotnego wpływu na prędkość w podejmowaniu czerwienia, natomiast czynnikiem decydującym jest dwukrotne uśpienie. Przerwa pomiędzy usypianiem nie ma istotnego znaczenia. Co więcej, podobnie szybko podejmą czerwienie matki w ogóle nie unasienione, ale poddane dwukrotnemu uśpieniu. Dodatkowe zabiegi usypiające nie zmieniają już sytuacji.
  24. W imieniu wszystkich pszczelarek i nie tylko, pozwolę sobie serdecznie podziękować za życzenia
×
×
  • Dodaj nową pozycję...