Bocian
Użytkownik-
Liczba zawartości
274 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Zawartość dodana przez Bocian
-
Ano też tak że już ponad 150 ukraińskich rolników wraz z ciągnikami odleciało w "siną dal" na minach.
-
Ja też: bardzo, bardzo przepraszam wszystkich pszczelarzy i konsumentów miodu za to że przyłożyłem rękę do odejścia Tadeusza Pierwszego. Obiecuję poprawę i proszę o wybaczenie.
-
Jedyne co mi przychodzi na myśl: tak jak w powiedzeniu: jak się dzielą profesorowie? na zwyczajnych, nadzwyczajnych i nienadzwyczajnych. I tu w miejsce profesorów można podstawić dowolnie wybraną grupę/profesje. Choć czasami trudno tak prosto podstawić bo mi czasami wychodzi: normalni, nienormalni i pierdolnięci.
-
Ogólnie sytuacja w NASZYM pszczelarstwie jest zła, ze wskazaniem na bardzo zła. Co więc nam pozostaje: demonstrować w obronie pszczelarzy i pszczół. Wodzu nasz prowadź:
-
a już myślałem że występ z tamburynem to mistrzostwo świata a jednak nie:
-
Nowe zasady przyznawania dotacji na lata 2023-2027
Bocian odpowiedział AdamBartek → na temat → Forum
Chce dopytać: czy czarnowidzami są też ci co przewidywali totalna klapę tegorocznych programów wsparcia pszczelarstwa. Bo mnie się wydaje: od samego początku takie przygotowanie, jak i wdrażanie tegorocznych projektów to delikatnie mówiąc jedna wielka porażka. Czy w kwietniu ubiegłego roku było wiadome że w tym roku będzie program program wsparcia pszczelarstwa czy też nie. Oczywiście było wiadomo. Młynarski śpiewał: "co by tu jeszcze Panowie spieprzyć". A teraz co pszczelarze winni. -
Aby nie być gołosłownym twierdząc, że Pan Tadeusz miesza bądź nie rozumie o czym mówi pierwszy przykład: Chloranfenikol i miód z Chin. To sprawa sprzed kilkunastu lat. A było to tak w miodzie z Chin znaleziono ten antybiotyk. Miód zutylizowano. Czy całą partię nikt nie wie. Przeprowadzono śledztwo. Na żadnym etapie prowadzenia pasiek i pozyskiwania miodu nie używa się Chloranfenikolu. To skąd w miodzie. Otóż okazało się, przygotowując miód do wysyłki do Europy opakowania (beczki na miód) poddano myciu środkami dezynfekującymi. A jednym ze składników środka myjącego był właśnie Chloranfenikol. Pozostałości po środku myjącym przedostały się do miodu. Chloranfenikol praktycznie nie podlega rozkładowi więc przy dzisiejszych metodach badawczych wykrycie go w miodzie nie stanowiło problemu. Zmieniono skład środka myjącego i problem ustał. Nie to żebym był zwolennikiem importowania miodu z Chin, ale twierdzenie że miód z Chin to trucizna to gruba przesada. O drugim przykładzie kolor miodu, a jego jakość/prozdrowotność napiszę. Kilkanaście lat temu ta problematyka stanęła na Konferencji w Puławach. W kontekście miodu Manuka. Zasygnalizuję kolor miodu do prozdrowotności ma się nijak.
-
Po latach nic się nie zmieniło. Jeśli ktoś chciałby bardziej ośmieszyć środowisko pszczelarzy to Tadeusz zrobi to najlepiej. Niedościgniony wzór. Wszystko ze wszystkim mu biednemu się pomieszało. W moich czasach studenckich często parafrazując mówiliśmy: „debili było wielu, ale żaden nie śmiał zagrać przy …..” Ostatecznie pozostało mi zawołać: Tadeusz na ministra rolnictwa.
-
A mnie się śniła wielka demonstracja pszczelarzy. Jak zobaczyłem na czele Janusza Kowalskiego i Jacka Parszewskiego z transparentem „NIE ODDAMY POLSKIEGO PSZCZELARSTWA W NIEMIECKIE RĘCE” to się obudziłem. I sam już nie wiem: czy się bać, czy strach się bać. Jak Sejm podejmie uchwałę o obronie polskiego pszczelarstwa to się nareszcie uspokoję. Tylko spać mi nie pozwala wątpliwość czy najpierw wypowiedzą się uchwałą w sprawie obrony polskich krów czy pszczół.
-
I się doczekałem: https://www.onet.pl/informacje/ziemia-na-rozdrozu/ule-w-miescie-szkodza-pszczolom-najwiekszym-zagrozeniem-pszczelarze/vkcv8pb,30bc1058
-
Dziękuję za odpowiedź. Tak też myślałem. Pozostaje postawić kolejne pytanie: Jak żyć Panie Primerze? Na odpowiedź nie czekam.
-
Jak tu klekotać. Jak się nasz szef dowie, że najcenniejszy miód robią robale i to z odchodów (powinienem napisać z gówna) innych robali to może być beka.
-
Co tu pisać, co tu komentować? Nasz wspaniały v_ce zapowiedział ustawę zwalczającą robale. Biedne pszczoły, biedny czerw. Pozostaje zawołać: JAK ŻYĆ Panie Premierze.
-
Coś za mną chodzi, że można mieć gorszy sen. Widzę i sam nie wiem na jawie czy we śnie taki obrazek:
-
Odbędę pielgrzymką w tym roku jeszcze przed Tradycyjną Pielgrzymką Pszczelarzy na Jasną Górę Anno Domini 2023, jeśli się spełni ta nadzieja.
-
Tylko nasz umiłowany v-ce Minister może nas uratować. Cały w nerwach czekam aż nadejdzie ta wiekopomna chwila.
-
A było nie robić afery z nadgodzinami. Toć chłop misi dojechać, ustalić zakres niezbędnych prac do wykonania, zebrać ekipę do pracy, nadzorować wykonanie prac przez ekipę, sporządzić rozliczenie materiałów zużytych do wykonania prac, sporządzić rozliczenie godzinowe pracy ekipy, i można wracać. I co chcecie powiedzieć że tak za friko chłop ma zasuwać.
-
Tak mi się kojarzy: dochód dwie i pół bańki za ostatnie dwa lata. Pomarzyć dobra rzecz.
-
Zdrowia, zdrowia bo co my sieroty poczniemy. Spieszę więc donieść co bociany klekocą w temacie szkolenia. Tak jak kiedyś: zrobiliśmy (nie my pszczelarze) gigantyczny problem bimbając sobie przez kilkanaście miesięcy, a teraz BOHATERSKO go zwalczamy. I tak jak za komuny nastroje władzy wyśmienite, wszystkiemu winna UE. Tak klekocą, ale czy to prawda? Czas pokarze.
-
Robinie: Bardzo proszę o kilka zdań bo usycham z ciekawości i co tam zapodano gawiedzi pszczelarskiej. Czy Pan Jacek w formie?. A może idziemy w kierunku secesji pod przewodem naszego Vice Ministra? Będę dozgonnie wdzięczny 😉
-
Pytasz czy mam sam sobie za złe? Odpowiadam: już coraz mniej mi się chce ale nie tracę wiary. Dam radę i dociągnę. Tfu, tfu chciałem napisać "do dobrej zmiany". Napiszę więc, że znów: białe znaczyć będzie białe, a czarne czarne.
-
Święta racja. Zostało jeszcze paru napaleńców, którym się chce chcieć.
-
Jak grać to grać na całego.
-
Przepraszam zapomniałem dodać że zabiorę tamburyn. Bo bądź co bądź Minister nas nauczał jak grać/zwyciężać mamy. Czekam na termin i miejsce, stawię się niezawodnie.