Skocz do zawartości

Atena

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    3 972
  • Rejestracja


Aktywność reputacji

  1. Like
    Atena przyznał reputację dla BorowyPszczelarstwo w UE   
    "Pewną dyskusję budzi to, czy Polskie Normy można zaliczyć do grupy przepisw powszechnie obowiązujących. Formalnie Polskie Normy nie mają charakteru obowiązującego, ale... do czasu, tzn. do momentu przywołania danej normy w ustawie lub rozporządzeniu. Wwczas powołana norma staje się obowiązująca na rwni z przepisem, ktry nadał jej moc obowiązującą."
     
    Czytaj więcej na Prawo.pl:
    https://www.prawo.pl/kadry/polskie-normy,186963.html
     
     
    PS.pisownia oryginalna
     
     
    Pps. Czyli ten kawałek swiata da się względnie łatwo naprawić
  2. Like
    Atena przyznał reputację dla ChewbieAnkieta   
    Jeżeli ktoś nie chce zabierać głosu to nie musi, czytać też nie ma obowiązku. Mi ten zakątek nie przeszkadza.
  3. Like
    Atena przyznał reputację dla baruAnkieta   
    CYT; Z wiki ;
    Miejscem, któremu nazwa Hyde Park zawdzięcza swoje potoczne znaczenie - jako forum dla swobodnego wypowiadania wszelkich poglądów w imię wolności słowa (pod warunkiem nieobrażania - królowej )
  4. Like
    Atena otrzymał reputację od vegaList otwarty   
    To tak po mojemu; pszczelarzom próbuje się dawać rybę a nie wędkę. No a jak to jest z rybami, jeden dostaje szproty, inny łososia, czasem taką co za długo wisiała w  wędzarni... no i trzeba czymś popić. No i jak tu sprawiedliwie podejść do "pomocy". 
      Uważam, że można znaleźć wiele form pomocy pośredniej z której mogli by korzystać pszczelarze, pozostawić te śnięte ryby do utylizacji...
  5. Like
    Atena otrzymał reputację od roburusList otwarty   
    To tak po mojemu; pszczelarzom próbuje się dawać rybę a nie wędkę. No a jak to jest z rybami, jeden dostaje szproty, inny łososia, czasem taką co za długo wisiała w  wędzarni... no i trzeba czymś popić. No i jak tu sprawiedliwie podejść do "pomocy". 
      Uważam, że można znaleźć wiele form pomocy pośredniej z której mogli by korzystać pszczelarze, pozostawić te śnięte ryby do utylizacji...
  6. Like
    Atena przyznał reputację dla robinhuudCo tam Panie u prezydentów i ministrów...   
    Ustawa pszczelarska w Polsce byłaby sukcesem. Ale jeszcze większym sukcesem byloby pszczelarskie prawo unijne i silna europejska federacja organizacji pszczelarskich państw członkowskich. Gdyby coś takiego funkcjonowało, minister Ardanowski miałby silną tremę derogacyjną i nie ugiąłby się pod ciężarem argumentów krajowego lobby rzepakowo - buraczanego. Dla mnie Apimondia, a tym bardziej Apislavia się nie sprawdzają. Nie są w stanie wyartykułować potrzeby zrzutki i globalnego zorganizowania rozwiązania problemu przykładowo warrozy, czy neonikotynoidów (metodyki dopuszczania do stosowania chemii rolniczej i walki z dzikim rynkiem chemikaliów trujących owady). Pojedyńcze kraje nie dają rady finansowo, ale wspólnie? - Kto wie. Myślę, że to dziś problem kasy i motywacji naukowców do roboty. Czy Polska jest w stanie wyjść z taką inicjatywą. Może po łykendzie wiodąca organizacja zmieni statut i stanie na wysokości zadania. Może chłopaki przestaną się napierdzielać w swoim gronie i popatrzą co się dzieje poza podwórkiem? Może Pan Bozyk z prezydenckiego nadania (ten od odpisu rzepakowego) stworzy polskie lobby pszczelarskie?   Unia zainteresowała się ostatnio łaskawie  problemem ASF w Polsce. Może też zajmie się zgnilcem?
  7. Like
    Atena przyznał reputację → Co tam Panie u prezydentów i ministrów...   
    Słucham znajomego ,który jest pszczelarzem.  Oj było rok temu miodu mniszkowego ,było  . Co się żona tych kwiatków nazbierała.
  8. Like
    Atena przyznał reputację → Co tam Panie u prezydentów i ministrów...   
    Ale czy wcześniej wielokrotnie z tego drzewostanu niczego nie wycinano?
    A wycinano co najmniej raz na 10 lat a i możliwe że raz na 5 lat.Więc w zasadzie pozyskano więcej masy niż zostanie w wieku rębności. Czy jak tam to nazywają.
     
    Wycinka posuszu świerkowego w okolicach Białowieskiego PN była z racjonalnego punktu widzenia zasadna. Sprzeciw i pozostawienie owego posuszu może zakończyć się tragicznie.
    Należy na poziomie PAN opracować strategię , której nikt ze względu na poglądy polityczne nie mógł by podważyć.
  9. Like
    Atena przyznał reputację dla Pszczółka AgataSzkolenie pszczelarskie Tłuszcz 08.11.2019.   
    Jak zaznaczyłam na początku, na części drugiej, będącą stricte promocją leków, obecna nie byłam, więc nie wiem czy produkt chroniący przed neoniko był promowany.
    A co do wpisu Daro dotyczącego stosowania viteapisu, to wydaje mi się, że zasada działania tego preparatu jest zupełnie inna niż ewentualne szczepienie.
    Generalnie przekazuję, co usłyszałam, ponieważ uważam, że wiedzą trzeba się dzielić, tym bardziej, że jak się okazuje świat wokół nas zmienia się tak szybko, że czasem trudno nadążyć. Dotyczy to także warrozy w ulu. Każdy może z tą wiedzą zrobić, co uważa.
  10. Like
    Atena przyznał reputację dla Pszczółka AgataSzkolenie pszczelarskie Tłuszcz 08.11.2019.   
    Ciekawostki - wyjęte z kontekstu, dla mnie bardzo interesujące kwestie, może i dla innych?
     
    1. Mała komórka przyciąga warrozę, a jej sens wynika z możliwości wychowania większej ilości pszczół z tej samej powierzchni plastra.
     
    2. Wirus DWV może zostać przeniesiony na kwiat przez pszczołę i poczekać tam na dzikiego zapylacza.
     
    3. W Skandynawii mamy już do czynienia z trzecim typem (gatunkiem) nosemy.
     
    4. Warroza ciągle ewoluuje. Potrafi przeżyć do 9 dni poza ulem, opanowała przemieszczanie się na pszczołach, trenuje skoki wzwyż - osiągnęła już pułap 6 cm, co oznacza skok z wysokiej dennicy na plaster.
     
    5. W badaniu miodu analizowany jest wyłącznie skład środków dozwolonych do stosowania na pasiekach : amitrazy, flumetryny, antybiotyków i sulfonamidów.
     
    6. Nieregularny otwór w wieczku komórki pszczelej zawsze świadczy o patologii.
     
    7. Rodzina, która nie wypoci się z wosku, nie da miodu.
     
    8. Zbyt szybkie poszerzanie przestrzeni ula w maju, przy załamaniu pogody, może doprowadzić do wykorzystania całego zapasu pokarmu i zmusić pszczoły do zjedzenia jaj i larw, a w ostateczności do poszukiwania ratunku w oprzędach z czarnych ramek, co prowadzi do uwolnienia, wcześniej zabezpieczonych propolisem, patogenów.
     
    9. W trakcie zimy na dennicę osypuje się 30% roztoczy.
     
    10. Warroza po wyjściu z komórki włazi na pszczoły, które opiekując się jajami i larwami wkładają główkę do komórki by zbadać ich temperaturę i zdrowie oraz by je ogrzać.
     
    11. Aby pszczoły wyrównały poziom białka z 20%, wynikły z głodu, do optymalnych 100%, po podaniu pierzgi lub preparatów białkowych, potrzeba 12 tygodni.
     
    12. Tactic zawiera substancję pomocniczą Nonoksynol 9..., która jest stosowana w prezerwatywach i żelach plemnikobójczych. Stosowanie go prowadzi do trutowienia matek i ich wymiany, która nie jest cichą wymianą, ale charakteryzuje się budowaniem większej ilości mateczników i jest wymianą ratunkową.
     
    13. Kwas szczawiowy zupełnie niweluje bójcze działania tymolu.
     
    14. Barciak przenosi warrozę. Ponieważ rozwój rozpoczyna najczęściej na dennicy, koniecznie trzeba zadbać o jej regularne czyszczenie.
     
    15. Na 10 pszczół błądzących z warrozą, 7 trafia do rodzin sąsiednich.
     
    16. Przy nadmiarze amitrazy pszczoły wymiotują. Prowadzi to wprost do rozniesienia patogenów wirusów i nosemy.
     
    17. Pszczół nie można szczepić, gdyż ich układ odpornościowy nie ma komórek pamięci.
     
    18. Raz wyleczony zgnilec daje 50% szansy na powtórne zachorowanie.
     
    19. Chlorek litu (nowość internetu) daje możliwość leczenia z warrozy wyłącznie pszczół zbieraczek i uniemożliwia wprowadzania do obrotu produktów pszczelich.
     
    Starałam się oddać treść dosłownie, mam nadzieję, że z dobrym skutkiem.
  11. Like
    Atena przyznał reputację dla lechCo tam Panie u prezydentów i ministrów...   
    Lub powołać na wzór Polanki własne lokalne Stowarzyszenie Pszczelarskie. Ja z kolegami tak właśnie zrobiliśmy.
  12. Like
    Atena otrzymał reputację od roburusCo tam Panie u prezydentów i ministrów...   
    Coraz więcej kryształów spada ze świeczników... Nie będę wymieniał, niech każdy sobie układa listę wg własnego uznania. 
    Jak błyśnie jakieś światełko nadziei na jakiś pozytywny zwrot - zaraz znajdą się "nieznani sprawcy" którzy go gaszą. Ot choćby sprawa 'woskomatu" /czy jakoś tak?/ Zagłaskane, zamiecione, nawet epitafium nikt nie napisał... A była(?) /jest(?) szansa uzdrowienia jednego wycinka gospodarki pszczelarskiej.  "Władza się wyżywi" - to chyba Jerzy Urban... a jakie aktualne.  
     Mam w zamyśle kolejna peregrynację/ jak Diogenes/  aby znaleźć KOGOŚ kto zrozumie wagę problemu i ZECHCE się nim zająć. Nie czekam na wsparcie ale proszę, nie przeszkadzajcie...    
  13. Like
    Atena przyznał reputację dla robinhuudDyskusja programowa w Polance   
    Pozostał miesiąc do polankowego zjazdu. W listopadzie odbędzie się również zjazd statutowy PZP. W listopadzie będzie się więc dzialo. Smuci sytuacja ogólna w polskim pszczelarstwie. Nie ma radości i w Polance. Organizacja się rozrosła do tysiąca i w moim odczuciu jest coraz mniej sterowalna. Odbieram liczne opinie, że stała się z organizacji wiodącej i opiniotwórczej organizacją banitów i pszczelarzy zlepionych roszczeniami refundacyjnymi. Nic nie wskazuje na to, że zmniejszy się rozbicie dzielnicowe Polski, że wrócą do "macierzy" Śląsk, Toruń, Kraków, Opole itd. Itp. Raczej zapowiada się pszczelarski ruch odśrodkowy, bo coraz więcej pszczelarzy zadaje sobie pytanie: po co mi organizacja centralna? Tylko odciąga haracz i nic z niej nie mam. Jakieś podejrzane konszachty z minrolem i sprzedanie pszczół za judaszowe srebrniki neonikotynoidowo - rzepakowe. Wielu uważa, że ostatnie zmiany ograniczające refundację do pszczelarzy z SB/RHD tylko nasilą ten trend. Polance przydałby się jakiś dokument programowy i jakaś dyskusja w tej materii, a jest cicho. Kierunek w jakim zmierza organizacja to nie tylko sprawa zarządu, a wydaje się, że Polanka nie posuwa się do przodu. Zachęcam Polankowiczow do zrobienia użytku w tej sprawie być może z części organizacyjnej forum.
  14. Like
    Atena przyznał reputację dla BordenTechnologia w pasiece   
    Cytat : "Celem projektu jest stworzenie Pszczelego Schroniska, czyli bezpiecznej przystani dla potrzebujących domu rodzin pszczelich.  Jednak jest jeden szczegół, który będzie wyróżniał to miejsce od  podobnych obiektów - technologia. Chcę zbudować najnowocześniejszą pasiekę w Polsce, a jej zautomatyzowanie będziecie mogli śledzić za pomocą portalów społecznościowych."
     
    Gratuluję pomysłu zarobienia kasy.  Nowoczesna pasieka? . No tak my jesteśmy w epoce kamienia łupanego. Na pewno się przyda 
  15. Like
    Atena przyznał reputację dla KarpackiTechnologia w pasiece   
    Szanowny "karollo". Jeśli ktoś uważa, że postawienie pasieki na dachu wieżowca jest oznaką nowoczesności, to może najpierw przeniósł by tam swoje mieszkanie, pomieszkał kilka lat, a następnie "skazał" na takie coś swoje pszczoły. Cechą charakterystyczną tych wszystkich "innowacji" jest to że z reguły biorą się za to ludzie , którzy nie potrafią pokazać ,że potrafią prowadzić pasiekę w sposób tzw normalny , taki, który został wypracowany przez lat praktyki , wielu pokoleń pszczelarzy, pozwalający na połączeniu roli pszczół w ekosystemie , i jakiegoś dochodu dla pszczelarza. Najczęściej inicjatywa taka , ma za główne zadanie, wyciągnięcie jakichś korzyści finansowych , którą słusznie tu kolega "robinhuud" nazywa "skubaniem brukselki" . Proponuję użytkownikowi "karollo" , aby swojej przygody z pszczołami nie rozpoczynał od "operacji na otwartym sercu" ale raczej od leczenia kataru czy innych codziennych przypadłości. Dzięki temu , może nie uda mu się "załapać" na jakiś program finansowy, ale przynajmniej nie narazi  pszczół na poniesienie kosztu swojego pomysłu. Pozdrawiam.
  16. Like
    Atena przyznał reputację dla robinhuudObiecywana rzepakowa kasa na pszczelarstwo - 1 mln 200 tys zł .   
    Gdybanie malkontenta po konsumpcji oleju rzepakowego z pierwszego tłoczenia, który jako lżejszy poszedł do głowy wyparty z brzucha winem.
    Jeżeli w Polsce mamy 1mln 500 tys rodzin pszczelich i co trzecia jest wystawiana na rzepak, to miód rzepakowy produkuje 500 tys rodzin. Jeżeli z powodu wprowadzenia hybrydowych, samopylnych przed zakwitnięciem, restorowanych i innych odmian rzepaku straty w zbiorach nektaru i pyłku wynoszą 20 zł/ul (2 kg miodu), to mówimy o stracie 10 mln zł. Wielu pszczelarzy jest zdania, że na rzepak nie ma sensu wozić pszczół, bo straty są większe niż 20 kg miodu (razem na miodzie i pyłku - 200 zł, czyli program "Rodzina 200 minus"). Wtedy mowimy o stracie 100 mln zł w skali kraju. Cóż znaczy te 1mln 200 tys (a realnie ze 700 tys) za jakie zgodził się truć pszczoły neonikotynoidami Polski Związek Pszczelarski?. To jakby pani lekkich obyczajów zapłacić za usługę nic nie wartym w swym egzotycznym kraju dużym zagranicznym banknotem.
    Bardziej celowym byłoby skłonić ministra Ardanowskiego do wprowadzenia nakazu podawania pełnej informacji o nowowprowadzanych odmianach i wystawiania tablic ostrzegawczych dla pszczelarzy przy plantacjach samopylnego rzepaku. Z plantatorami rzepaku nie wygramy, bo to ich rzepak i nasz miód to tylko produkt uboczny przy wytwarzaniu margaryny i biopaliw, z którego oni nic nie mają, jeszcze muszą odpalić nam z zysków. Ale czy nie powinni oni zamiast brać dopłaty zapłacić za szkodzenie środowisku poprzez drastyczne zmniejszanie bioróżnorodności krajobrazu? "Nowoczesne rolnictwo" suto dotowane to pustynie dla owadów, ptaków, płazów itp. Ja korzystając z powietrza w sanatorium płacę haracz za klimat. Dlaczego u nas trucie środowiska i jego degradacja jest wspierane przez UE i rząd, a pszczelarze widziani jako ubodzy upierdliwcy? Czy to kara za spełnianie funkcji biomarkera środowiska? Może to tak już jest, że władza by nie widzieć problemu z gorączka zbija termometr? Szanowani są tylko ci, którzy są w stanie coś odpalić rządzącym na kampanię wyborczą. Władza w zatrutym środowisku jest lepsza niż brak władzy w zdrowym.
    Dlatego będą dalej płonąć wysypiska śmieci a z oczyszczalni sciekow płynąć gówna.
  17. Like
    Atena przyznał reputację dla adamskiObiecywana rzepakowa kasa na pszczelarstwo - 1 mln 200 tys zł .   
    Władza szanuje tych, którzy są jacyś a nie tak jak obecny zarząd PZP nijaki,
    bez perspektywy działania dla pszczelarstwa,
    skłócony ze środowiskiem pszczelarskim,
    służący wiodącemu producentowi sprzętu
    i importerom miodu z krajów trzecich.
  18. Like
    Atena przyznał reputację dla KarpackiSezon 2019   
    Szanowny kolego. Oczywistym jest że zamieszczone TU wypowiedzi odnoszą się do oceny własnych pasiek. Na ocenę ogólną, jak kolega pisze "w polskim pszczelarstwie", trzeba było by posiadać dane z całego kraju , ale nie tylko.  Na tą ocenę ogromny wpływ, ma także wpływ miód który jako różne rodzaje importu , wpływa na nasz rynek. A kto takie dane  posiada? Zwłaszcza że pewna ilość z tego "importu" rozprowadzana jest także przez sklepy, będące własnością niektórych Związków, co już absolutnie zaciemnia prawdziwy obraz mijającego sezonu, zwłaszcza w ocenie klientów , którzy w tych miejscach zaopatrują się w produkty pszczele. Kolejnym elementem utrudniającym rzeczywistą ocenę takiego sezonu, są też oferty na wielu stoiskach na imprezach nawet uważanych za poważne Związki , produkty które trudno uważać za produkty pszczele. Mam tu na myśli nie tylko produkty nazywane ziołomiodami, ale także różne egzotyczne mieszanki takie jak " miód spadziowy z malinami"  miód z orzechami, czy cynamonem itd. itp.
    I mogę zapewnić kolegę , że w skali kraju ilości tych miodo-podobnych produktów jest poważna. Jednak jeśli ocena sezonu miała by  w swoim składzie także brana pod uwagę ilość sprzedanych tych oferowanych towarów, to ile ma to wspólnego z oceną sezonu wynikającą z warunków prowadzenia normalnej gospodarki pasiecznej?
    Pisze kolega że "każdy był uczestnikiem / obserwatorem jakichś wydarzeń / imprez".  Otóż ocena wynikająca z tej perspektywy, niewiele ma wspólnego z oceną sezonu pod względem jaki był opisany wyżej. Pisałem już o tym trochę w temacie ODP w Bielsku czy na imprezy w Wolsztynie .  Tu pod uwagę brane są całkowicie inne dane. Tu oceniane są ilości wręczanych odznaczeń, ilość sztandarów jakie są na danej imprezie prezentowane , oraz ilość i ranga gości krajowych i zagranicznych, zarówno świeckich jak i duchownych. I biorąc pod uwagę te kryteria , rok ten należy oceniać bardzo wysoko. Obserwując to zjawisko od wielu już lat coraz bardziej zaczyna być widocznym pewna w tej materii dysproporcja. Mianowicie, im gorzej w pasiekach i produkcji, tym lepiej na imprezach i świętach.  No ale to może być moja subiektywna ocena, i być może że ktoś może się z tym nie zgadzać. W tym przypadku idealnie sprawdza się powiedzenie , że "punkt widzenia , zależy do punktu siedzenia".
     Pozdrawiam.
  19. Like
    Atena otrzymał reputację od robinhuudOgólnopolskie Dni Pszczelarza w Bielsku Białej   
    Po wielu latach przyglądania się i analizowania działalności PZP doszedłem do wniosku że:
      Rolę  PZP ograniczyć do organizowania OGÓLNOPOLSKICH  ŚWIĄT  PSZCZELARSKICH
      Jak widać uroczystość przygotowana z przepychem i rozmachem. Postronny uczestnik i tak nie orientuje się o tym co się dzieje za kurtyną. 
       Oczywiście jest to moja autorska propozycja z perspektywy kogoś kto czynnie uczestniczył w organizowaniu podobnych  imprez, oczywiście regionalnych. 
  20. Like
    Atena przyznał reputację dla BordenZasady dofinansowania   
    Niech kolega założy organizację i zobaczy że 80% czeka aby ktoś za nich zrobił, może później, ja nie wiedziałem, szkoda 5 zł itp więc "gremialne" ruszenie  braci pszczelarskiej to utopia. Znacznej większości nie chce się nawet nie chcieć Tylka daj daj daj daj
  21. Like
    Atena przyznał reputację dla BordenCzy forum umarło ?   
    Witam!
    Od kiedy powstała wyłączona dla "VIP-ów"  część forum to reszta tematów  umarła ? Szkoda -  podziały zawsze czynią więcej złego niż dobrego.
  22. Like
    Atena przyznał reputację dla robinhuudZasady dofinansowania   
    Żadne ad vocem, treść do dyskusji:
    Czy polskie państwo wie czego chce od pszczelarzy i od pszczół? W rolnictwie oficjalnie preferowany jest kierunek gospodarstwa rodzinnego do 300 ha i takowe państwo wspiera dopłatami. Powyżej 300 ha dopłaty nie rosną. Nigdy w historii dopłaty do rolnictwa nie były tak wielkie jak dziś. Jedną z form dopłat jest dopłata do hektara (odpowiednik dopłaty do ula) bez pośredniczących organizacji rolniczych. Można? Można! Unia europejska dopłatami zapobiega dziczeniu krajobrazu i eksodusowi rolników do podmiejskich slamsów i faweli. Pszczelarze traktowani są inaczej. Z punktu widzenia zapylenia środowiska najlepiej byłoby, gdyby istniała duża ilość niewielkich pasiek. Wydawałoby się, że państwo polskie i UE powinny jakoś preferować taki kierunek i podjąć opiekę nad takimi małymi pasiekami. To w Polsce parząc statystycznie sfera emerytow dorabiających sobie do lichych świadczeń. Między innymi dlatego nie opodatkowana, za to demolowana niekontrolowanym importem miodów i bezcłowymi kontyngentami o podłożu politycznym. Czy duże pasieki gwarantują zapylenie środowiska? Bardzo wątpię. Czy gwarantują zaopatrzenie w produkty pszczele? Wątpię. Państwo wspiera pszczelarzy wprowadzających do obrotu produkty pszczele nie uważając zapylania środowiska za najważniejszy taki produkt. Kompletnie brak wsparcia idei odmłodzenia szeregów pszczelarzy. Dopłaty do leków przechwytywane są przez producentów i ceny idą w górę. Działa to inaczej niż mafia lekowa, bo leki zamiast wyjeżdżać za granicę - wjeżdżają do kraju (apiwarol z Ukrainy). Można zadać pytanie ile kosztuja obsługa dzisiejszego systemu dopłat KOWR? Czy kontrolujący pszczelarstwo są w stanie zarobić na swoje pensje? Ogłoszone właśnie zasady dofinansowania sektora pszczelarskiego na kolejne lata nie są zupełnie kompatybilne z wynikami ostatniej kontroli pszczelarstwa przez NIK. Działacze organizacji pszczelarskich nie mają czasu na merytoryczna pracę i zajmują się przerzucaniem papierów z duszą na ramieniu. Bo wsparcie finansowe jest faktycznie kredytem na 5 lat obwarowanym różnymi w większości nieegzekwowanymi ograniczeniami, których przekroczenie może ich (działaczy i pszczelarzy) konkretnie kosztować. W tym roku kwity mają krążyć w postaci cyfrowej, do czego wielu leciwych wiekiem działaczy może być nieprzygotowanych. W tej postaci wychwycenie po peselu nieprawidłowości staje sie procesem maszynowym i działacze będą musieli zwiększyć czujność przy takiej ilość papierów do przerzucania. Pszczelarze będą bali się umrzeć w okresie krótszym niż 5 lat od uszczęśliwienia dopłatą, bo nie wiadomo, czy fiskus nie odbierze rodzinie miodarki, czy lawety. Październikowemu spadkobiercy pasieki wsparcie na leki i inne się nie należy, bo we wrześniu nie miał pszczół. Dla lisów szczepionkę rozsypuje się po kraju za friko i nikt nie pyta czyje te lisy. Czy nie prościej byłoby zrezygnować z upierdliwego pośrednictwa organizacji pszczelarskich, które coraz cieniej przędą, a zgodnie z przepisami mają obowiązek obsłużyć niezrzeszonych ze swego terenu. Nawet nie mają czasu informować pszczelarzy o zgnilcu na ich terenie. Czy nie lepiej byłoby, gdyby pszczelarz złożył w KOWR oświadczenie, że prowadzi pasiekę 5 uli i podał numer swego konta do przelewu należnego średnio 100 zł? Taki system byłby dużo prostszy, skuteczniejszy, tańszy. Nie generowałby wzrostu cen we wspieranych pozornie sektorach, potaniałby apiwarol, lawety itp. Pszczelarz mógły doplatę przepić, albo kupić sobie coś nierefundowanego, co mu akurat jest potrzebne. Państwo polskie dofinansowując robienie dzieci nie precyzuje na co wydać 500+. O zgrozo, wielu pewnie kupuje za te pieniądze prezerwatywy! W moim odczuciu ani państwo polskie, ani Unia europejska nie mają jasno zdefiniowanej polityki w stosunku do pszczelarstwa i nawet nie wiadomo kto jest pszczelarzem. Definicji rolnika jest również wiele, ale przynajmniej są. Coraz mniej z tego rozumiem. Panie Premierze, jak żyć?! Bo pan prezydent od pszczół szamocze się bezradny. Ciekawe, czy przetrzyma Ogólnopolskie Dni Pszczelarza i doczeka zjazdu statutowego?
  23. Like
    Atena przyznał reputację dla robinhuudZasady dofinansowania   
    Czym bardziej upadlające procedury zostania beneficjentem gównianych pieniędzy, tym wyższe poczucie władzy i jej smaku u prymitywnych beneficjorów dysponujących nie swoją kasiorą. A mowiono że idzie nowe, że władza ma służyć, że wystarczy oświadczenie szczęśliwca. A tu niedługo potrzebna będzie kartka od spowiedzi. Na wściekliznę rozrzucana jest szczepionka z samolotów w całym kraju. Na warrozę, aby być godnym pomocy trzeba się zapisać do organizacji w której prezes potrafi zrobić prymitywny użytek ze swej gównianej władzy. Rolnicy nie potrzebują do uszczęśliwiania dopłatami przez KOWR padlinożernych pośredników i ich komensali. Pszczelarze to jednak gorszy sort rolnictwa. Ale chyba sami sobie są winni.
  24. Like
    Atena przyznał reputację dla robinhuudZgnilec i co dalej?   
    W sprawie zgnilców świecę światłem odbitym od drugiej strony księżyca. Wiem, że to choroba czerwiu i że przetrwalniki są w każdym ulu. Ale uaktywniają się przy osłabieniu rodziny. Wiem, że jak pszczoły są głodne, to jedzą czerw. A co je głodny i poobgryzany czerw? Pewnie swe obsrane pieluchy w czarnej komorce. Dalej albo fumagilina, albo lutlampa. Tyle moja wiedza "medyczna". Wiedza "organizacyjna" to to, że jest kolosalna rożnica między bliźniaczymi ASF i AFB w algortymach zwalczania i finansach na to ze strony państwa. A może wciągnięcie zgnilca na listę chorób zwalczanych z urzędu to pomyłka i ktoś powinien pszczelarzy przeprosić?. No i oczywiście wciągnąć lutlampę na listę refundacji sprzętu, by uniknąć prokuratorskiego zarzutu bierności i zaniechania, a nawet dezercji w obliczu zarazy. A mowią, że pszczelarze w Polsce są zorganizowani i że działają na poziomie europejskim jakieś służby państwoweâŚ
  25. Like
    Atena przyznał reputację → Zgnilec i co dalej?   
    To jest temat do dyskusji. Temat dla Stowarzyszenia.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...