
Bocian
Użytkownik-
Liczba zawartości
240 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Zawartość dodana przez Bocian
-
Święte słowa też doszedłem do tych samych wniosków i rozwiązań. Jedynie zrobiłem sobie ze styroduru własne ulki. Z rameczkami wysokości 1/2 wlp. Przy łączeniu ulików wieszam rameczki w korpusie 1/2 wlp.
-
A ja po staremu siedzę i myślę: Wchodząc w dyskusję z "kimś" z konieczności zmuszasz się do zniżenia do jego poziomu. Dla mnie to szkoda czasu. Takie przepychanki nic nie dają. Jeśli ktoś nie ogarnia aluzji, to co mam powiedzieć jak Naczelnik: "spieprzaj dziadu". Miłego dnia Panie Atena.
-
To mi PAN zaimponował. Pełen szacun.
-
Ciekawość mnie zżera.🦢
-
Jedyne co może przyjść na myśl to przypowieść o świni wpuszczonej do domu.
-
-
A co będzie jak się zroją? Czy mam spokojnie patrzeć jak wiszą na gałęzi, a może skropić "wodą święconą". A może tak po prostu krzyżyk na drogę i PA PA.
-
Tak sobie siedzę pod ulem i myślę: to co pszczoły do października będą trzymać trutnie w ulu?
-
Jak na niedzielny poranek wystarczy. Cały dzień już na wesoło. Kto by potrafił mnie tak ubawić swym bełkotem, no kto? Jak tylko Horn poinformuje o swoim członkostwie w organizacji "Zwolnieni z myślenia" to znaczy: znalazł swoje miejsce. 🤪
-
Jak ktoś myśli że ma monopol na mądrość to jest w błędzie. Wiele osób poza wiedzą praktyczną ma dostęp i potrafi znaleźć i przeczytać ze zrozumieniem. Choć to ostatnie czasami szczególnie zarozumiałych zawodzi. No to mamy: W sumie 24 dokumenty cytowane 766 razy (h-index 12) Lata 2012-21 13 dokumentów, cytowanych 359 razy Współpraca: Jego tematy: w tym najliczniejszym jest 370 pod względem liczby dokumentów Jego dzieła i ich cytowalnosc: Ma kilka prac które można uznać za przełomowe (lub istotne) w swoim dorobku wg liczby cytowan -> pow 30 Są też tacy "spece" że potrafią znaleźć nie "gorsze" autorytety. 😀😆
-
Znajomy pytał czy Kopernik był POLAKIEM? Udzieliłem wiążącej odpowiedzi: NIE BYŁ KOBIETĄ😜🤓
-
Pan Bocian jeśli łaska. Proszę bardzo jestem pszczelarzem do ubiegłego roku posiadałem ponad dwieście rodzin. Obecnie z powodu przejścia zawału mam trochę ponad setkę. Wykształcenie wyższe techniczne, jeszcze z czasów zdawania egzaminów wstępnych na uczelnie. Jako że pszczelarstwo jest wiedzą praktyczną, a nie teoretyczną wypracowałem swój wskaźnik określający stopień doświadczenia pszczelarskiego: Suma liczby przezimowanych rodzin w kolejnych latach prowadzenia pasieki. Aktualnie mój wskaźnik grubo przekroczył cztery i dobiega do pięciu tysięcy. Jeśli potrzeba to mogę jeszcze długo o moim doświadczeniu pszczelarskim i moim udziale w działalności organizacji pszczelarskich. Nadmienię posiadam też sporą wiedzę i doświadczenie w zakresie ewaluacji nauki tak krajowej jak i zagranicznej. Oceny dorobku naukowego ludzi nauki. Odradzam wchodzenia ze mną na to pole. A teraz dla rozrywki:
-
Napisano Poniedziałek o 08:51 Żegnamy bez żalu. W temacie WAXO: Ponawiam pożegnanie.
-
Najważniejsze kasa musi się zgadzać. Najpierw ograniczymy do minimum populację robali. Jeszcze komuś przyjdzie do głowy żeby to paskudztwo jeść. Następnie zrobimy program odbudowy pogłowia robali i będziemy klawo. Ile Pań Urszul i Panów Jacków będzie miało pracy. Jak bardzo okażą się ważni i niezbędni. Ile kasy UE popłynie? A ile sukcesów można będzie odtrąbić. Szukam miejsca koło Radomia zawsze to bliżej do Afryki.
-
Żegnamy bez żalu.
-
Ja tak po prostu: "cymbalistów było wielu, ale żaden nie śmiał zagrać przy Jankielu" co tu pisać, kiedyś się mówiło: Geniusz nie więcej Eu-geniusz.
-
Ano też tak że już ponad 150 ukraińskich rolników wraz z ciągnikami odleciało w "siną dal" na minach.
-
Ja też: bardzo, bardzo przepraszam wszystkich pszczelarzy i konsumentów miodu za to że przyłożyłem rękę do odejścia Tadeusza Pierwszego. Obiecuję poprawę i proszę o wybaczenie.
-
Jedyne co mi przychodzi na myśl: tak jak w powiedzeniu: jak się dzielą profesorowie? na zwyczajnych, nadzwyczajnych i nienadzwyczajnych. I tu w miejsce profesorów można podstawić dowolnie wybraną grupę/profesje. Choć czasami trudno tak prosto podstawić bo mi czasami wychodzi: normalni, nienormalni i pierdolnięci.
-
Ogólnie sytuacja w NASZYM pszczelarstwie jest zła, ze wskazaniem na bardzo zła. Co więc nam pozostaje: demonstrować w obronie pszczelarzy i pszczół. Wodzu nasz prowadź:
-
a już myślałem że występ z tamburynem to mistrzostwo świata a jednak nie:
-
Nowe zasady przyznawania dotacji na lata 2023-2027
Bocian odpowiedział AdamBartek → na temat → Forum
Chce dopytać: czy czarnowidzami są też ci co przewidywali totalna klapę tegorocznych programów wsparcia pszczelarstwa. Bo mnie się wydaje: od samego początku takie przygotowanie, jak i wdrażanie tegorocznych projektów to delikatnie mówiąc jedna wielka porażka. Czy w kwietniu ubiegłego roku było wiadome że w tym roku będzie program program wsparcia pszczelarstwa czy też nie. Oczywiście było wiadomo. Młynarski śpiewał: "co by tu jeszcze Panowie spieprzyć". A teraz co pszczelarze winni. -
Aby nie być gołosłownym twierdząc, że Pan Tadeusz miesza bądź nie rozumie o czym mówi pierwszy przykład: Chloranfenikol i miód z Chin. To sprawa sprzed kilkunastu lat. A było to tak w miodzie z Chin znaleziono ten antybiotyk. Miód zutylizowano. Czy całą partię nikt nie wie. Przeprowadzono śledztwo. Na żadnym etapie prowadzenia pasiek i pozyskiwania miodu nie używa się Chloranfenikolu. To skąd w miodzie. Otóż okazało się, przygotowując miód do wysyłki do Europy opakowania (beczki na miód) poddano myciu środkami dezynfekującymi. A jednym ze składników środka myjącego był właśnie Chloranfenikol. Pozostałości po środku myjącym przedostały się do miodu. Chloranfenikol praktycznie nie podlega rozkładowi więc przy dzisiejszych metodach badawczych wykrycie go w miodzie nie stanowiło problemu. Zmieniono skład środka myjącego i problem ustał. Nie to żebym był zwolennikiem importowania miodu z Chin, ale twierdzenie że miód z Chin to trucizna to gruba przesada. O drugim przykładzie kolor miodu, a jego jakość/prozdrowotność napiszę. Kilkanaście lat temu ta problematyka stanęła na Konferencji w Puławach. W kontekście miodu Manuka. Zasygnalizuję kolor miodu do prozdrowotności ma się nijak.
-
Po latach nic się nie zmieniło. Jeśli ktoś chciałby bardziej ośmieszyć środowisko pszczelarzy to Tadeusz zrobi to najlepiej. Niedościgniony wzór. Wszystko ze wszystkim mu biednemu się pomieszało. W moich czasach studenckich często parafrazując mówiliśmy: „debili było wielu, ale żaden nie śmiał zagrać przy …..” Ostatecznie pozostało mi zawołać: Tadeusz na ministra rolnictwa.
-
A mnie się śniła wielka demonstracja pszczelarzy. Jak zobaczyłem na czele Janusza Kowalskiego i Jacka Parszewskiego z transparentem „NIE ODDAMY POLSKIEGO PSZCZELARSTWA W NIEMIECKIE RĘCE” to się obudziłem. I sam już nie wiem: czy się bać, czy strach się bać. Jak Sejm podejmie uchwałę o obronie polskiego pszczelarstwa to się nareszcie uspokoję. Tylko spać mi nie pozwala wątpliwość czy najpierw wypowiedzą się uchwałą w sprawie obrony polskich krów czy pszczół.