Skocz do zawartości
pytla

Spotkanie jesień 2018 + szkolenie.

87 postów w tym temacie

Rekomendowane odpowiedzi

Spotkanie członków Stowarzyszenia SPP POLANKA odbędzie się w dniach 16-18 listopad w Puławach w hotelu PIKUL ul. Lubelska 65.

Na polecenie Pana Prezesa zarezerwowałam ten termin przy akceptacji pozostałych członków Zarządu.

Proszę o sugestie odnośnie tematyki wykładów i ewentualne uwagi .

Zapraszamy sympatyków i wszystkich zainteresowanych.

Rezerwacji można dokonywać bezpośrednio w Hotelu (nr telefonu do RECEPCJI 506023280) lub zgłaszać się do mnie tel.504874751.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość marbert

Odnośnie tematyki.

dr. Olszewski gospodarka w ulu dadatna i mała komórka pszczela.

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Wojciech_p

Dr Olszewski: Zalety chowu pszczoły buckfast na obszarze województwa śląskiego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

i mała komórka pszczela.

 

:o Taki hit ? ,niektórzy już się zachwycili i wrócili na stary wymiar .Więc chyba tylko po to ten wykład żeby poratować producentów węzy którzy zainwestowali w ten "patent" . ;) 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość marbert

Hit nie hit. 

Pan Wojciech P stosuje lub stosował kom 5.1 . Wiem, bo dobrych kilka lat temu kupowałem od starszego Pana pod Gdańskiem i kilka dni wcześniej Pan Wojciech odbierał swoją węzę.

 

Śląska minesota ma się świetnie. Dlaczego buckfast miał by by gorszy? Skoro włoszki nikt nie zakazał, to martwy przepis. Są ciemne linie buckfasta. Więc bez badań nikt nie stwierdzi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Wojciech_p

Marbert, nie ma żadnego zakazu.Wojewoda śląski w trybie nadzoru uchylił uchwałę sejmiku.

5,1 stosuję cały czas i powrotu do 4.9 nie widzę już.Zresztą wystarczy zobaczyć jaki rozmiar budują pszczoły same.

Oczywiście miało być że nie wrócę do 5.4. Do 4,9 dążę ale to długa droga i możliwe że zbędna.

Robin dzięki na wychwycenie pomyłki.

Edytowane przez Wojciech_p

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość marbert

Pożartowaliśmy sobie.

Można do tematu dodać, południowa część kraju z pożytkiem spadziowym.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Wojciech_p

Ty dalej taki niedowiarek... zapraszam do mnie ile tej spadzi chcesz? 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja chciał bym zauważyć, że trochę nieprecyzyjnie został dobrany tytuł tego wątku. Sugeruje on, że będzie to szkolenie , i nic więcej. Bardziej właściwe było by, moim zdaniem , "Spotkanie jesień 2018". Jak mam nadzieję oprócz oczywiście wykładów , które są nieodłącznym elementem takiego spotkania, jest do omówienia wiele innych tematów, które mają związek z dalszym działaniem Stowarzyszenia w perspektywie nadchodzącego czasu. Trzeba poważnie przedyskutować temat, stale rozwijającego się liczebnie Stowarzyszenia, zwłaszcza w sytuacji wychodzenia ze struktur PZP kolejnych Organizacji, które nie ukrywają, że chętnie przystąpiły by do jakiejś , nieskompromitowanej grupy, gwarantującej godną reprezentację i zabezpieczenie interesów członków. Oczywiście że przy dotychczasowej  formie jaka funkcjonuje, dalszy wzrost liczebny naszego Stowarzyszenia , wymaga wprowadzenia nowych rozwiązań organizacyjnych, aby poradzić sobie z prawidłową i przejrzystą obsługi tych nowych członków. Trzeba poważnie zastanowić się nad tworzeniem struktur terenowych, co jakoby już samo się dzieje poprzez istniejące Kluby Polankowe w kilku miejscach.   To też powinno spowodować , powołanie jakiejś formy stanowiska osoby zatrudnionej , dla prowadzenia tych działań, które w swoim zasięgu, już nie są w stanie być wykonywane społecznie, przez kogoś z Zarządu. Tematów jest mnóstwo. Osoby pełniące funkcje w Zarządzie , powinny podzielić się zakresem obowiązków , aby nie doszło nigdy do sytuacji, że na jakimś ważnym spotkaniu, może zabraknąć reprezentanta Polanki.  

Jest jeszcze trochę czasu, aby i w tym kierunku przygotować się do dyskusji. Absolutnie nie na miejscu były by propozycje, aby zachować elitarność i wstrzymać się z przyjmowaniem nowych członków. Słyszałem i takie głosy, jednak uważam że Organizacja jaką jest Polanka, powinna dbać o wzrost ilości, oczywiście nie za wszelką cenę, ale chcąc mieć jakiś autorytet i znaczenie w środowisku, nie można zamykać się na wzrost liczebny członków. Jeśli ktoś uważa inaczej, niech nie kandyduje i nie przyjmuje funkcji, którym trzeba poświęcić trochą własnego czasu. O tym że się go nie ma , trzeba informować w momencie kandydowania, a nie dopiero , kiedy przyjęta funkcja wymaga od nas obecności w miejscach i czasie jaki jest do tego niezbędny.  Przy większej liczebnie organizacji, należy przewidzieć dla tego celu stosowny zwrot podstawowych kosztów.  Mając ewentualnie zatrudnioną siłę do obsługi Stowarzyszenia, proponuję wznowienie wydawania okresowego biuletynu informacyjnego dla członków. Nie wszyscy jak widać , korzystają z internetu, a dostęp do informacji o tym co dzieje się w Stowarzyszeniu powinni mieć. Może jakaś minimalna opłata za "Gazetkę Polankową" czy jak by się to nie nazywało, pozwoliło by przynajmniej zorientować się , o rzeczywistych potrzebach w tej dziedzinie. Zapraszam do dzielenia się uwagami. Pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość marbert

Ty dalej taki niedowiarek... zapraszam do mnie ile tej spadzi chcesz? 

Chyba się Szanowny kolego nie rozumiemy. Handlarzem nie jestem. Pszczoły miałem różne, mój tata od Szanownego Kolegi też. I w tym roku również z kola.

Mam pasieki tam gdzie stoją na stałe w tym roku spadzi jodłowej w mym terenie nie było. Coś tam u kolegi w Jureczkowej, coś tam za Liskowatem. Koło Arłamowa ciut więcej.

Coś koło Korczyny.

Taki sezon. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość marbert

Ja chciał bym zauważyć, że trochę nieprecyzyjnie został dobrany tytuł tego wątku. Sugeruje on, że będzie to szkolenie , i nic więcej. Bardziej właściwe było by, moim zdaniem , "Spotkanie jesień 2018". Jak mam nadzieję oprócz oczywiście wykładów , które są nieodłącznym elementem takiego spotkania, jest do omówienia wiele innych tematów, które mają związek z dalszym działaniem Stowarzyszenia w perspektywie nadchodzącego czasu. Trzeba poważnie przedyskutować temat, stale rozwijającego się liczebnie Stowarzyszenia, zwłaszcza w sytuacji wychodzenia ze struktur PZP kolejnych Organizacji, które nie ukrywają, że chętnie przystąpiły by do jakiejś , nieskompromitowanej grupy, gwarantującej godną reprezentację i zabezpieczenie interesów członków. Oczywiście że przy dotychczasowej  formie jaka funkcjonuje, dalszy wzrost liczebny naszego Stowarzyszenia , wymaga wprowadzenia nowych rozwiązań organizacyjnych, aby poradzić sobie z prawidłową i przejrzystą obsługi tych nowych członków. Trzeba poważnie zastanowić się nad tworzeniem struktur terenowych, co jakoby już samo się dzieje poprzez istniejące Kluby Polankowe w kilku miejscach.   To też powinno spowodować , powołanie jakiejś formy stanowiska osoby zatrudnionej , dla prowadzenia tych działań, które w swoim zasięgu, już nie są w stanie być wykonywane społecznie, przez kogoś z Zarządu. Tematów jest mnóstwo. Osoby pełniące funkcje w Zarządzie , powinny podzielić się zakresem obowiązków , aby nie doszło nigdy do sytuacji, że na jakimś ważnym spotkaniu, może zabraknąć reprezentanta Polanki.  

Jest jeszcze trochę czasu, aby i w tym kierunku przygotować się do dyskusji. Absolutnie nie na miejscu były by propozycje, aby zachować elitarność i wstrzymać się z przyjmowaniem nowych członków. Słyszałem i takie głosy, jednak uważam że Organizacja jaką jest Polanka, powinna dbać o wzrost ilości, oczywiście nie za wszelką cenę, ale chcąc mieć jakiś autorytet i znaczenie w środowisku, nie można zamykać się na wzrost liczebny członków. Jeśli ktoś uważa inaczej, niech nie kandyduje i nie przyjmuje funkcji, którym trzeba poświęcić trochą własnego czasu. O tym że się go nie ma , trzeba informować w momencie kandydowania, a nie dopiero , kiedy przyjęta funkcja wymaga od nas obecności w miejscach i czasie jaki jest do tego niezbędny.  Przy większej liczebnie organizacji, należy przewidzieć dla tego celu stosowny zwrot podstawowych kosztów.  Mając ewentualnie zatrudnioną siłę do obsługi Stowarzyszenia, proponuję wznowienie wydawania okresowego biuletynu informacyjnego dla członków. Nie wszyscy jak widać , korzystają z internetu, a dostęp do informacji o tym co dzieje się w Stowarzyszeniu powinni mieć. Może jakaś minimalna opłata za "Gazetkę Polankową" czy jak by się to nie nazywało, pozwoliło by przynajmniej zorientować się , o rzeczywistych potrzebach w tej dziedzinie. Zapraszam do dzielenia się uwagami. Pozdrawiam.

Kolega ma rację. Fajnie by było kolegów obok ze Stowarzyszenia poznać, na lokalnym polu działań. Choć sam typem społecznika nie jestem.

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kolego marbert. Taka mała rada techniczna. Chcąc odpowiedzieć na wpis, niekoniecznie musimy go całego cytować. Zajmuje to niepotrzebnie drugie tyle miejsca na stronie. Można posłużyć się na dwa sposoby. Jeśli chcemy odnieść się do konkretnego fragmentu wypowiedzi, można usunąć tą , która nie dotyczy naszego wpisu. Można też zacząć od np. takich słów. "odpowiadając karpackiemu" i wtedy będzie wiadomo, że odpowiedź dotyczy tego wpisu.  Trochę niezgrabnie wygląda, kiedy wielkość cytowanej wiadomości kilkakrotnie przekracza to co chcemy na jej temat napisać. Pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

Trochę niezgrabnie wygląda, kiedy wielkość cytowanej wiadomości kilkakrotnie przekracza to co chcemy na jej temat napisać. Pozdrawiam.

Brawo, za prost z mostu i konkretnie .

Takie cytowanie jest ....nieodpowiednie, a cytowanie -cytowanych to załamka .

"Co do tematu ,mam takie samo zdanie .Polanka "nieuchronnie dąży do pełnoletności " z całą tego procesu  konsekwencją .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Program jeszcze nie gotowy za to zarząd gotowy na poważne dyskusje. Zawsze jeszcze możemy ograniczyć liczbę wykładów na rzecz godzin do pogadania o sprawach najważniejszych. Nawet jak już program będzie gotowy, niektóre przesunięcia da się wykonać. Rezerwujcie miejsca w Pikulu i przyjeżdżajcie. Jak braknie miejsc, zorganizujemy coś jak zwykle, by wszyscy chętni mogli wziąć udział.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość marbert

Brawo, za prost z mostu i konkretnie .

Takie cytowanie jest ....nieodpowiednie, a cytowanie -cytowanych to załamka .

"Co do tematu ,mam takie samo zdanie .Polanka "nieuchronnie dąży do pełnoletności " z całą tego procesu  konsekwencją .

Tak po Polsku?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość marbert

Proponuję też temat:

Nadzwyczajna wartość pszczół w pożytku spadziowym kolegi Wojciecha-P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość marbert

Może przesadziłem ale specjalnie. Nic nie mam przeciwko kolegi pszczołom.

Spraw jest tyle organizacyjnych iż wszystko inne za nawias na dziś trzeba pozostawić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość marbert

Uważam że wiceprezes powinien być na etacie, może 1/2 a może na całym a może na 1/4 i mieć pracownika na całym etacie. Aby reagować jak piszą koledzy np na wytrucie rodzin. Pomoc. 

Na bieżąco kontrolujący rządzących ( jacy by nie byli) w naszych sprawach. 

Ja godzę się na podwyższenie składki aby tak było.

A koledzy?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zapewne jesteście ciekawi Programu więc w takim telegraficznym skrócie postaram się go przedstawić, bo przed chwilą został poniekąd "zaklepany" przez Zarząd.

Co do kosztów to ostatecznie jutro mam spotkanie, po którym będzie już wiadomo w  jakiej kwocie to ogarniemy po negocjacjach co do cen.

i tak:

 

piątek 16-go listopada.

 

Zaczynamy mniej więcej około godz 16-ej wykładem Wojtka Morawskiego :

 

"Polecane rośliny pszczelarskie, ich wartość pożytkowa dla pszczół oraz uprawa".

 

Następnie nasz Prezes Piotr Skorupa

 

Prezentacja dot. różnic między rolniczym handlem detalicznym , a sprzedażą bezpośrednią

 

i oczywiście sprawami organizacyjnymi, które w miarę możliwości przewijać się będą w trakcie całego spotkania z uwagi na proponowane nowe aspekty działalności Stowarzyszenia przez obecnego v-ce Prezesa Przemka Gierchatowskiego oraz pomysły wszystkich zainteresowanych dalszym rozwojem i wzrostem znaczenia SPP POLANKA.

 

sobota 17-go listopada

 

W-d dr hab. Małgorzaty Bieńkowskiej  " Warroza - problem wciąż aktualny i próby jego rozwiązania ".

 

Prof. dr hab. Mariusz Gagoś ... temat nadal do uzgodnienia, bo sporo się dzieje , a zatem " Nie tylko VITAEAPIS ".

 

Po planowanym wypadzie na obiad i grila do szałasu( w zależności jak zimno nas wygoni lub harmonia rozgrzeje )

 

około godz 18-ej

 

w-d dr hab. Krzysztofa Olszewskiego "Zagadnienia współczesnej gospodarki pasiecznej".

 

Mamy słowo wykładowcy, że do 21-ej z nami wytrzyma , a ponieważ ma spore zaległości, bo dawno "na Polance" nie gościł dojedzie do nas do lasu i bez gawędy o pszczołach  tam się też nie obejdzie.

 

niedziela 18-go listopada

 

Godz 9:00 dr hab.prof. Aneta Ptaszyńska , UMCS "Nosemoza - cichy zabójca pszczół".

 
Nadmieniam, że Pani Aneta Ptaszyska jest twórcą nowego preparatu dla pszczół o nazwie APISTYN.
 

Godz.10:45 dr hab.prof. Ewa Trzaskowska, KUL

 

Mamy do wyboru 2 tematy:

 

"Gatunki inwazyjne, a pożytki pszczele"
 
albo
 
"Wpływ pożytkowych gatunków inwazyjnych na zachowanie różnorodności
biologicznej".

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wydaje się, że generalnie temat pierwszy p.prof. Trzaskowskiej jakiś taki bardziej pszczelarski. Oczywiście różnorodność biologiczna jest również bliska memu sercu, ale obawiam się, że możemy zostać wytarmoszeni za uszy za rozsiewanie tego i owego po rowach i miedzach. Ażeby więc uniknąć nagany głosuję za wkładem pierwszym, w którym jak mniemam, królować będzie nawłoć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja się nie boję tarmoszenia za uszy. Chętnie posłuchałbym jednego i drugiego, ale bioróżnorodność i jej zachowanie oceniam jako bardzo ważne dla jakości środowiska dlatego głosuję za drugim tematem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie

×
×
  • Dodaj nową pozycję...