Skocz do zawartości

baru

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    946
  • Rejestracja


Aktywność reputacji

  1. Like
    baru otrzymał reputację od KamilIV Mazowiecka Konferencja Pszczelarska w Mińsku Mazowieckim   
    Beleczki jak łowienie ryb -uspokaja ,ale tylko spokojnych . .
  2. Like
    baru przyznał reputację dla Piotr_SMaluchy promują pszczoły   
    A to znów rodzaj podsumowania. Wczoraj odbyła się konferencja podsumowująca. Prawda, że moje wystąpienie nie tyle o rajdzie było - bardziej o tym, dlaczego takie rajdy warto organizować: http://spp-polanka.org/artykuly/aktualnosci/polanka-tv-aktualne-problemy-pszczelarstwa-w-polsce-i-na-swiecie/
    https://youtu.be/FG2AkMgi3nc
  3. Like
    baru otrzymał reputację od BorowyIV OGÓLNOPOLSKA KONFERENCJA Z CYKLU "WETERYNARIA DLA PSZCZELARSTWA"   
    U mnie leczenie dopiero na jesieni ,bom spadziowy .
    A w lipcu musiałem wycofać z produkcji  3 rodziny zbyt "ciekawe " które nawlekły dziadostwa ,a w październiku następne 4 które też "wyleczyły " pewnie inne pszczoły .
    Mnie taka gospodarka ani pszczoła nie interesuje .Jak w życiu patrze swego i nie patrzę żeby dorobić się kosztem "chorego " .
    Wmawianie takiej filozofii (i pszczoły )to pazernym starym i młodym wilczkom .
    Mnie i moich klientów interesuje pszczoła która przyniesie miód ze spadzi czy kwiatu a nie inwert (czy nawet miód )  z obcych uli .
  4. Like
    baru otrzymał reputację od LeziwoBuckfast - tak czy nie   
    Mam pytanie na której stronie książki  brata Adama ,jest opisany proces powstania   i z czego "czystej rasy backwast " bo jakoś mi to umknęło  .
    Potrzebne mi to jest do dalszej dyskusji .
  5. Like
    baru otrzymał reputację od tarczewskiBuckfast - tak czy nie   
    Właśnie wczoraj rozmawiałem z kolegą że są hodowcy którzy sprzedają matki (szare ) ,których córki i wnuczki mają takie same cechy .
    Takie matki kupie i takie chcę ,przewidywalne i o cechach mnie zadowalających .
    Co do "dobrej" z Dobrej ,to mam bardzo negatywne opinie .8 matek  nie wiele, ale mają jednakowe cechy .
    Zmieniono nawet chyba narrację  zamiast spokojna to "broniąca gniazda " .Co do spadzi to jej nie było to się nie wypowiem .
    Od Bartnika przynajmniej spokojne , choć czerwią od deski do deski jak te sławne Backwasty .
    Żadna nie jest tą Dobrą z przed 20 lat .
    Najlepszy numer to taki ,że po reproduktorce wychodziły żółtawe matki   .
  6. Like
    baru przyznał reputację dla robinhuudWeza z propolisem   
    Szanowni Koledzy, według mego stanu wiedzy:
    Propolis rozpuszcza się dobrze w etanolu,  metanolu, acetonie,  chloroformie,  eterze  etylowym. Trudno rozpuszcza się w wodzie. Ciężar właściwy propolisu waha się 1,20-1,27 g/cm3 a więc po rozpuszczeniu wosku i powolnym krzepnięciu powinien się rozwarstwić, ponieważ jest cięższy od wosku pszczelego, którego ciężar właściwy mieści się w granicach 0,956-0,969 g/cm3. Wosk w wodzie pływa, propolis tonie. Temperatura topnienia propolisu, według różnych autorów, kształtuje się na poziomie 68-110°C. Propolis może mieć różną konsystencję: w 15°C jest twardy, w 36°C - miękki i plastyczny, w 70-80°C - płynny. Od pewnej temperatury, szczególnie w środowisku  zasadowym propolis przestaje być propolisem i staje się zwykłym śmieciem, tak jak przegrzany miód made In China (niestety nie wiem od jakiej).
    Jeżeli Kolega robi węzę z własnego wosku po jego przetopie, a tym bardziej sterylizacji, nie sądzę, że jest to węza z propolisem. Nie umiem wymyślić innej technologii produkcji węzy z aktywnym propolisem, jak wwalcowywanie w końcowym (niskotemperaturowym) procesie produkcji węzy w wosk napylonej nań emulsji wodnej propolisu (uzyskanej ultradźwiękami?) lub "malowanie" węzy roztworem propolisu w łatwo parującym kwaśnym rozpuszczalniku propolisu i wosku jednocześnie. Nie słyszałem, by ktoś to w Polsce robił. Nie ma to też chyba sensu, ponieważ pszczoły węzę nadbudowują, a boczne ściany komórek wymazują propolisem po swojemu i my tego jeszcze nie potrafimy. Słyszałem, że ktoś ma jakiś patent na uzyskiwanie roztworu wodnego propolisu (emulsji ?), ale nie pamiętam od kogo, gdzie i czy to prawda.
  7. Like
    baru przyznał reputację dla AtenaKawiarenka pytli   
    A czemuż by nie, wszak nie samą warrozą pszczelarz żyje. Czekałem na reakcję "dyżurnego"... i oczywiście była. I jak się tu nie uśmiać po pachy? 
    Mam następną informację, czekam na reakcję... W okolicach Żagania, grzybiarze ruszyli w las i ... przerwali Amerykanom manewry.  Może to koniec  Polski w NATO? Oczekuję "poważnych" komentarzy...
  8. Like
    baru przyznał reputację dla rafałA tymczasem w przyrodzie...   
    Pszczoły właściwie prowadzone przez cały sezon poprzedzający zimę nie mają żadnych problemów z dożyciem do wiosny i pierwszych pożytków.
     
    o jakiej trudnej zimie mówicie
     
    - zima z 2005 na 2006   od listopada do kwietnia mrozy i śniegu pół metra (uli na pasiekach nie było widać z pod śniegu ) , a sezon 2006 rekordowy
    - osiem lat wstecz 15 października pół metra śniegu  i pszczoły przeżyły w dobrej kondycji
     
    w przyrodzie nic nie jest pewne - na wszystko trzeba być przygotowanym
     
     
    przykład
     
     
    moja pasieka ( zimowane ok. 300 rodzin) przeszła przez zimę w całości na dodatek  w styczniu była nękana przez dzięcioły,  a pasieki sąsiednie w kilku przypadkach straciły 100% pszczół - ale ci pszczelarze w sezonie chwalili się ile zebrali miodu, a ja w tym czasie wydałem kilka tysięcy na dokarmianie pszczół.
     
    nie pytamy ile pszczoły zrobią dla nas ale ile my możemy zrobić dla pszczół
     
    a co do warrozy też nie widzę - ale już były takie sezony, że nie było widać a na jesieni się sypało sporo   -   obserwacja i czujność
     
     
    nie zawsze trzeba robić po kilka odkładów z rodziny
    nie zawsze trzeba odbierać wszystko co przyniosły do ula
  9. Like
    baru przyznał reputację dla Piotr_SA tymczasem w PZP...   
    Pozwolicie koledzy, że też się włączę z sugestią, propozycją, czy jak tam zwał a właściwie z poparciem dla jednej z sugestii powyżej.
     
    Bardzo ważne jest uruchomienie Waszego forum dyskusyjnego. Na Waszych zasadach i na Waszych serwerach. Sądzę, że to wszystko jedno czy w domenie z kreską czy bez kreski. Może po prostu tam, gdzie łatwiej. Dalsze rozważania spraw PZP tutaj mogą stać się takim zagrożeniem lawinowym. Kamień potrącony przez kogoś może zerwać parę mostów nawet bez złych intencji sprawcy.
     
    Nie wypowiadam Wam miejsca. Jeśli mogliśmy pomóc wcześniej, możemy i teraz. Jednak myślę, że to ważne by sprawy organizacji były rozważane na stronach tejże. To jest między innymi powód dla którego nie podejmuję nigdy dyskusji o Polance np. w komentarzach YouTube'a.
     
    Łatwiej wtedy będzie nam zaproponować coś na Waszym forum a i Wasze propozycje na naszym będą klarowne co do intencji, że łączą nas pszczoły.
  10. Like
    baru otrzymał reputację od czargA tymczasem w Sejmie...   
    Popieram, będzie normalnie .
  11. Like
    baru otrzymał reputację od tarczewskiPrzyszłość polskiego pszczelarstwa   
    Beztroska to mało powiedziane ,mówienie że tylko krzyżówka może nas uratować to mit usprawiedliwiający tą beztroskę .
    Ośrodki hodowlane przynajmniej powinny zachowywać pozory odizolowania .
     
    Nie poprawi ,bo nie będzie miał jak  "deska będzie fruwać po lasach "
     
    Były programy wprowadzania innych ras bydła ,niektóre się nie przyjęły .Jak pisał Pan Czesław Krowę można wycofa z hodowli ,pszczoły się nie da .
    W mojej pasiece mimo usilnych starań przychodzą na świat różno kolorowe pszczoły  i trutnie ,wnet będziemy mieć wszystkie barwy tęczy
  12. Like
    baru przyznał reputację dla czargSKANDAL! PZP oszukuje ludzi na Allegro!   
    "Rozsyłam link z wpisem Robina do wszystkich znanych mi pszczelarzy, zachęcam do tego też wszystkich,
    którzy przeczytali ten post." - napisałem w #4 wpisie tego wątku i tak też zrobiłem.
     
    W odpowiedzi otrzymałem kilka e-maili od znajomych ( powszechnie wyrażali oburzenie wobec oszustwa)
    i jeden list od pewnego hodowcy o niewyparzonym języku.
    Ze względu na ten język przytaczam ocenzurowany fragment  listu (usunąłem tylko inwektywy),  
    jest skierowany nie tylko do mnie, lecz do wszystkich piszących w temacie:
     
     
    Witam,
     
    (...)

    Jeżeli  jesteście  uczciwi  i  mierzi  was  draństwo, to nie plotkujcie
    niczym stare baby w maglu, ale zwyczajnie zawiadomcie prokuraturę, aby
    zbadała, czy w tym konkretnym przypadku doszło do naruszenia prawa.

    Takim gadaniem sprawiacie, że dokumenty potwierdzające przekręt zaginą
    i niczego udowodnić się nie da.

    Sabat złożył dymisję po zawiadomieniu prokuratury przez Głównego Weta.
    Kiedy  zobaczył,  że  klika go wspiera, dymisję wycofał. Teraz czas na
    kolejny spektakl.

    Uważam,   że   wśród   piszących  nikt  nie  ma  jaj,  aby  zawiadomić
    prokuraturę.
    (...)"
  13. Like
    baru przyznał reputację dla meteorSprzedaż bezpośrednia   
    Od samego początku książeczka zdrowia do celów sanitarno- epidemiologicznych aktualna.
    Badania ważne rok.
    To jest od razu na pierwszym miejscu przy kontroli.
     
    Tak było .Teraz podobno jest lekkie rozgraniczenie między pozyskiwaniem miodu a rozlewaniem.
    Ja jednak wolę zwozić korpusy z miodem do pracowni.Tu mam wszystko .
    Nie wiem jak by PL zapatrywał sie na przyczepki kempingowe zaadaptowane jako pracownie pasieczne.
     
    Na te i inne pytania powinna odpowiadać wytypowana osoba w zarządzie.
    Powinna wiedzieć co może P.L. żądać.Co ma moc prawną,a co nie.
    Taka osoba musi być w Zarządzie Polanki.Każdy członek po rozmowie wiedział by już na samym początku jak zarejestrować sprzedaż bezpośrednią.
     
    Powinien być to pszczelarz młody ,kontaktowy na miarę XXI wieku.
    Powinien mieć sprzedaż bezpośrednią zarejestrowaną .Powinien ją mieć w przysłowiowym paluszku -gotowy do rozmowy,negocjacji telefonicznej z danym PL w Polsce.
     
    Według mojego 40 letniego pszczelarzenia i doświadczeń to różnie jeszcze może być z tą sprzedażą bezpośrednią.Wystarczy że Polska opuści U.E.
     
    Dwa razy już było nienormalnie w pszczelarstwie.
     
    Raz za czasów cukru na kartki-dano cukier bodajże 10kg.na 1 ul.Nastąpił kilkakrotny wzrost liczby pszczelarzy. Uspokojenie nastąpiło kiedy cukier na pszczoły zlikwidowano.
     
    Teraz mamy drugi taki przypadek-refundacje wszelkiego rodzaju,sprzedaż bezpośrednią.
    Też przyrost liczby pszczelarzy.Odkłady refundowane,matki a liczba rodzin w Polsce się zmniejsza.
     
    Pozdrawiam
     
  14. Like
    baru przyznał reputację dla Piotr_SSprzedaż bezpośrednia   
    jokaz, kolega z Twojego linku spełnił po prostu warunki, które mu podsunął PLW. Nie dyskutował to i dokument dostał następnego dnia po kontroli. Wielu kolegów ma płytki w pracowni itp... Tymczasem tak jak pisze daro, miód można wirować w polu, nawet pod namiotem. Dostęp do ciepłej wody trzeba mieć ale wystarczy np. we własnej kuchni umyć naczynia. Także rozlewać miód można we własnej kuchni. Nieprawda, że Polanka "nawoływała i umoralniała", wystarczy przeczytać książkę: http://spp-polanka.org/artykuly/gospodarka-pasieczna/jak-zgodnie-z-prawem-sprzedawac-miod-z-wlasnej-pasieki/ a nie tylko wiedzieć, że taka jest. Jest tam sporo alternatywnych sposobów zapewnienia higieny.
     
    Generalnie - żadnych formalnych wymogów kratek, wodociągów, płytek itp. chyba, że kogoś stać. Jeśli pracownia jest budynkiem stałym (i tylko wtedy), to farba zmywalna na ścianach + linoleum na podłodze oraz szczelność drzwi i okien (wentylacja wtedy jest niestety konieczna o czym sam się przekonałem jak kilka lat temu zapleśniało mi wiosną dosłownie wszystko - koszmar!) załatwia temat, a to nie jest zupełnie z czapy - tak jest łatwiej zrobić opis procesu technologicznego. Całą resztę wymogów higienicznych (bo umówmy się, że higienę jednak zachowujemy) da się ogarnąć i odpowiednio opisać we wniosku bez jakichkolwiek wodotrysków. Nawet bez posiadania stałej pracowni. Polanka nawołuje do przeczytania tej książki i rozsądku, zgodnie z tym, co baru napisał nieco wyżej. Ta książka jest nadal jest bardzo pomocna przy uzyskaniu zezwolenia bez popadania w przesadę i inwestowania całego rodzinnego majątku. Naprawdę polecam tę książkę.
     
    jokaz, spróbuj wystosować oficjalne pismo do PLW z zaproszeniem specjalisty do Waszego klubu na konkretny dzień i godzinę, tak ze sporym wyprzedzeniem. Niech ma czas się przygotować, a na pytania pszczelarzy zadane w czasie spotkania może odpowiedzieć pisemnie w późniejszym terminie - niech to także będzie zawarte w zaproszeniu. Trudniej będzie PLW odmówić na piśmie, niż na telefon. Ma chyba obowiązek uświadomić 40-osobowy klub pszczelarzy w zakresie wymogów prawnych a jeśli będzie u Was, raczej nie ma podstaw zażyczyć sobie "listy obecności". A może przy powtórnej odmowie zadać pytanie wojewódzkiemu LW, kto mógłby pszczelarzom takie warunki przedstawić... wobec odmowy powiatowego. Dobrze by jednak było, gdyby ktoś z Was był w materii książki Arszułowiczów mocny i aby dyskusja nie była jednostronna i aby po wypunktowaniu nadmiernych wymogów móc zapytać o podstawę prawną.
  15. Like
    baru przyznał reputację dla Piotr_SSprzedaż bezpośrednia   
    Musisz wiedzieć (wszyscy musimy), że nie możemy działać poza prawem. W granicach prawa można wystosować pismo do ministrów w jakikolwiek sposób związanych z "ukraińskim miodem". Jestem pewien na absolutne 100%, że odpowiedz będzie w stylu:
     
    ...import miodu z Ukrainy odbywa się na podstawie [...] i został ilościowo określony na poziomie [...] itd. Jednocześnie informujemy, że służby celne mają wszelkie kompetencje by zapewnić, iż importowany miód jest jakościowo zgodny z [...] itd.
     
    Można tu sobie dopisać jeszcze ze dwie strony takich zdań a przykład masz w odpowiedzi ministerstwa na kwestię śor. Dlatego podobnie jak w sprawie "mieszanin z UE i spoza UE" (tu ostatnio kolejna jaskółka - duża firma mieszająca pojawiła się w sklepach z miodami hiszpańskimi, nie z mieszanymi) zdecydowanie lepsze jest jednak wywieranie wpływu na decydentów choćby podczas spotkań przy okazji właśnie sprzedaży bezpośredniej i detalicznej (było ich kilka w ostatnim tygodniu). Nie pytaj o sprawozdania, Robert też pracuje zawodowo i nawet nie wiem, jak daje radę jeździć na nie. Ważniejszy od szczegółowych sprawozdań z każdego pojedynczego spotkania jest efekt, na który trzeba pracować i między spotkaniami zbierać kolejne argumenty do kolejnych zagadnień.
     
    Generalnie teraz kwestie sprzedaży przez pszczelarzy są absolutnym priorytetem. Dzieje się coś, co może rzeczywiście spowodować, że odszczekam to, co powiedziałem miesiąc temu na tym filmie: http://spp-polanka.org/polanka-tv/polanka-tv-5-czy-nowa-wladza-stara-wladza/ i jak już raz napisałem, zrobię to z przyjemnością. Oczywiście trochę lepszy lub trochę gorszy kształt tej jednej, powstającej ustawy nie zmienia jeszcze sytuacji pszczelarstwa, ta wymaga całego kompleksu regulacji. Obym się okazał pesymistą i oby się udało. Ta przedstawiana od ubiegłego roku przez nas koncepcja i ta wyartykułowana przez konwent samorządowców niczyjej sytuacji by nie pogorszyła. Wszyscy by na tym wygrali.
     
    Jeśli masz koncepcję przeciwdziałania "miodom ukraińskim", która mogłaby się udać, dawaj. Byleby tylko istniała realna szansa na jakikolwiek sukces. Debatę w komisji sejmowej być może da się wywołać, ale arytmetyka sejmowa jest bezlitosna i sam to wiesz, nigdy nie zważa na argumenty, dopóki nie zmieni się stanowisko strony decyzyjnej. Jak to powiedział ktoś w tle na debacie z 6 lipca "patrzcie, ledwo przyszedł i nawet nie wie co jest głosowane ale dobrze wie, jak głosować". A to nie my jesteśmy stroną decyzyjną. Dlatego to, co wydaje mi się, że forsujesz - rozmowy na wizji w komisjach sejmowych - w tej kwestii, w mojej ocenie nic nie dadzą.
     
    I jeszcze taki "drobiazg". To któryś prawie kolejny raz, kiedy rzucasz coś, co jest oszczerstwem i potem to odwołujesz. OK, "płatnego agenta" przeboleję bez żalu (to tak głupie, że samo się dyskredytuje), z pożytecznym idiotą w postaci naiwnego eurokołchoźnika raczej się nie pogodzę i trochę trudno na takiej płaszczyźnie wymieniać argumenty. Przyznaję, że się zmuszam dla dobra sprawy. Ale weź ty się chłopie ogarnij i jak coś napiszesz, to czytaj co napisałeś a nie w kółko prostujesz.
  16. Like
    baru przyznał reputację dla Karpacki"Wielki Spis Zapylaczy"   
    I tak to właśnie działa. Najważniejsze aby wydrzeć kasę, a czy to komuś na coś potrzebne to już nie jest ważne. Później dowiadujemy się ile to pomocy nam Unia udzieliła, 
    i jaką należy mieć dla niej wdzięczność. Ja proponuję aby płacili za liczenie baranów przed spaniem. Wtedy większość mogła by się załapać.
    Pozdrawiam.
  17. Like
    baru przyznał reputację dla meteorZDZISŁAW ZIENIEWICZ ZAPRASZA MIŁOŚNIKÓW PSZCZÓŁ NA SPOTKANIE O TEMATYCE PSZCZELARSKIEJ   
    Wicie co ze jo juz sam  niewiom o co tu posło.Przecytoł to wszyćko raz i jesce raz i cosi my stało ze zacąłem tak pisac.
    Tan Wielki jodoch.Za co łon jesce musioł wybocac.
    Toć łon tyle pcelaży przywiół do MAJESTATU POLANKI.
    Jo sie zapytom wiela pcelaży przywiedli tan co spad z góry na doł,ten co wolno hodzi ,halbo jiny pdarowany.
     
    Nas łul Polankowy zomiilk.
    Ja sie na tam nie znom ja prosta pselazyna łodpadła łon gwiozd.
    Hale ,hale co robią co tak smarowaly tukej;
    Musi jino se pazory uskodziłe łod tego .
     
    Co co mnie to łobchodzi.jo tukej starik co jesce zyje z pscołami-ja je mom.
     
    Napise wom jak ja się cizko nachodzieł koło nich.Nimioł casu pisac
    Kiery jo zakoncył te hodzenie to wom hawok tu napisem .
     
    No jesce nimoge haw pisac.Cosi mni znwu gzdyka wzioła.
    Moje Wase króle Polankowy barci wezta i załusta  krote odgrową na wijalnia polankową-coby poslady wywioło, wywioło sucko jako plowy .A dopasujta dobrom rawke..
    Scyśc wo Boze
  18. Like
    baru przyznał reputację dla jokazKlub Polankowy - nowa alternatywa   
    Witam wszystkich.
     
    Zastanawiasz się nad tytułem wątku, który zamieściłem? O co tu chodzi? Niniejszą informację kieruję do tych pszczelarzy, którzy nie są nigdzie zrzeszeni lub nie są zadowoleni z koła lub związku do którego obecnie należą. Być może nosiłeś się z zamiarem chęci zrobienia czegoś innego dla swojego otoczenia. Być może chciałeś założyć swoje koło. Być może czujesz się oszukany, lekceważony lub co gorsza czujesz, że nie masz wpływu na środowisko pszczelarzy w którym się obracasz. Jesteś energiczny, pełen pomysłów, dysponujesz czasem i jesteś społecznikiem? To co piszę jest właśnie skierowane do Ciebie. Sam kiedyś zostałem zmuszony do wyboru i pomyślałem, że warto spróbować czegoś innego. Dobrze jest gdy w mieście, gminie czy powiecie jest konkurencja (czytaj koła pszczelarzy). To wyzwala pokłady kreatywności wśród osób zrzeszających się w imię wspólnej idei. Osobiście uważam, że trzech błyskotliwych zapaleńców może pobudzić do aktywnego działania i powołać Klub Polankowy.
     
    1. Rozejrzyj się dokoła. Czy w swoim gronie masz ludzi o podobnych poglądach? Czy jesteś w stanie im zaufać i czy inni mogą im zawierzyć?
     
    2. Jeżeli jest Was trzech (mam to wypraktykowane) i chcecie zadziałać na polu społecznym to warto podjąć starania o utworzenie Klubu Polanki.
     
    3. Dogadajcie się, który z Was będzie odpowiadał za całokształt, który za biurokrację a który za finanse. Załatwcie super przytulne miejsce na Wasze spotkania.
     
    4. Na pierwsze spotkanie zaproście tych pszczelarzy na których Wam zależy (nie ważne czy są zrzeszeni czy nie). Dużo ludzi jest niezadowolonych z działalności obecnych kół, ale brak im alternatywy i perspektywy dobrej zmiany. Odradzam awanturników, ludzi niesłownych, sknery, krzykaczy oraz ludzi pretensjonalnych. Na kolejne spotkania zapraszajcie tych, których polecają wasi koledzy.
     
    5. Na pierwszym spotkaniu ustalcie swoje zasady (muszą być jasne i zrozumiałe) w formie np regulaminu Klubu, który wcześniej opracujecie. Zaproponujcie harmonogram pracy. Ustalcie swoje wewnętrzne składki, które będą w całości waszymi środkami finansowymi (nie musicie nikomu płacić żadnej daniny co jest powszechnie praktykowane). Ustalcie sobie kwotę opłaty wpisowej, bo dobrze jest mieć uzbierane fundusze na dobry start.
    Zasadą jest - "kogo nie ma, ten już pojadł". Zróbcie tak, żeby to członkom zależało na Klubie. Dajcie im to czego do tej pory nie mieli. Często się spotykajcie. Pijcie dobrą herbatę i kawę z miodem i zapraszajcie tych, którzy są wartościowi i merytoryczni. I pamiętajcie nie musicie ciągle mówić o pszczołach. Jest tyle ważnych tematów do poruszenia....
     
    6. Nie potrzebna jest Wam ani komisja rewizyjna ani sąd koleżeński. Po co tworzyć zbędną biurokrację z ludzi, którzy nie są do tego merytorycznie przygotowani. Uważam, że Wasz autorytet powinien być tak wielki, że wszelkie działania opierać się będą mogły na zasadzie wzajemnego zaufania.
     
    7. Jeżeli zdarzy się Wam sprzeczka, kłótnia (nie mająca podstaw merytorycznych) to od razu reagujcie i wykluczcie taką osobę ze swojego środowiska. Zaręczam, że będzie to lepsze dla ogółu.
     
    8. Nie przyjmujcie członków, którzy łamią prawo weterynaryjne. Bądźcie przy tym konsekwentni, żeby Wam ktoś później niczego nie zarzucił. Bądźcie prawdomówni i wiarygodni.
     
    9. Jeżeli jakiemuś członkowi Waszego Klubu powinie się noga, zawsze będzie członkiem Polanki. Nie zostawiony jest na lodzie. Ma też inne możliwości, bowiem wykluczenie z Klubu nie jest jednoznaczne z wykluczeniem z Polanki.
     
    10. Nie słuchajcie plotek na swój temat, na temat Klubu. Róbcie swoje. Wierzcie mi, zawsze znajdą się ludzie, którzy będą Wam kłody pod nogi rzucać.
     
    Polecam również założenie strony internetowej, w ten sposób będziecie pozyskiwać z waszego okręgu nowych członków.
     
    W Polsce powstają Polankowe Kluby. Nikt nikogo do niczego nie zmusza. Pierwsze informacje otrzymacie od Zarządu Polanki. (Dla Klubów jest obniżona składka członkowska). Mam nadzieję że, przybliżyłem choć trochę pewne zasady, które sam mam wypraktykowane. Proszę mi wierzyć - to działa!
    Życzę wszystkim inicjatorom, założycielom Klubów powodzenia! Na pewno warto!
     
    Ps. Wzorem kolegi Sabarda (wielkie ukłony), nie odpowiadam na zaczepki i komentarze pod tym postem. Tym którzy, na poważnie chcą działać dla dobra innych, zostawiam do dyspozycji mój adres email.
    mojapassieka@gmail.com
    jokaz
×
×
  • Dodaj nową pozycję...