Skocz do zawartości

Margot

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    4
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Margot

  1. Margot

    Pijundze były, są i będą.

    Dobra robota. Ale mam pytanie, na co faktycznie ta kasa poszła? Same tytuły zadań są zbyt ogólne i nic z nich nie wiadomo.
  2. Biurokracja, jako element zarządzania organizacjami, stanowi nieodłączny i niekiedy problematyczny aspekt działalności wszelkiego rodzaju stowarzyszeń, również tych skupiających pszczelarzy. Współczesne wyzwania dla takich organizacji to nie tylko dbałość o edukację członków i propagowanie idei zrównoważonego pszczelarstwa, ale także zarządzanie funduszami i adaptacja do zmieniających się regulacji prawnych i systemowych. Na kanwie tych problemów warto zastanowić się, czy obecny model finansowania przez „odpisy” jest optymalny, jak wpływa on na rolę liderów organizacji oraz czy alternatywne rozwiązania, jak proponowany system bezpośrednich dotacji z Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa (ARiMR), mogłyby przynieść korzyści dla całego sektora. Obecne przepisy zakładają, że znacząca część środków na funkcjonowanie organizacji pszczelarskich pochodzi z odpisów, co w praktyce oznacza, że pieniądze, które mogłyby zostać przeznaczone na inne cele w rolnictwie, są redystrybuowane do stowarzyszeń. Taki system finansowania stawia na liderów organizacji dodatkowe wyzwania związane z zarządzaniem i alokacją zasobów. Biurokracja staje się niezwykle czasochłonnym zajęciem, wymagającym od działaczy poświęcenia znacznej ilości czasu na spełnianie licznych formalności i składanie szczegółowych raportów finansowych. Często może to prowadzić do sytuacji, w której rzeczywista działalność związana z rozwojem i wsparciem pszczelarstwa zostaje zepchnięta na dalszy plan. Obawa przed utratą wpływów często towarzyszy prezesom organizacji, którzy dysponują znacznymi funduszami. Władza wynikająca z możliwości dysponowania środkami finansowymi jest znaczącym elementem w strukturze każdej organizacji, a zmiana systemu finansowania mogłaby tę dynamikę zaburzyć. Czy wprowadzenie systemu bezpośrednich dotacji, które skasowałyby potrzebę przekazywania odpisów, mogłoby odmienić oblicze organizacji pszczelarskich Pytanie to przywodzi na myśl problematykę zawartą w dziele „Faraon” Bolesława Prusa, gdzie młody Ramzes, przyszły władca, mierzy się z zawiłościami biurokracji i wpływami kapłanów, którzy kontrolują ekonomię i skarb państwa. Tak jak w powieści, gdzie złożoność systemu rządzenia i zależność od kapłanów prowadzi do stopniowych zmian w postępowaniu faraona, tak i w rzeczywistości polskich organizacji pszczelarskich głęboko zakorzenione struktury finansowania mogą być zarówno motorem napędowym, jak i hamulcem postępu. Wprowadzenie systemu bezpośredniego wsparcia mogłoby odciążyć liderów od zbytecznego ciężaru biurokratycznej machiny, pozwalając im na większe zaangażowanie w rozwój merytoryczny i twórcze projekty, które przyczyniłyby się do wzrostu zaangażowania członków i rozwoju całego sektora. Efektywność tego nowego modelu zależałaby jednak od wielu czynników, w tym od zdolności adaptacyjnych członków i liderów organizacji. Bezpośrednie fundusze z ARiMR mogłyby również bardziej precyzyjnie odpowiadać na indywidualne potrzeby gospodarstw pszczelarskich, eliminując potrzebę pośredniczenia przez centralne organy. Przykłady z innych sektorów rolnictwa, gdzie takie rozwiązania sprawdzają się w praktyce, sugerują możliwość osiągnięcia większej samodzielności i wzrostu zadowolenia wśród beneficjentów.
  3. Margot

    RODO w pszczelarstwie

    Zacny Robinie,pszczelarze od lat mówią: tylko bezpośrednie zakupy i refundacja przez ARiMR. Wszelkie inne formy w tym pośrednictwo związków tworzy sytuacje korupcjonenne.
  4. Na co ta kasa faktycznie idzie? Przecież Robinhuud nie zajmował by się drobnostkami.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...