Skocz do zawartości

Atena

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    3 801
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez Atena

  1. Niestety od szeregowych pszczelarzy żadnych rewolucyjnych/rewelacyjnych informacji nie uzyskałem poza tym że pogoda była piękna a wystawców bardzo wielu.
  2. Nic tak nie umacnia więzi społecznych,tych pszczelarskich również, jak dwójniak wypity w dobrym towarzystwie...
  3. Co z tą borówką? Kto ma jakieś konkretne wiadomości na jej temat ale wieści TU i TERAZ.
  4. Nie rozumiem o co chodzi?
  5. Nie rozumiem o co chodzi...
  6. Ja mam na myśli wymianę opinii za którymi, być może, będą szły działania wśród pszczelarzy niezależnie od parafialnej przynależności. Parokrotnie spotkałem się z ... oczekiwaniem na czyny tych co rozpoczęli DIALOG NA GRODŹCU. Spotkanie we Wrocławiu dowodzi iż nie jest to jedynie czcze gadanie... Reszta to już tylko wola działania. "Najwyższy czas zacząć kampanię wyborczą" ale tak aby w samorządach byli pszczelarze lub przynajmniej ludzie którzy znają ten temat nie tylko z teleexpresu lub wystąpień neoministra.
  7. Zebrałem nieco informacji o Kursie Rzeczoznawców Chorób Pszczół który odbył się w ub. tygodniu we Wrocławiu. Żywo zainteresowany wszystkim co tam się działo usłyszałem same pochlebne opinie / nieco nie dowierzając/. Wiedza przekazywana przez wybitnego fachowca, zainteresowanie słuchaczy, ocena kierunków działania jakie należy kontynuować aby "iść ku lepszemu" oraz wymiana ocen i poglądów w kuluarach spotkała się aprobatą uczestników. Stąd MOJE SŁOWA UZNANIA DLA DWÓCH LUDZI KTÓRYCH TRUD PRZYNIÓSŁ TAK WSPANIAŁE OWOCE; mam na myśli p. KŁAKA z RZP Oława i p. CZECHOWSKIEGO z SKP w Wałbrzychu. Chciałoby się powiedzieć; tak trzymać ale skoro było dobrze, może bardzo dobrze to ... nie można dopuścić myśli aby ten sukces rozmienić na drobne. Mam na myśli by ci dwaj panowie mogli liczyć na wsparcie, bo, jak na razie to oni TO ROBIĄ Z POCZUCIA OBOWIĄZKU który przyjęli na siebie. Zapewne, być może nie mówią głośno o tym, ale chętnie usłyszeliby deklaracje od sprawujących funkcje innych prezesów o czynnym zainteresowaniu się BY WSPÓLNIE PRACOWAĆ DLA WSPÓLNYCH SUKCESÓW. Święto w Przemkowie może być wspaniałą okazją do takiego dialogu dla dobra pszczelarstwa.
  8. Raz spotkałem /lata 80-te/ pszczoły w barci leśnej które dość mocno różniły się od pszczół w pasiekach. Później dwukrotnie miałem możliwość widzieć pszczoły w barciach lipowych /na cudzych posesjach/ ale... przetrwały dwa sezony. Oczywiście same zasiedliły te barcie.
  9. A Pan Karpacki przeczytał że Atena coś napisał to go skrytykował ... I tyle...
  10. Tę "wyliczankę" wprowadziliśmy chyba od III święta. Doskonale spełniała nadrzędny cel jakim była integracja środowiska pszczelarskiego /i nie tylko/ ponad podziałami religijnymi i kulturowymi. Uczestnictwo w mszach świętych różnych obrządków było ciekawym przeżyciem dla wielu oficjalnych gości jak i turystów.
  11. To trochę nie tak p. adamski... Dolnośląskie Święto Miodu i Wina od samego początku rozpoczynaliśmy przemiennie w dwóch kościołach katolickich oraz w cerkwi prawosławnej i grekokatolickiej. Być może w tym roku wypadło na którąś cerkiew, zgodnie z "grafikiem". Jeżeli tak jest to zarzut nieuzasadniony... nie wiem, jako że od paru lat nie jestem organizatorom do niczego potrzebny...
  12. Wiadomość z teleexpresu potwierdziła wcześniejsze zapowiedzi iż na Dolnym Śląsku nastąpi "inwazja" bartników. Sądzę, że Przemkowskie Święto będzie okazją do podsumowania dokonań pszczelarskich jak i "barcianych". Nie wiem; kto za tym stoi ani kto za to płaci?
  13. Jestem coraz bardziej przekonany że "choć droga wyboista to kierunek słuszny" ... Wojciech Młynarski.
  14. Informując o tym że okolice Przemkowa zamieszkuje spora diaspora Lemków chciałem zamieścić informację iż mogą się, w trakcie święta, znaleźć jakieś elementy graficzne nawiązujące do tradycji łemkowskiej. Z tego co wiem to podtrzymują swoją narodową symbolikę choćby organizując w Michałowie k/Lubina doroczną WATRĘ - swoje ludowe święto.
  15. Tematu badań miodu na obecność pestycydów czy antybiotyków jest bardzo szeroki i należy do niego podejść kompleksowo. W tej chwili są pojedyncze sygnały zwracające uwagę na ten problem. Problem należy widzieć w całokształcie współpracy pszczelarzy ze służbą weterynaryjną i ochroną zdrowia pszczół. Jak to wygląda w praktyce każdy /kto chce/ to widzi. Wydaje mi się że jakieś podwaliny do tego tematu robimy na Dolnym Śląsku, powołano Wojewódzkiego Lekarza d/s pszczół a wczoraj zakończony został Kurs Rzeczoznawców Chorób Pszczół. Jakie dalsze kroki? Na pewno potrzebna dalsza współpraca z administracją rządową i samorządową. Ustalenia dalszych kierunków winno zapadać we współpracy z organizacjami pszczelarskimi i naukowcami "z branży".
  16. Nie wiem co będzie w Przemkowie ale mieszka tu i w okolicy wielu Łemków. Jest parafia prawosławna i grekokatolicka.
  17. Każde działanie powoduje iż ma ono dalsze konsekwencje. Kurs da wiedzę przeszkolonym Rzeczoznawcom z większości powiatów Dolnego Śląska. /kto winien że nie ze wszystkich?/. Za tym powinien być zorganizowany PODOBNY KURS DLA /choćby jednego/ lekarza wet z powiatu który miałby rolę wiodącą we współpracy z pszczelarzami i nowo przeszkolonymi ludźmi /którzy posiądą wiedzę fachową na odbywającym się kursie/. Na razie jesteśmy w połowie drogi...
  18. Nie wiem jak wielu, spożywających miód bartny, przeczyta ów artykuł ale... czy po nim nie nastąpi jakaś delikatna cofka, może refleksja, może...tutaj każdy może dopisać co mu fantazja podpowie.
  19. Jeżeli dane zawarte w artykułach są tak samo wiarygodne jak chyba ostatnie zdanie z artykułu iż mamy 1,5 mln rodzin pszczelich i produkujemy 15 000 ton miodu, czyli średnio 10,0 kg od rodzinki to chyba KURS JEST POTRZEBNY.
  20. Witam ! W dniu 29.08.2018 odbyło się spotkanie na Uniwersytecie Przyrodniczym we Wrocławiu a naukowcami celem opracowania dokumentu "Stan i perspektywy rozwoju pszczelarstwa na Dolnym Śląsku" W załączeniu przesyłam notatkę ze spotkania. Aby powyższy dokument był rzetelnie opracowany proszę o przesłanie do 01 października na adres rzp.olawa@op.pl informacji odnośnie ilości posiadanych rodzin w związku w ciągu ostatnich 5 lat przed zazimowaniem i na wiosnę oraz średniej produkcji miodu w poszczególnych latach Pozdrawiam H. Kłak W dniu 2018-08-31 10:34:55 użytkownik Magdalena Gawron-Gajgał <magdalena.gawron-gajgal@upwr.edu.pl> napisał: Szanowni Państwo, w imieniu Pani Prorektor ds. innowacji i współpracy z gospodarką prof. Anny Chełmońskiej-Soyta pragnę Państwu serdecznie podziękować za udział w spotkaniu w dniu 29.08.2018r. na Uniwersytecie Przyrodniczym we Wrocławiu w sprawie opracowania dokumentu "Stan i perspektywy rozwoju pszczelarstwa dolnośląskiego". Spotkanie z Panem Prezesem Henrykiem Kłakiem - Koordynatorem Rady Prezesów Dolnośląskich Organizacji Pszczelarskich pozwoliło na wypracowanie kilku ustaleń, które zostały zebrane w sporządzonej notatce przekazanej Państwu w załączeniu. Do notatki dołączam artykuł dotyczący chemicznych markerów miodów odmianowych, czyli zagadnień o których m.in. była mowa na spotkaniu, przekazanych przez Pana Prof. Mirosława Millera. Dalsze działania w obszarze pozyskania środków na opracowanie dokumentu, sporządzenie monografii lub/i organizację konferencji będą koordynowane przez Biuro ds. rozwoju przedsiębiorczości i współpracy z gospodarką UPWr z Państwa merytorycznym udziałem. W przypadku dodatkowych pytań pozostaję do Państwa dyspozycji. -- Z wyrazami szacunku dr inż. Magdalena Gawron-Gajgał Kierownik biura, Doradca ds. przedsiębiorczości Biuro ds. rozwoju przedsiębiorczości i współpracy z gospodarką Uniwersytet Przyrodniczy we Wrocławiu ul. C.K. Norwida 25, pok. 106 50-375 Wrocław tel. (71) 320 51 16 tel. kom. 603 637 370 e-mail: magdalena.gawron-gajgal@upwr.edu.pl Polub Nas na FB fb.me/przedsiebiorczosc.UPWr
  21. "Już za parę dni, za dni parę"... Rozpoczyna się we Wrocławiu, od miesięcy wyczekiwany /bo przełożony / Kurs Rzeczoznawców Chorób Pszczół/. Jest trochę kontrowersyjnych(?) komentarzy na ten temat wśród pszczelarzy ale, jak sądzę, po efektach /pozytywnych/ je poznamy . Według mnie to sukces po podjęciu współpracy organizacji pszczelarskich z organami organizacji rządowych. Sukces na który złożyła się determinacja szczególnie trzech osób; p. Kłaka, z RZP Oława, p. Czechowskiego z Wałbrzyskiego Klubu Pszczelarskiego i kol. Pilawki z Sejmiku Dolnośląskiego.
  22. Atena

    A tymczasem w PZP...

    Mam pytanie czysto teoretyczne; co by się stało gdyby PZP ogłosiło np. upadłość lub samorozwiązanie /zapewne statut coś takiego przewiduje/. Tyle przedsiębiorstw, organizacji, instytucji przestało istnieć z różnych przyczyn... i nasza Najjaśniejsza wciąż istnieje. Oczywiście fantazja każdego czytającego podsunie różne scenariusze. Przyznam iż też mam taką wizje, przyśniła mi się ostatniej nocy...
  23. Atena

    Złe wiadomości dla pszczół

    Przyznaję, oko już nie to... nie dopatrzyłem na klawiaturze. Wyraziłem swoje uznanie dla osiągnięć profesora. PS Czy obsesja na słowo "Atena" jest nieuleczalna?
  24. Atena

    Złe wiadomości dla pszczół

    Jeżeli ktoś próbuje pouczać to nie należy tego czynić samemu nie znając zasad. Nie był to błąd ortograficzny tylko nieprecyzyjnie przepisane nazwisko. Miał p. Bazyli krótkie wystąpienie, choćby z tego tytułu iż koło pszczelarzy w Rudnej podlega pod RZP w Legnicy. Owacji na stojąco nie było, gwizdów też. 700 osób liczy Chobienia, koło pszczelarzy chyba 43 członków, rodzin pszczelich ok 650.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...