Skocz do zawartości

czarg

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    1 808
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez czarg

  1. czarg

    Ratujmy pszczoły!

    Ja zaś nauczony metaanalizy z filmów PolankaTV z całą stanowczością twierdzę, że media przekazują "wiedzę mocno niepewną" i często niezgodną z drabiną hierarchii dowodowej.
  2. czarg

    Idzie wiosna...

    Zima kojarzy mi się z 13 grudnia, knutem i bolszewią. Wiosna z Wiosną Ludów - ruchem wyzwolenia się z ucisku i zniewolenia.
  3. czarg

    Kawiarenka pytli

    Znowu zaczynasz przed południem?
  4. czarg

    Ratujmy pszczoły!

    Dziwisz się? Przecież tylko metaanalizy przeprowadzane zgodnie z hierarchią dowodzenia i wieloletnie badania kliniczne mogą udowodnić przydatność miodów od pszczelarza polskiego i ich ewentualną wyższość nad mieszaninami z unii i spoza unii, czy Ty znasz takie badania? Członkowie PIM w odniesieniu do swoich mieszanin na pewno mają kompletną dokumentację. Robinie czy zdajesz sobie sprawę z tego, że krytykując towar oferowany przez importerów z tzw. Polskiej Izby Miodu, bez odpowiedniego zaplecza metaanalitycznego, możesz być podobnie jak Kol. Augustyn oskarżony o stosowanie nikczemnej strategii FUD?!?
  5. To nie kłótnia, ani mobilizacja do działania, tylko zrzucanie odpowiedzialności jeden na drugiego i mamienie elektoratu.
  6. czarg

    Ratujmy pszczoły!

    Dlaczego nie podoba Ci się Dręczu hasło: "Kupuj Polski miód"?
  7. czarg

    Idzie wiosna...

    Zima Wasza, wiosna Nasza?
  8. Rżniesz głupa? Czy czytać nie umiesz ze zrozumieniem? Przecież podałem linki do źródeł gdzie przedstawiono fakty (na dole pod artykułem zaznaczone niebieską czcionką): https://niezalezna.pl/polityka/rzad/oto-raport-czastkowy-komisji-ds-wplywow-rosyjskich-pobierz-przeczytaj-i-rozeslij-innym/505053 Są zapisane w pdf-ach, obejmują oprócz samego raportu Komisji aneksy, a w nich protokoły przesłuchań Jacka Cichockiego, Tomasza Siemoniaka, Bogdana Klicha, Donalda Tuska, a także treść porozumienia tuskowego SKW z putinowskim FSB wraz z załącznikami. Porozumienie podpisane już po Gruzji i po Smoleńsku na krótko przed zajęciem Krymu.
  9. Z cyklu rozmowy (nie)kontrolowane: Jak Kołodziejczak za......lał, a Siekierski nie, czyli o wybojach trzeciej drogi. https://dorzeczy.pl/kraj/549777/kolodziejczak-nagrany-z-ukrycia-mowil-o-siekierskim.html
  10. Wiadomo, że to nos jest dla tabakiery a nie tabakiera dla nosa, ale dla pewności napisz nam jeszcze Guciu, albo poproś o to żonę (ukłony), jak rozumieć Waszą rodzinną akcję. Ela robi to jako prezeska Polanki, w uzgodnieniu z Zarządem, czy w opozycji? Innymi słowy czy Zarząd Polanki przyłącza się do protestu, jest niezainteresowany udziałem w proteście, czy też jest protestowi przeciwny. Protest pszczelarzy jak piszesz jest wywołany importem taniego miodu z Ukrainy i Chin, bo nie można zbyć w dobrej cenie naszego miodu, czy to jedyny postulat protestu pszczelarzy? Rolnicy protestują nie tylko przeciwko napływowi taniego ziarna z Ukrainy, ale także przeciwko polityce rolnej UE, polityce klimatycznej, zazielenieniu. A pszczelarze, którzy chcą przyłączyć się do strajku jak to widzą? Wystarczy powstrzymać import taniego miodu i już będzie wszystko cacy?
  11. Do tego czasu proponuję zapoznać się z ustaleniami Komisji ds. rosyjskich wpływów: "Komisja po zbadaniu ogromnej ilości dokumentów, całą swoją wiedzę czerpała z dokumentów państwowych, uznała, że bardzo uprawdopodobniona jest właśnie ta teza: zaistniał rosyjski wpływ na działanie polskiego kontrwywiadu" - wskazał gen. Kowalski. Zastrzegł, że "oczywiście możemy mówić o bardzo wąskiej grupie funkcjonariuszy na całe szczęście, ale jednak mówimy o szefostwie tej instytucji". Jak kontynuował kolejna teza głosi, że "wpływ ten finalizował się ulegając wpływom Federalnej Służby Bezpieczeństwa, korzystając z przyzwolenia ze strony kierownictwa państwa, w tym zgody Prezesa Rady Ministrów Donalda Tuska na podjęcie współpracy FSB". "Szef SKW gen. Janusz Nosek z udziałem swoich podwładnych, m.in. gen. Piotra Pytla i płk. Krzysztofa Duszy od roku 2010 zacieśniał kontakty z FSB, co w dniu 13 września 2013 r. doprowadziło do podpisania w Petersburgu porozumienia SKW z FSB o współpracy i współdziałaniu w obszarze kontrwywiadu wojskowego" - mówił gen. Kowalski. "Uznaliśmy, że bardzo ważna jest ta część raportu, która opisuje podmiot podpisujący po drugiej stronie to porozumienie. O samym SKW opinia publiczna niewiele wie, a co dopiero o FSB" - zaznaczył gen. Kowalski. Czym jest FSB Wyjaśnił, że "FSB jest służbą specjalną, która jest służbą wyjątkowo agresywną, wyjątkowo ofensywną, wyjątkowo niebezpieczną, nie tylko w Rosji". "Największym błędem myślenia, i niestety odnaleźliśmy to założenie w wielu dokumentach i wielu wypowiedziach aktorów opisywanych zdarzeń, FSB jest bezzasadnie uznawane za służbę wewnętrzną rosyjską. Od wielu lat, co najmniej od 2004 roku, od ostatniej wielkiej reformy tej służby, ale tak naprawdę od połowy lat 90. FSB miało zadania wywiadowcze, prowadziło specjalne zespoły funkcjonariuszy, które miały zadania wywiadowcze, zarówno obejmujące bliższą zagranicę, a później było to rozszerzane na dalsze obszary Europy w tym między innymi na Polskę" - mówił. "W latach 2010-2014 FSB było aktywne wywiadowczo na kierunku polskim. Stąd też bardzo trudno nam zrozumieć dlaczego udało się w sposób zadziwiająco konsekwentny wyselekcjonować jeden maleńki podmiocik w FSB, czyli kontrwywiad wojskowy i uznać, że będziemy współpracować tylko z tą jedną małą częścią, a cała reszta nas nie dotyczy. Jest to bardzo złe założenie. FSB stanowi służbę silnie scentralizowaną i mocno zarządzaną, w której wszystkie elementy, łącznie z kontrwywiadem wojskowym, mają postawione zadania wywiadowcze" - ocenił gen. Kowalski. Współpraca SKW i FSB bez zgody premiera i potwierdzonej w dokumentach wiedzy szefa MON Gen. Kowalski, wskazał również, że między kwietniem 2010 r. a grudniem 2011 r. współpraca SKW i FSB prowadzona była bez formalnej zgody premiera i potwierdzonej w dokumentach wiedzy szefa MON. "To bardzo istotny element (...). Służby specjalne nie mogą działać tak, jak im się wydaje. Każdy funkcjonariusz wchodzący do służby specjalnej, na jednym z pierwszych szkoleń, które przechodzi, słyszy, że służba jest służbą praworządną, służbą państwa prawa. Służba specjalna nie może robić żadnych innych rzeczy niż te, które są opisane w ustawie" - podkreślił. Zwrócił uwagę, że ustawa o SKW i SWW przewiduje, że zgodę na współpracę z obcą służbą specjalną wyraża premier, ale po zasięgnięciu opinii Ministra Obrony Narodowej. "Musi być to zgoda pisemna" - zaznaczył. Jak wynika z przedstawionych tez, ówczesny premier Donald Tusk wydał odpowiednią zgodę w grudniu 2011 roku - ale, jak wskazano, bez wymaganego zasięgnięcia opinii szefa MON. Autorzy raportu ocenili, że Tusk w ten sposób "nie dochował należytej staranności w sprawowaniu nadzoru nad działalnością SKW". Z kolei - jak wskazano - "nadzorujący bezpośrednio SKW minister ON Tomasz Siemoniak, nie udzielając wymaganej prawem opinii, godził się na sytuację, w której premier mógł być nienależycie poinformowany o powadze problemu". Kowalski wskazał, że żadne przepisy nie regulują, w jaki sposób należy tego typu współpracę służb opisać. "SKW uznała zgodę z 2011 r. za podstawę, która jest wystarczająca do tego, aby rozpocząć rozmowy o podpisaniu porozumienia z FSB" - mówił. "Jeżeli to ma funkcjonować tak, że premier podpisuje zgodę na współpracę, a potem dowiaduje się, że zostało podpisane porozumienie, które ma 11 artykułów i jest bardzo szerokie w swojej treści, to jest bardzo źle działający system, bo śmiało możemy powiedzieć, że premier nie miał pojęcia o tym, w jakim zakresie przygotowywane jest porozumienie" - zaznaczył. Zarzuty wobec kierownictwa SKW Mówiąc o kolejnej tezie powiedział, że komisja potwierdza zasadność zarzutów postawionych w grudniu 2017 r. przez Prokuraturę Okręgową w Warszawie wobec kierownictwa SKW "o to, że zataiło przed premierem pełen zakres podjętej współpracy". Zakres ten miał być szerszy, "niż wnioskowane i udzielone wadliwie zgody w sytuacji, gdy największe zagrożenie dla obronności państwa i bezpieczeństwa sił zbrojnych RP wynikało ze strony służb specjalnych Federacji Rosyjskiej, a cele FSB pozostawały w sprzeczności z celami Polski i NATO". W przedstawionych tezach z raporty dodano też, że współpraca i "partnerskie" relacje SKW z FSB obniżyły "wrażliwość kontrwywiadowczą na kierunku rosyjskim" SKW. Kowalski podkreślił, że porozumienie FSB z SKW z 2013 r. było szkodliwe dla RP "także pod względem pozostawania w kolizji z zobowiązaniami RP wobec NATO". "Jeden z zapisów porozumienia podpisanego z FSB ewidentnie stawiał nas w sytuacji, że będziemy informować o znanych nam operacjach NATO-wskich przeciwko Rosji. Bardzo niebezpieczna sytuacja, niebezpieczna okoliczność i faktycznie godząca w interesy sojusznicze" - powiedział. Co najmniej 107 spotkań kierownictwa SKW z przedstawicielami FSB W spisanych tezach Komisji czytamy również, że w świetle jej ustaleń w latach 2010-2014 odbyło się co najmniej 107 spotkań kierownictwa SKW z przedstawicielami FSB. "Wbrew pragmatyce służb specjalnych przebieg większości z tych spotkań nie został udokumentowany". Jak dodano, kontakty na linii SKW-FSB przez "dłuższy czas przebiegały w konspiracji wobec ABW, pełniącej ustawową rolę tzw. Krajowej Władzy Bezpieczeństwa". Kowalski ocenił również, że współpracy służb nie można wytłumaczyć wspólnym działaniom przeciwko terroryzmowi. Jak oceniają członkowie komisji, kontakty SKW z FSB jeszcze przed podpisaniem porozumienia z 2013 przebiegał "z jednej strony w warunkach niedostatecznej ostrożności kontrwywiadowczej SKW, z drugiej zaś - niedostatecznego nadzoru ze strony ministrów obrony narodowej: Bogdana Klicha i Tomasza Siemoniaka, ministrów koordynatorów służb specjalnych: Jacka Cichockiego i Bartłomieja Sienkiewicza oraz premiera Donalda Tuska". Rekomendacje Komisji: niepowierzanie zadań, stanowisk i funkcji publicznych związanych z odpowiedzialnością za bezpieczeństwo państwa konkretnym osobom Jeden z członków komisji prof. Andrzej Zybertowicz podczas środowej konferencji powiedział, że "komisja rekomenduje niepowierzanie im zadań, stanowisk i funkcji publicznych związanych z odpowiedzialnością za bezpieczeństwo państwa" - powiedział Zybertowicz. "Analizując dostępne materiały, w tym zeznania ww. w czasie śledztwa prokuratury, mieliśmy wrażenie, że politycy odpowiedzialni za bezpieczeństwo państwa, nie interesowali się bezpieczeństwem państwa, że ten zakres ich odpowiedzialności nie był dla nich priorytetowy" - powiedział. "To właśnie płytki, zdawkowy, niesystematyczny nadzór z ich strony doprowadził do tych nieprawidłowości w działaniach SKW, które zostały udokumentowane w raporcie" - stwierdził. Zybertowicz dodał, że pilnie jest potrzebny przegląd polskiej polityki energetycznej, wpływów Federacji Rosyjskiej na trzeci sektor, na media i politykę zagraniczną; do sprawdzenia jest rola podmiotów gospodarczych z udziałem kapitału rosyjskiego na polskim rynku. Ponadto Zybertowicz wskazał z nazwiska trzech oficerów SKw z tamtego okresu - gen. bryg. Janusza Noska, gen. bryg. Piotra Pytla i płk Krzysztofa Duszy. "Komisja rekomenduje niepowierzanie im żadnych stanowisk i funkcji związanych z odpowiedzialnością za bezpieczeństwo Rzeczypospolitej. Uzasadniamy to, wskazując na to, że będąc oni wieloletnimi funkcjonariuszami służb specjalnych RP, wbrew należytym standardom ostrożności kontrwywiadowczej oraz łamiąc pragmatykę służb (...) zaangażowali się osobiście lub poprzez podległych im funkcjonariuszy w liczne kontakty z przedstawicielami FSB, nie informując przy tym Krajowej Władzy Bezpieczeństwa, czyli ABW" - powiedział. Ponadto, jak oceniono w tezach z raportu, "świadomą dezinformacją są liczne, publiczne wypowiedzi gen. Noska i gen. Pytla - przypisujące rządom RP w latach 2015-2023 daleko posuniętą uległość wobec wpływów rosyjskich, a nawet agenturalność na rzecz Federacji Rosyjskiej, przy jednoczesnym pomniejszaniu znaczenia kontaktów i współpracy SKW-FSB z lat 2010-2014, tj. okresu, w którym obaj kierowali SKW" . Wśród innych tez z raportu przedstawionych na konferencji wynika m.in., że "w świetle przebadanych dokumentów nie znajduje faktycznego potwierdzenia teza, jakoby powodem podpisania porozumienia służb z 2013 r. była potrzeba zabezpieczenia dróg ewakuacji Polskiego Kontyngenty Wojskowego z Afganistanu". Jak czytamy, "nie prawdą jest też, że porozumienie wynika z podpisanej w lutym 2008 r. +Umowy między rządem RP a rządem FR o wzajemnej ochronie informacji niejawnych+". W trakcie konferencji Cenckiewicz poinformował, że jej organizacja, a także prezentacja raportu, który w związku z niespełna trzema miesiącami prac komisji musi być traktowany jako raport cząstkowy, zostały wymuszone wnioskiem o odwołanie wszystkich członków komisji badającej wpływy rosyjskie. Publikacja cząstkowego raportu Cenckiewicz oznajmił też, że raport cząstkowy z dotychczasowych prac komisji, liczący ok. 100 stron, zostanie opublikowany po konferencji na stronie KPRM. Wskazał, że dokument opiera się na materiałach jawnych. "Niektóre zostały odtajnione dosłownie kilka godzin temu" - dodał. Jak zapowiedział, zostanie opublikowane też sprawozdanie dotyczące funkcjonowania komisji w ostatnich trzech miesiącach. Cenckiewicz ocenił, że pracom komisji towarzyszyły nieprawdziwe informacje pojawiające się w przestrzeni publicznej "o nic nie robieniu, o tym, że jesteśmy darmozjadami i bierzemy duże pieniądze". Wyjaśnił, że na mocy ustawy komisja została wyposażona we wszelaką pomoc ze strony KPRM; miała do dyspozycji pięć "dość skromnych pomieszczeń" i nie miała "żadnych limuzyn", a jedynie dwa samochody służbowe. "Po trzech miesiącach mogę powiedzieć, że pracowaliśmy praktycznie codziennie" - podkreślił Cenkiewicz. Jak mówił, komisja pracowała w składzie 8 osób, gdyż jeden z członków nie odebrał aktu powołania. Przez ten czas - mówił - komisja spotkała się 18 razy. Zwrócił uwagę, że z 9 wybranych członków komisji 1 - dr hab. Józef Brynkus - nie odebrał aktu powołania i nie uczestniczył potem w pracach komisji. Cenckiewicz wyraził nadzieję, że komisja będzie istniała dłużej. "Nawet jeśli będzie funkcjonowała w innym składzie, to wszyscy członkowie komisji stoją na stanowisku, że tego typu organ państwowy, jak komisja ds. badania rosyjskich wpływów, jest Polsce bardzo potrzebna i będziemy robili wszystko i będziemy apelowali do rządzących, kim oni by nie byli, by taką komisję, choćby w innym składzie zachować" - powiedział. Dlaczego przede wszystkim badano działania SKW? Podczas konferencji członkowie komisji zostali zapytani, dlaczego komisja zdecydowała się badać przede wszystkim działalność SKW. "Wiedzieliśmy, że na ten temat są najłatwiej dostępne liczne materiały. Nie wykluczamy, że w innych służbach mogły być poważne nieprawidłowości, mamy pewne naprowadzenia, ale zestaw materiałów, który by to jasno dokumentował, jest rozproszony i nam nieznany, tu wiedzieliśmy, gdzie szukać" - powiedział w odpowiedzi Zybertowicz.(PAP) https://samorzad.infor.pl/wiadomosci/6396913,czastkowy-raport-komisji-ds-rosyjskich-wplywow-w-czasie-rzadow-dtuska-sluzba-kontrwywiadu-wojskowego-ulegla-wplywom-rosji.html https://niezalezna.pl/polityka/rzad/oto-raport-czastkowy-komisji-ds-wplywow-rosyjskich-pobierz-przeczytaj-i-rozeslij-innym/505053
  12. czarg

    Definicja pszczelarza

    Co sądzę? Nie jest łatwo sformułować definicję pszczelarza. Przykład mój: mam wykształcenie kierunkowe (technik pszczelarz), płacę KRUS, mam nr EP i zarejestrowanę SB (produkty pszczele pozyskuję i sprzedaję), a w tym roku po raz pierwszy(!), od 20 lat, zapłaciłem ratę podatku dochodowego od swojej pszczelarskiej działalności. Dodam na marginesie, że podatek symboliczny, który po zakończeniu roku podatkowego pewnie i tak sobie odpiszę i otrzymam jego zwrot, ale póki co podatek dochodowy zapłaciłem. Jego śmieszną wysokość (ok. 100 zł rocznie) tłumaczyć można sobie jako docenienie przez fiskusa roli pszczelarza w utrzymywaniu zapylaczy. Aha, ziemi nie posiadam, nie dzierżawię i nie uprawiam (rolnik bezrolny).
  13. Czy Ty czytasz swoje wpisy Ateno, choć trochę krytycznie? Przecież niezależnie od tego jak karkołomne jest Twoje porównanie spotkania w Pałacu prezydenckim do wieczerzania Chrystusa z celnikami, to Ty jako krytyk tego spotkania występujesz w roli faryzeusza. Zastanów się, czy warto się aż tak "samozaorywać" nasz "uczony w piśmie", "ślepy przewodniku"? -------------------------------------------------------------------------------------- "Biada wam, uczeni w Piśmie i faryzeusze, obłudnicy, bo obchodzicie morze i ziemię, żeby pozyskać jednego współwyznawcę. A gdy się nim stanie, czynicie go dwakroć bardziej winnym piekła niż wy sami". https://www.biblijni.pl/Mt,23,13-36 http://www.zywawiara.pl/blogi/szukajac-boga/43_Faryzeusz, celnik... Kim oni w ogóle byli?.html
  14. Kto jeszcze nie oglądał, albo o tym wywiadzie nie słyszał zapraszam - Prezydent u Mazurka i Stanowskiego w Godzinie Zero:
  15. Rolniczy Euromajdan w Brukseli: https://www.youtube.com/watch?v=zc0UhoyR0lU&t=2s&ab_channel=TelewizjaRepublika
  16. czarg

    Co tam panie w Rosji?

    Tak na marginesie filmu - skoro wkracza do nas nowa choroba, choć wcześniej u nas opisywana (choćby przez Prof. Woyke) i będziemy coraz częściej musieli ją nazywać, to może weźmy przykład z nazewnictwa używanego na Ukrainie : Tropilaelapsoza /Tropilelapsoza - stan chorobowy, Tropilaelaps- osobnik wywołujący chorobę. Unikniemy nieporozumień takich jak z Varroa - warroza (pisaliście o tym w wątku PolankaTV przy okazji recenzowania ostatniego filmu). Варроатоз (у просторіччі варроз) — захворювання медоносних бджіл, яке викликається кліщом Varroa destructor[1].https://uk.wikipedia.org/wiki/Вароатоз Warroatoza - stan chorobowy, warroza - roztocz wywołujący chorobę. A tak w ogóle sprawa, wg mnie wymaga osobnego, wątku tylko jej poświęconemu.
  17. W sprawie polskiej polityki i polityków odpowiem Ci nadal aktualnym cytatem z ks. Adama Jerzego Czartoryskiego: "W ciągu całego mego życia widziałem w naszym kraju tylko dwie partie. Partię polską i antypolską, ludzi godnych i ludzi bez sumienia, tych, którzy pragnęli ojczyzny wolnej i niepodległej, i tych, którzy woleli upadlające obce panowanie." Demontażu polskiego państwa chce "partia antypolska" i o tym jest ten wątek . Pozostałe uwagi są zasadne, ale w odniesieniu do "politykierów" udających polityków, których czasami trudno odróżnić, jest ich w naszym życiu publicznym niestety większość, wystepują z różnym natężeniem we wszystkich stronnictwach politycznych. Prawdziwi politycy to ludzie dla których mottem jest: "działanie na rzecz dobra wspólnego" - to rzadki gatunek, ale jeszcze wciąż niewymarły. Porównanie Pałacu Prezydenckiego poniżej krytyki, więc się z nią wstrzymam. --------------------------------------- Pan Atena nadinterpretuje i znowu udaje Greka, który nie słyszał o "sędziach na telefon", o "wyrokach na zamówienie", o "odrębnej, specjalnej kaście" i przedstawicielach "wolnych sądów" biorących się za politykowanie. https://www.facebook.com/Lemingopedia/videos/niezależne/1146721155458924/ No i jeszcze pozaregulaminowo wykrzykuje: "Wszystkim innym przysługuje DOMNIEMANIA NIEWINNOŚCI!!!" Aż boję się zapytać co to za mania. Atenie przypominam po raz kolejny, że zgodnie z regulaminem, na forum: "3.1. Nie krzyczymy (nie piszemy wielkimi literami)."
  18. Trójpodział władzy to rzecz skomplikowana przynajmniej dla niektórych "wybrańców narodu". Czy to, że taki "wybraniec narodu" jak Pan Józefaciuk swoją osobą może kompromitować polski Sejm to wina skołowanych wyborców, czy może wina cynicznych szefów partii układających listy wyborcze? Osobiście nie wierzę, że obecność na liście wyborczej takich ludzi jak bohater poniżej linkowanego filmiku nie była celowym zabiegiem służącym ośmieszaniu instytucji polskiego państwa. https://www.tiktok.com/@jachcy_/video/7329040691508563233?is_from_webapp=1 Przypomnę, że ten Pan poseł jest członkiem Parlamentarnego Zespołu d/s Pszczelarstwa. ---------------------------------------------------------- Piotr napisał: "Sąd badając sprawę uznał że fałszowali dokumenty i podsłuchiwali bez pozwolenia." Tak, gdyby tylko u nas sąd, sąd znaczył, a sprawiedliwość, sprawiedliwość. i dalej: "Przestępca nie może być posłem." Nie może! Ale mamy wiele przykładów, że przestępcy są posłami , senatorami, ba nawet marszałkiem. Niestety polski parlament jest wykorzystywany przez przestępców jako miejsce azylu, gdzie pod osłoną immunitetu ujść można sprawiedliwości. ------------------------------------------------------------------ Baru to prawo miałeś na myśli? ------------------------------------ Robinhuud napisał: "Kiedyś jako członek PZP pozwoliłem sobie na krytykę pana prezydenta PZP publikując dowody i historia przyznała mi rację." Pamiętam też jak kiedyś próbowałeś zainteresować wymiar sprawiedliości sprawą sprzedawania ukraińskiwgo miodu z banderolą PZP w Domu Pszczelarza i wtedy sprawiedliwości również nie stało się zadość. Niestety choroba polskiego wymiaru sprawiedliwości pozwala cwaniakom i przestępcom na bezkarność. Gdy do tego dodać stronniczość niektórych sędziów ...
  19. Te opowieści wykraczają poza tematykę wątku, ale jako autor pierwszego wpisu mogę wątek nieco modyfikować co właśnie zrobiłem - rozszerzyłem tytuł o tag: "czego nie pokazali w TV Republika i w WPOlscepl". W zamian proszę żebyście Panowie przedstawili straszną historię Burmistrza z PSL z podaniem źródeł tych informacji.
  20. Plonkowanie to taka nowa metoda metaanalizy w systemie peer review dla maluczkich? To bardzo wygodna metoda chyba. Warroza po modyfikacji w odniesieniu do wpisu Robinhuuda: Dałem wcześniej plonka więc nie widzę co pisze więc się też nie odniosę. No tego jeszcz tu nie grali - Warroza splonkował (zablokował) sobie moderatora forum.😲 dzięki czemu stał się głuchy na jego krytykę. Słuszną linię ma Polanka TV bo:
  21. Jesli chodzi o ostatni film w części poświęconej stosowaniu kwasu szczawiowego tych kompetencji ewidentnie zabrakło.
  22. Racja .nie chodzi też tutaj o schlebianie gustom publiki, tylko o refleksję czy w danym temacie posiada się wystarczające kompetencji, które są wymagane przez odbiorców, by podejmować się dla nich prezentacji popularnonaukowej.
  23. Golono czy strzyżono, strzyżono czy golono? Nazewnictwo nie ma w tym przypadku, aż tak istotnego znaczenia, dla wyrobienia sobie opinii czy stosowanie kwasu szczawiowego działa toksycznie na warrozę. Takie, czy inne ładniej i "bardziej naukowo" brzmiące nazwy użytych metod badawczych, statystycznych, eksperymentów, preparatów i czego tam jeszcze nie są dowodem, tylko otoczką - opakowaniem, a nie towarem. Te wszystkie metaanalizy w systemie peer review, którymi tak się ekscytujesz i powoli zaczynasz wynosić do kategorii prawd objawionych, mogą być niewiele warte w zderzeniu z praktyką, a im bardziej niestrawnie są serwowane w gęstym sosie angielskojęzycznych haseł nobilitujących je do prawd naukowych wyższej rangi, tym większy powstaje szum informacyjny i rośnie podejrzenie, że jest on wywoływany celowo. Bo tam gdzie nie wiadomo o co chodzi zwykle chodzi o pieniądze. Dlatego zawsze przy tego rodzaju quasi-naukowych prezentacjach należy sobie zadać najpierw pytanie: komu dane wyniki badań mają służyć i czy przypadkiem ich główną inspiracją nie jest "brzęcząca moneta" patrona zainteresowanego powodzeniem własnego biznesu? Powtórzę jeszcze raz to co napisałem w tej sprawie w innym wątku: Pogląd, że naukowcy są grupą społeczną, składającą się z idealistów poświęcających się "czystej nauce" i nie podlegających wpływom różnego rodzaju zinstytucjonalizowanych mecenasów jest dużą naiwnością. Tysiące naukowców zatrudnionych w koncernach chemicznych takich jak Syngenta Group China, czy Bayer-Monsanto nie zajmują się przecież badaniami, które godziłyby w interesy ich mocodawców np. prezentowałyby szkodliwość stosowania chemii rolniczej, czy poddawałoby w wątpliwość zasadność wprowadzania GMO w uprawach i hodowli. Wszystko poza tym - schematy procesów dowodzenia naukowego, procedury, weryfikacje, to w pewnych sytuacjach tylko decorum, które nie gwarantuje ani 100% bezstronności, ani uczciwości badawczej. Tak jak przepisy prawa bywają martwą literą nawet w demokracjach uznawanych za modelowe, lub mogą być naginane zgodnie z interesem politycznym i zawsze znajdą się usłużni prawnicy, którzy przedstawią żądaną wykładnię do pozaprawnych działań, tak i w nauce płatnik zawsze znajdzie setki naukowców, którzy w jego interesie przedstawią korzystne wyniki badań, a później innych , którzy je zacytują i pozytywnie zrecenzują.
  24. Mam jeszcze paczkę pasków z ubiegłego roku, ale fotki niestety nie potrafię zamieścić dlatego podaję pełen opis: paski z tektury celulozowej niepowlekanej GC 1, gramatura (na moje oko 200 g/cm2,), o wymiarach 28 x 400 mm ,nasączone kwasem szczawiowym 33 %, pakowane po 20 szt. w folii zgrzewanej próżniowo. Paski firmy Bio-Api z Lutomierska. Produkt oznaczony kodem UFI (Unique Formula Identifier) - unikalny identyfikator receptury: K200-UOCW-500Q-QJST (UFI - to 16-cyfrowy alfanumeryczny kod , który od 2025 r. będzie wymagany na etykietach produktów zawierających mieszaninę niebezpieczną . Wprowadzenie nastąpi poprzez zmianę Rozporządzenia CLP (to rozporządzenie WE dotyczące CLP oznacza Klasyfikację , Oznakowanie i Pakowanie , substancji i mieszanin chemicznych. Nie obejmuje to substancji i mieszanin radioaktywnych, prod. kosmetycznych, leków i sprzętu medycznego oraz żywności. UFI koduje numer VAT firmy lub własny numer firmy oraz numer wzoru od 0 do 268 435 455 (2^28-1). Ma to na celu zapewnienie, aby identyfikator UFI był używany tylko raz w obszarze gospodarczym.) Kod EAN, datę produkcji i przydatności, zapis: "Do użytku profesjonalnego" Ostrzeżenie o niebezpieczeństwie - piktogramy: substancje o działaniu żrącym i toksyczność ostra. Jest Informacja jak postępować w przypadku dostania się do oczu, co zrobić ze zużytym opakowaniem itp. Aplikowałem w dadantach max 6-7 pasków z czego 5 w rodni, zawieszane na co drugiej ramce obsiadanej przez pszczoły i 2 paski w półkorpusie nadstawkowym położone płasko na górnych beleczkach ramek, w poprzek nich,w ulach korpusowych wielkopolskich 5-8 pasków zawieszanych w rodni na co drugiej ramce obsiadanej przez pszczoły i w korpusie nadstawkowym 3 paski zawieszane na 2, 5 i 8 ramce. Czas ekspozycji pasków 6-8 tygodni, zdarzały się rodziny, które całkowicie potrafiły zgryźć paski. więc dochodziła dodatkowa czynność - oczyszczenia wkładek dennicowych. Kontrola skuteczności metodą cukrową. Efekt stosowania zadowalający.
  25. Kiedyś dawałem, od kilku ładnych lat nie daję w szpitalu trochę czasu spędziłem serduszek nie widziałem, podatki płacę sumiennie więc i sumienie mam czyste, a dawać się dymać Jurasowi i Złotym melonom nie mam zamiaru. Lubicie wspierać rodzinę Jurasa wasza sprawa, ale nie róbcie z tego faktu probieża cudzej wrażliwości, czy moralności. Więcej luzu Panowie :
×
×
  • Dodaj nową pozycję...