talos
Użytkownik-
Liczba zawartości
19 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Informacje o profilu
-
Płeć
Nie ustawione
-
Lokalizacja
Sanok
-
Przynależność
TAK
-
Zgoda
Nie
-
Jak jest dobra wola to można dużo zrobić.
-
A jeżeli nie otrzymają absolutorium? Też będą kandydować? Bo nieudzielenie absolutorium dla zarządu i wotum nieufności dla komisji "rewizyjnej" w świetle powyższych informacji nie powinno być problemem. Jeżeli jakimś cudem uzyskają absolutorium, przewiduję wystąpienie wiodących związków i PZP pozostanie organizacją ogólnopolską tylko z nazwy.
-
Nikt nie będzie uciekał, bo nie ma potrzeby, no chyba że stary zarząd PZP.Grunt że przedmówcy poczucie humoru wróciło. W kwestii zgryźliwego żartu, ja uważam że Karpacki byłby bardzo dobrym prezydentem.Lubić się nie musimy ale pszczelarstwo jest jedno.
-
Proponuję na prezydenta pana Yunga. Komunikatywny,bezstronny, troszkę obrażalski ale kto nie jest.
-
Zastanawiam się, gdzie się podziali starzy członkowie Polanki:Pytla, Zygmunt Sz,Roburus, Przemura, Nightingale i wiele innych znamienitych postaci.Wcześniej chętnie i dużo pisali na forum. I jedyne co przychodzi mi na myśl to to, że ciężko dyskutować jak na co drugi wpis odpowiada "Karpacki",nie ważne na jaki temat, byle coś napisać.
-
Sprowadzanie matek do hodowli, to jedno.Sprowadzanie do reprodukcji, często bez przygotowania zawodowego,poza wszelką kontrolą to drugie. Jedną z kwestii do rozwiązania przez nowy zarząd PZP i innych organizacji,powinna być kwestia uregulowania zasad reprodukcji matek(nie mylić z hodowlą). Obowiązkowo matki reprodukcyjne powinny być weryfikowane u producenta(u hodowców są sprawdzane corocznie-informacja z KCHZ). Obowiązkowo reproducenci powinni posiadać corocznie aktualizowane zaświadczenie weterynaryjne(rejestrowani hodowcy posiadają- informacja z ARR) Próbki do badań laboratoryjnych u reproducentów, powinien pobierać lekarz weterynarii, tak jak to robi u hodowców.
-
Oficjalnie pszczoła włoska od 2-ch lat jest już koło Puław-hodowca niejaki Cegiełko.źródło: forum ligustica.Czy była kontrola nad importem,czy będzie jakakolwiek kontrola nad obrotem?
-
Czy nie uważacie że trzeba zaczekać z dyskusją do walnego w PZP? Sabat doskonale wykorzysta nasze pomysły we własnej kampanii wyborczej, a później wszystko trafi tam gdzie zawsze-do kosza, bez szans na realizację.
-
Zarządem PZP i komisją rewizyjną powinna zająć się prokuratura.Powinni zapłacić z własnej kieszeni za niewywiązywanie się z przyjętych obowiązków. To kpina z sądu, że "prezydent" nie zna członka zarządu, który pochodzi z tej samej organizacji,jest publicznie znaną osobą-hodowcą.
-
Raczej wpuszczą.Postępowania przed sądami z zasady są jawne.Zdjęcia? zapytaj sędziego.Ale już strzałem w "10" było by wysłanie e-maila z informacją do TVN tak by zdążyli przed rozprawą.
-
Pozostaje odpowiedzialność przewodniczącej "komisji rewizyjnej" za powstały stan rzeczy.
-
Zastanawia mnie czy współmałzonkowie członków zarządu i komisji rewizyjnej mają rozdzielność majątkową...
-
Kolego Karpacki,(daruj że pominę cudzysłów przy Twoim nicku) Nowy zarząd na 100% zrobi rzetelny bilans otwarcia.Na jaw zostaną wyciągnięte wszystkie kamuflowane sprawy. Mówiąc o rozgrzeszeniu mam na myśli przebaczenie w wymiarze czysto duchowym.Ale tak jak naucza nas wiara katolicka rozgrzeszenie to jedno a zadośćuczynienie to warunek niezbędny powyższego. Obecny zarząd wraz z komisją rewizyjną ponosi odpowiedzialność materialną za całą sytuację.Nie wyobrażam sobie by zobowiązania finansowe w/w "grupy kolesi"obciążały nowy zarząd. Pomimo niekorzystnej dla nich sytuacji mogą jeszcze zachować się z honorem i dobrowolnie poddać się karze. Rozliczenie ich działalności i postawienie przed temidą powinno być priorytetem nowego zarządu.
-
Honorowym wyjściem dla pozostałej części zarządu jest złożenie dymisji, zwołanie walnego zjazdu i poddanie się jego ocenie.Trwanie w błędzie nie przyniesie rozgrzeszenia.
-
talos zareagował na odpowiedź w temacie: Manipulowanie mandatami w PZP
-
Takie rozdwojenie jaźni raz prezes organizacji drugi raz prezes zarządu to objawy niepokojące. Co do bezprawnego zakazu wnoszenia urządzeń nagrywających: Panie Tadeuszu,urządzenia rejestrujące są wielkości łebka od szpilki. W miarę dobrym rozwiązaniem było by pozostawić w pomieszczeniu obok ubrania(wszystkie łącznie ze skarpetami).Co i tak nie daje gwarancji. Zakładając że podsłuchu nie ma w lampie, gniazdku, w biurku pana Tadeusza... to współczesna technika i tak pozwala skutecznie rejestrować głos w terenie miejskim do 500 metrów od obiektu.