Skocz do zawartości

robinhuud

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    4 120
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez robinhuud

  1. robinhuud

    Apimondia 2022 w Turcji.

    Nieźle zrobiony (bez gadulstwa) przegląd z ostatniej ApiExpo niesłusznie nazywanej (w/g mnie) Apimondią. Film zaczyna i kończy na inoxach światowej sławy firmy Ly-son. Rozglądałem się energicznie, ale nie dostrzegłem innych polskich firm. Nie dostrzegłemrównież, co mnie niezmiernie cieszy węgierskiej firmy Biobalance Int. (klon polskiego Biobalance zarejestrowanego na Marka Klata – tego od „Kamerdynera”) handlującej kradzionym polskim pomysłem nazywanym ApisPlus. Chyba mają dosyć, albo przeszli do głębszej konspiracji kryptowalucianej. Mam ogólne wrażenie, że coraz więcej propolisu, a miód coraz bardziej w produktach, których jest komponentem. Maści, kosmetyki, cukierki i inne pizdryki. Prawdopodobnie tak łatwiej ukryć pochodzenie składnika – taniego miodu z importu. U nas poszło to w kierunku miodów pitnych i piw miodowych, co widać również na ApiExpo. Niewidoczne starania w dziedzinie poprawy jakości wosku i węzy.
  2. Dzisiaj tj 25 września ze wzruszeniem i z łezką w oku wysłuchałem w tv przemówienia marszałek Witek przy święcie miodu i wina w Przemkowie. Teraz nie wiem, czy dziś stolicą polskich mieszanin miodów i win z krajów i spoza nich jest Przemków, czy Białystok. Imprezy równoległe? Jaką parą przemy we właściwym kierunku i jaki procent tej pary idzie w gwizdek?
  3. Może i dobrze że odłożone...
  4. To za przynoszenie bękartów...😀
  5. Po aferze traktorowej nowym szefem Jacka Parszewskiego został Janusz Kowalski. To dobry impuls dla pszczelarstwa😀 Panie Jacku - gratulacje!
  6. robinhuud

    VitaeApis new

    Temat jakby się skończył, ale okazuje się, że nie.Wyskoczył tylko z lokalnych ram forum Polanki na grunt ogólnopolskich mediów. Myślę, że sprawa jest rozwojowa i z korzyścią dla pszczół i pszczelarzy. W roli głównej kolejny słup -nasz stary znajomy Tomasz Tokarski: https://www.money.pl/gospodarka/mialy-byc-krociowe-zyski-jest-spor-wart-kilka-milionow-6775956799920800a.html Będzie okazja przetestować gdyńską prokuraturę.
  7. Mnie ten przypadek zaciekawił pod względem prowadzenia przez kogoś tam jakiejś tam "polityki kadrowej". Wojewoda występuje do prezydenta z wnioskiem. Czy tak doskonale zna swój "rewir" i jego "pastwisko pszczele", że prosi wojewodę o wyróznienie dwóch konkretnych osób? Może zna je osobiście? Trochę ryzykowne działanie. Zazwyczaj z wnioskiem o takie odznaczenie występuje jakaś organizacja. W tym przypadku ciekawy jest moment wystąpienia z wnioskiem. Prosta analiza chronologii wydarzeń. Jeżeli nastąpiło to przed zjazdem KZP, to dwaj działacze wystąpili by z wnioskiem na siebie. Jeżeli po zjeździe, to... No właśnie., co wtedy? Przychodzi mi na myśl tylko manipulacja przez ktosia dobrodusznymi przełożonymi w celu realizacji swojej radosnej prywatnej polityki społecznej.
  8. robinhuud

    Kącik majsterkowicza.

    Niestety nie udało się z powodu błędu konstrukcyjnego modelu odlewu. Model okazał się za słabym by wytrzymać zabiegi ciśnieniowe związane z przygotowaniem formy. Błąd do poprawki - następne podejście do drukarki 3D.
  9. Niestety w KZP trwa chaos. Jeżeli chodzi o aktualne dane władz - inne nazwiska widnieją na witrynie internetowej, inne w KRS i inne znam z rozmów z pszczelarzami tej organizacji. Dane w KRS prawdopodobnie nie zostały zaktualizowane, co mozna sprawdzić w wyszukiwarce sądowej łatwej do wyguglowania (KRS 0000038269). Jedno w tych danych jest pewne - wymienieni panowie ukrzyżowani zniknęli z wykazu władz KZP w tym roku będąc w Zarządzie wcześniej.. Wynika to z wydruku informacji pełnych KRS odpis_pelny_38269_1662162563890.pdf
  10. robinhuud

    Kącik majsterkowicza.

    Przebieram nogami w dołkach startowych, bo mam dziś wreszcie odebrać odlewy mosiężne walców. Cudeńka rodzą się w bólach.
  11. Władza wiąże się z wyróżnieniami i karami. Wyróżnienia mogą być różne na różnych szczeblach władzy. Najwyżej w tej hierarchii stoją medale i ordery nadawane przez Prezydenta RP. Kiedyś prawo bicia monety, medali, nadawania przywilejów miał władca. Przykładowo w pszczelarstwie mamy odznaczenia rangi państwowej (złoty krzyż zasługi), branżowo – resortowej (zasłużony dla rolnictwa) i organizacyjnej (statuetka Dzierzona). Polanka nie przewiduje w swym statucie wyróżniania organizacyjnego medalami, co nie oznacza, że nie może wykazać inicjatywy w tym zakresie występując z odpowiednim wnioskiem do przykładowo ministra rolnictwa, a ten wg swego uznania odpowiednio wyżej. Odznaczenia powinny być wręczane podczas uroczystości odpowiedniej rangi przez nie byle kogo. Chodzi o to, by nie spauperyzować medali, ich wartości wychowawczych i nie ośmieszyć odznaczających. Szczególnie dbać należy o delikatną psychikę młodzieży – naszej przyszłości i nie podważyć przez głupotę fundamentu jej zaufania do starszych. Ostatnio jestem pytany przez pszczelarzy o logikę i chronologię trzech dat (ciekawe dlaczego ja, a nie pan wojewoda małopolski): 22 stycznia 2022 – Zjazd w Karpackim ZP, podziękowanie dotychczasowym władzom za pracę i nieudzielenie im absolutorium. 19 maja 2022 – Pan Prezydent Andrzej Duda odznaczył dwóch pszczelarzy – ex-członków władzy Karpackiego ZP bez absolutorium, którymi zapewne interesowały się odpowiednie służby 2 lipca 2022 – Pan wicewojewoda małopolski w imieniu Pana Prezydenta RP przypina na Biesiadzie u Bartnika na bohaterskich piersiach panów ex-członków władz Karpackiego ZP brązowe medale zasługi. Odbyło się to na oczach zdumionych członków Karpackiego ZP. Z oficjalnych dokumentów wynika, że obaj panowie: Andrzej Budz i Józef Rosiek zostali wyróżnieni na wniosek wojewody małopolskiego za zasługi w rozwoju i upowszechnianiu pszczelarstwa przez samego Prezydenta RP Andrzeja Dudę. https://www.prawo.pl/akty/m-p-2022-797,19267729.html Pan Prezydent musi się „wytłumaczyć” dlaczego i na czyj wniosek wyróżnił bohaterów. Pan wojewoda małopolski już nie. A szkoda, ponieważ moc odznaczeń w zakresie budowy autorytetu działa w obie strony: władza – pszczelarze i odwrotnie. Dlatego tak mnie ciekawi kto przekonał Pana Wojewodę…Plebs pszczelarski może podziękować troskliwej władzy przy urnie wyborczej. Tak właśnie rodzą się sytuacje, że za potencjalnymi zawodowymi przywódcami kroczą pszczelarskie kamasze, a nie serca. Ktoś wsadził na saneczki Wojewodę, ten kolejno Prezydenta i pooojechaliii. Ciekawe ile trzeba czasu podwładnym by Pana Prezydenta i Pana Wojewodę odprowadzić od miny, żeby nie robili fo pa w tym fułaje. https://drive.google.com/file/d/1tLtfSLciea_-qVDTEGoa_owS4Kzakoly/view
  12. robinhuud

    Kącik majsterkowicza.

    Kąt wierzchołkowy komórki to według ruskiej definicji kąt stożka wpisanego w dno komórki, a więc kąt stożka opartego o trzy zazwyczaj krótsze przekątne trzech rombów - ścian dna komórki. To te przekątne trzech rombów, które spotykają się w wierzchołku dna komórki. Myślę, że zachodzi potrzeba zdefiniowania podstawowych parametrów komórki pszczelej. Być może takie definicje powinny się znaleźć w normie (polskiej, lub europejskiej) na węzę. Na dzień dzisiejszy nasi producenci nie podają kąta wierzchołkowego dna komórki sprzedawanej węzy. Nie zawsze parametr ten jest podawany na narzędziach do produkcji węzy. Chińczycy nie przejmują się tym problemem i produkują węzę plastikową z dnem komórki w kształcie czaszy.
  13. robinhuud

    Apimondia 2022 w Turcji.

    Pszczelarstwo w Polsce się rozwija dynamicznie. Pszczoły rosną w siłę, a pszczelarze żyją dostatniej. Szkoda, ze w Turcji nikt się o tym nie dowie. Miło posłuchać rad doświadczonego pszczelarza dla pasiecznych lajkoników:
  14. robinhuud

    Apimondia 2022 w Turcji.

    Nasi pszczelarze w Forbes! Prosty pszczelarz produkuje prosty miód. Prosty pszczelarz często klepie biedę, bo ten jego prosty miód słabo się sprzedaje z powodu silnej konkurencji rynkowej. Wszędzie w marketach pełno starannie dobranych smakowo mieszanin miodów o niezdefiniowanej proporcji i składnikach, ale zaskakująco wysokiej jakości. Miody te są miodami szlechetnymi, bo nie krystalizują, czyli nie zcukrzają się po tym, jak prosty pszczelarz w trakcje pełni pożytku z chciwości dokarmia je deficytowym wykupywanym cukrem, powodując wzrost jego cen. Przy drogach pełno różnych miodów „malinowych” w tymże kolorze, jakichś mieszanin miodowo – sokowo - ziołowych i z niewiadomo z czym. Do tego bezcłowe kontyngenty miodu z Ukrainy, której trzeba pomóc. Całe szczęście, że mamy porządnych pszczelarzy, którzy mają swoje ule w terenie ekologicznym i produkują w związku z tym miód ekologiczny. Miodowe światełko w tunelu! Miód ten zazwyczaj nie krystalizuje i jest szlachetnym miodem ekologicznym, który jest masowo, dwa razy szybciej wykupywany, mimo że jest droższy o 30% od miodu produkowanego przez prostych pszczelarzy i ich pszczoły. Jak to dobrze, że na łamach poczytnego magazynu Forbes lobbowane są w pozytywnym znaczeniu tego słowa prawdziwi pszczelarze z pasją, dbających o wyżywienie i zdrowie Polaków i Europejczyków. Powinny w to lobbowanie aktywniej włączyć się organizacje pszczelarskie. Tacy pszczelarze z których możemy być dumni powinni nas reprezentować na Apimondii. Czwarta potęga Europy! Moim zdaniem pszczelarze ci są zbyt słabo promowani w skądinąd obiektywnej i bogatej merytorycznie polskiej prasie pszczelarskiej. Powiedzmy konkursy na Pszczelarza Roku – dla mnie dyskusyjnie obiektywne. Dlaczego nie ma tam przykładowo konkurencji „mieszaniny miodowe”? https://www.forbes.pl/biznes/w-tym-biznesie-znalezli-sie-przypadkowo-szybko-zrozumieli-ze-miod-daje-zarobic-lepiej/qxn859v
  15. robinhuud

    Apimondia 2022 w Turcji.

    Wiedziony lokalnym patriotyzmem przejrzałem program naukowy Apimondii. O części ApiExpo dla handlarzy przypszczelarskich już pisałem. Muszę powiedzieć – jestem mocno rozczarowany. Tak cieniuchno to jeszcze nie było. https://apimondia2021.com/docs/Full_Program.pdf?a=242342342145 Znalazłem z trudem tylko trzy polskie akcenty. 1. Adam Maciejec – miód "Bonum" z Lechem Wałęsą w lobbingu marketingu. Co to jest? – poszukałem po necie. Nie wiem, czy może on nazywać się miodem i obowiązują go miodowe przepisy etykietowe (tu nie przestrzegane). Znalazłem przepis jak otrzymać taki miód. Należy mieć w pasiece zgnilca, nie palić pasieki, a samodzielnie ją wyleczyć i wtedy odzgnilczone pszczoły naniosą w ramki miodu Bonum po około 500 zł/kg. Miód ten (ziołomiód?) jest ponoć jak manuka, przebadany po polskich uczelniach i będzie sławił imię Polski na Apimondii. ("- Miód produkowany jest w ten sposób, że zabieramy zwykły miód pszczołom, mieszamy go z naturalnymi komponentami w znanej ilości i stężeniu, następnie podajemy go pszczołom do przerobienia w okresie, gdy nie mają pożytków, czyli kwiatów do zebrania".) https://zywienie.abczdrowie.pl/czy-ziolowy-miod-z-polski-ma-szanse-na-miedzynarodowa-kariere-na-wzor-miodu-manuka-wyniki-badan-laboratoryjnych-sa-obiecujace https://www.miodbonum.pl/category/miod-bonum/ 2. Teresa Kobiałka – jakaś bardzo ważna funkcja związana z foto. Być może uwiecznienie medalowych inoxów. 3. Natalia Stefania Piotrowska – UWM Olsztyn – coś tam (nie wchodziłem w szczegóły) o pszczelich habitatach. Wywalili z Apimondii ruskich, ale ze dwa nazwiska znalazłem. Co ciekawe – wywalono z ruskimi język rosyjski z tłumaczeń. Nie wiem po co PZP należy do tej organizacji (o ile jeszcze należy). Po lekturze poczułem jako Polak wstyd i niesmak. Czyżby pomimo tylu polskich sukcesów nie było czym się pochwalić?
  16. Przy okazji afery odrzańskiej przeczytałem w prasie: „Badanie zanieczyszczenia wody rzecznej polega na eliminowaniu kolejnych przypuszczeń. Nie da się zbadać 300 chemicznych parametrów wody rzecznej na raz, dlatego na wyniki trzeba długo czekać – wyjaśnił w rozmowie z PAP dr Artur Magnuszewski, hydrolog z Uniwersytetu Warszawskiego.” Czyli potwierdza się moje przypuszczenie. Apinaukowcy podobnie szukają zanieczyszczeń wosku. I tutaj należy sobie uświadomić, że kolejne przypuszczenia kończą się na parafinie, stearynie i paru tam innych śmieciach. Nie mają szansy określić innego zanieczyszczenia, jeżeli nie trafią z hipotezą i nie posiadają widm wzorcowych tych zanieczyszczeń w swych bibliotekach porównawczych. Tak przynajmniej działa laboratorium puławskie. Prawdopodobnie potrafi więcej, ale nie z własnej woli, nie z impulsu i woli politycznej, funduszy organizacyjnych i nie za 300 zł od pszczelarza. Jest jeszcze sprawa konfliktów interesów wynikających z dziwnych powiązań towarzyskich, czy lobbingowych i impotencją akredytacyjną. Pozostaje dylemat: czy wystarczy nam pewność za nieduże pieniądze, że badany wosk nadaje się do ula, czy nie – bez wchodzenia w szczegóły czym jest chemicznie i fizycznie przypaprany. Tu coś konkretnego oferuje nam dziś woskomat. Wosk wg niego zakwalifikowany jako zdatny ładujemy do ula, niezdatny palimy w świecach nikogo o nic nie pytając i do nikogo nie mając pretensji. Żadnych polskich, czy europejskich norm, dziki zachód - każdy ma swego Colta. Nikomu też nie dając zarobić. Na dzień dzisiejszy nie ma możliwości technicznych szybkiego i taniego ustalenia składu chemicznego przypadkowo pozyskanej próbki materii. Wody z rzeki, czy z tuszy otrutego zwierzęcia. Cała ta przedłużająca się sytuacja z wodą w Odrze i woskiem w ulach niestety ośmiesza bezradną polską i niemiecką naukę. Pozostałe służby nie wiedzą co robić jak dzieci we mgle z powodu kompletnego rozmycia odpowiedzialności systemu kierującego nimi. Pociotki ze spółek skarbu państwa. Gdyby pszczelarze trzymali sztamę i nie byli rozpuszczeni jak dziadowski bicz – sugerowałbym mądre przyłączenie się do czekającego nas ruchu systemu prostowania nadzoru nad polskim środowiskiem i wyartykułowaniu tam potrzeb pszczół i pszczelarzy. Mają tam być rozparcelowane kolejne wielkie pieniądze – popatrzmy wydającym je na ręce i zmuśmy do skierowania należnej części tej kasy na owady zapylające.
  17. robinhuud

    Kącik majsterkowicza.

    Modele odlewnicze wydrukowane i trafiły dziś do odlewni. Za tydzień mam otrzymać ich wierną kopię z mosiądzu. Walce eksperymentalne, jeszcze małe – ½ wielkopolskie. Pierwsza próba technologiczna precyzyjnego odlania prototypów w Politechnice Poznańskiej. Na początek komórka 5,3 mm i kąt wierzchołkowy zęba 120°. Na obwodzie 20 zębów.
  18. robinhuud

    Jak tam na spadzi ?

    Odchodzimy od tematu wątku, ale trzeba jakoś zakończyć dyskusję. Słucham uważnie weterynarzy, z których tylko nieliczni w Polsce są specjalistami w zakresie chorób owadów (zdaje się poniżej 70). Na dzień dzisiejszy ja ich rozumiem w ten sposób, że zarodniki zgnilca aktualnie mamy w każdym polskim ulu, ale choroba wybucha w nielicznych. W tych, gdzie z jakiegoś innego powodu nastąpiło osłabienie odporności rodziny. Czy nie może to osłabienie nastąpić w wyniku monotonnego i długotrwałego karmienia jej substytutami pyłku? Szczególnie karmienia tak czerwiu, bo zgnilec to choroba czerwiu.
  19. robinhuud

    Jak tam na spadzi ?

    Myślę, że też lepiej byłoby: "rozkleiłem w wodzie wysuszone obnóża do pojedynczych ziaren pyłków". Ciekawe, czy to ma sens przy obnóżach nie suszonych, a mrożonych. Otoczki ziarna pyłku nie można podobno rozbić nawet ultradźwiękami, stosowane są jakieś specjalne techniki mikrofragmentacji. Podobno tą skorupkę załatwia chemicznie ukiszenie w pierzdze do postaci czyniącej strawnym jej wnętrze, skorupki wytrzymującej w osadach glebowych, torfowych itp tysiące lat. Ale nauka nie stoi w miejscu. Do niedawna plastik był uważany za niestrawny, dzisiaj okazuje się, że barciaki potrafią przerobić go na nawóz. Generalnie naukowcy negują jakąkolwiek wartość odżywczą pyłku kwiatowego, w tym szczególnie suszonych obnóży, czesto reklamowanych przez pszczelarzy jako panaceum na różne wymyślone choroby. Zupełnie odmiennie ma się sprawa z pierzgą, ale tylko tą naturalną, a nie ubijaną przez bajerantów plastikowym tłuczkiem w plastikowych ramkach zalewanych potem miodem. Czy z odbieranymi z innych uli obnóżami nie można sobie czegoś przywlec?
  20. Sprawa jest prosta. Niechcący napiłem się wody z Odry i naiwnie zwracam się do służb państwowych o ustalenie czym się przytrułem komunikatem w mediach. Czy to co się dzieje po tym można nazwać odmową masowego udzielenia pierwszej pomocy przez państwo? Dokładnie ten sam tok myślenia dla pszczoły, dżdżownicy lub ryby, które są biomarkerami czystości środowiska (tu „tylko” weterynaryjnie). Naiwniacy domagają się algorytmów czynności biednego pszczelarza, któremu ktoś otruł pszczoły i obowiązków państwa w tym zakresie. Wosk, jako produkt odzwierzęcy przetworzony jest tutaj najmniej ważny. Dziękuję premierowi za uświadomienie mi mojej naiwności. https://fb.watch/eX7ulVCdZs/
  21. Trwają upały, a ja przez łzy poczułem się trochę lepiej. Władza ze swoimi służbami państwowymi daje pokaz impotencji jak ustalić co jest w Odrze. A ja wyłażę przed orkiestrę i chcę samowolnie dowiedzieć się co jest w wosku i węzie. Płoną wysypiska chemicznych śmieci celowo zakładane dla zysku i nikt nad tym nie chce zapanować. Władza cynicznie odwraca moją uwagę problemem smogu z kopciuchów i spalin samochodowych. Czym oddychamy i co jest palone? Ten sam problem, te same narzędzia i mechanizmy. Kasa za importowane śmieci i ich "utylizacja" kosztem społeczeństwa i środowiska? Czyżby dlatego minister Ardanowski zostawił Europie otwartą furtkę na utylizację neoniko w Polsce metodą derogacji? Lajkonikowi wydaje się, że wosk ważniejszy niż rzeka, bo bliżej początku ogólnego łańcucha pokarmowego. Cała nadzieja w Moskwie, która wzięła się za robotę, o której nie ma zielonego pojęcia.. Moskwa, nie daruję ci tej nocy! https://www.rp.pl/polityka/art36870491-katastrofa-na-odrze-minister-klimatu-anna-moskwa-przebywala-na-urlopie
  22. robinhuud

    Jak tam na spadzi ?

    Może i jestem upierdliwy, ale z mojej wiedzy wyniesionej z wykładu wybitnego krajowego speca od pylków wynika, że pylek nie rozpuści się w wodzie i nie można go zmielić w domowych warunkach. Dzięki temu "ma sens" palinologia. Chyba, że pod pojęciami „rozpuścić” i „zmielić” rozumie kolega coś innego niż sugeruje dosłowna interpretacja fizyczna tych pojęć. Nie bardzo wyobrażam sobie również trwałą w sensie konserwacji pierzgę z podanych w poscie składników.
  23. Zostało 10 dni do Apimondii 2022. Zlokalizowano ją decyzją polityczną jak protest przeciw wojnie na Ukrainie w Turcji. Hala główna ApiEkspo zostałe już praktycznie wynajęta i rozparcelowana. Wśród wystawców ApiExpo nie widać rosyjskich firm i organizacji. Są za to niezbyt liczne ukraińskie, co jest zrozumiałe. Nie interesowałem się programem naukowym Apimondii (na razie), a tylko planem towarzyszącej Apimondii imprezy komercyjno – handlowej – ApiExpo. Z Polski zauważyłem tylko trzy firmy, ani jednej organizacji, szczególnie tej wiodącej. Sądecki Bartnik (C3), Łysoń (A3 i A4) i Ule -Wyrobek (C39). Największą powierzchnię wynajęła firma Łysoń i to w centralnej części danc-placu . Nieproporcjonalnie dużo stoisk zajęli Turcy – myślę, ze wynika to z małej popularności tej imprezy. Udział Polaków w części naukowej, który bardziej mnie interesuje niż błysk inoxu – to materiał na oddzielny post. Tutaj można zorientować się gdzie będą błyszczeć polscy handlowcy (nie mylić z pszczelarzami). https://map.apimondia2021.com/?location=c39 Link do nowego gracza na ApiExpo: https://www.ule-wyrobek.pl/ Pozostałych dwóch nie muszę przedstawiać. Osobiście przyjrzę się Apimondii tylko pod kątem postępu w walce z warrozą, higienie i technologii produkcji węzy pszczelej. Mam mieszane uczucia w ocenie tej światowej organizacji i jej przydatności dla prawdziwych, "zwykłych" pszczelarzy. Chyba kongres Apimondii uległ degeneracji - porównując ten do początków i założeń tej organizacji.
  24. Bardzo ciekawe te dziewicze plasterki pod korytkami na pyłek. Zdjęcia i monitor zawsze zmieniają kolory i mam tutaj wrażenie, że te plasterki są z wosku „żutego”, migrującego po ulu, a nie świeżo wypoconego. Jak to Kolega ocenia? Na przedłużającej się spadzi raczej w ulach nie ma już dużo młodej pszczoły wypacającej bialutki wosk.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...