Ogólnopolskie Dni Pszczelarza w Koszalinie 2017

[Karpacki 230]

Jak zwykle pomimo upływu kilku dni od tej imprezy, na żadnej stronie pszczelarskiej nie można odnaleźć żadnych materiałów dotyczących tego wydarzenia. Musiałem więc , chcąc pokazać coś tym kolegom którzy z różnych powodów nie mogli wziąć bezpośrednio w nich udziału, poszukać na portalach lokalnych aby coś zmontować. Ponieważ w tym terminie kończył się także Rajd Maluchów w obronie pszczół, tym bardziej impreza ta jest dla nas interesująca. Z materiałów które udało mi się odnaleźć odniosłem wrażenie, że ODP , przez to, że zostały jakoby przyklejone do Powiatowych Dożynek, miały wrażenie dużej frekwencji, ale wyraźnie daje się odczuć ,że Dożynki były tą ważniejszą imprezą, a ODP jakoby przy okazji.

Najbardziej zaskoczył mnie artykuł Gazety Koszalińskiej otwierający materiał dotyczący tej imprezy. Pozwoliłem sobie go skopiować, aby każdy miał możliwość ocenić go sam, chociaż wiem że ocena tego będzie różna.

 

Głos Koszaliński - początek artykułu o Ogólnopolskich dniach pszczelarza

 

 

Miód jest dowodem na to, że to co słodkie, może być też zdrowe. Miody i setki produktów - nie tylko spożywczych - które powstają na bazie miodu, można znaleźć na kiermaszu, który towarzyszy Ogólnopolskim Dniom Pszczelarza. A co wśród nich? Dużym zainteresowaniem cieszą się ziołomiody. To naturalne produkty pszczele - pszczelarz przygotowuje tylko pożywkę, np. syrop aroniowy, sosnowy, malinowy lub pokrzywowy, który pszczoły traktują jak nektar i zagęszczają do konsystencji miodu. 

Później dopiero napisano że są jeszcze inne produkty pszczele, ale co do miodów to wymieniono jako najciekawsze miód z grochu, oraz słonecznika. 

Ponieważ nie widzę powodu komentowania tego tekstu, pokażę kilka zdjęć , jakie udało mi się trafić przy poszukiwaniach materiału do tego tematu.

[/uR

 

L] Oczywiście te kilka zdjęć nie pokazują większości tego co można było by pokazać, mam jednak nadzieję, że temat ten mogli by poszerzyć koledzy, którzy byli tam i osobiście mieli okazję wykonania kilku interesujących zdjęć. Mamy przecież w Polance kolegów zamieszkujących w tamtym terenie.

Pozdrawiam.

[Karpacki 230]

Jeszcze dwa zdjęcia które udało się odnaleźć. Myślę że dobre.

[robinhuud 274]

Obserwując zakładkę "aktualności" witryny PZP http://zwiazek-pszczelarski.pl zastanawiam się, po co PZP organizuje te Dni Pszczelarza?. Po co ich udział w Rajdzie? Przykładowo chętnie obejrzałbym maluszki otulone sztandarami PZP. To miałoby lepszy efekt propagandowy i medialny niż przemowy i statuetki. Łączenie Ogólnopolskich Dni Pszczelarza z powiatowymi dożynkami to jakieś nieporozumienie lub żart. I to w czasie gdy zorganizowano dożynki prezydenckie w Spale.

Patronat honorowy wójta gminy, nikogo nie obrażając. Dlatego na swe potrzeby nazywam tą banalną imprezkę odpustem w Koszałkowie. Czasem lepiej niczego nie organizować, niż zrobić to byle jak. Podsumowując - jaki prezydent, taki odpust.

[Gość daro]

Jakie koszałki takie opałki.

[Karpacki 230]

Szanowni koledzy. Od momentu kiedy wpuściłem na forum ten materiał z Ogólnopolskich Dni Pszczelarza, zadzwoniło do mnie kilkanaście osób z zapytaniem , czy na imprezie był były prezydent PZP?  Nie mogę tego wiedzieć ponieważ mnie tam nie było, ale przeszukałem kilka stron lokalnych portali internetowych i na jednym znalazłem zdjęcie jakie załączam. Zadzwonił też jeden z bezpośrednich uczestników imprezy, który stwierdził, że widział go w Koszalinie, ale starał się jak mógł, unikać kamer i aparatów fotograficznych.

Przy okazji przekazał mi też trochę wiadomości, które zanim nie zostaną potwierdzone, należy traktować jako plotki. Dotyczą kilku sytuacji, pomiędzy działaczami PZP, ale jak już powiedziałem, należy wcześniej je potwierdzić.

Pozdrawiam

[/u

 

   RL]   A jednak, udało się. Otrzymałem przed chwilą od jednego z kolegów z rejonu Koszalina, członka PZP, zdjęcie, na którym jednak został uwieczniony były prezydent i to wraz z małżonką. W czwartym rzędzie po lewej stronie dwa rzędy za właścicielem Sądeckiego Bartnika, dwie głowy w lewo małżonka byłego prezydenta.

Na pierwszym planie , w czerwonym krawacie i czerwonym puzderkiem na kolanach pan Olgierd Kustosz, członek Zarządu PZP, prezes Zarządu WZP w Szczecinie.Tuż  za nim , ten pan który coś mówi do swojego sąsiada, to pan Leszek Bodzioch, również członek Zarządu PZP i prezes Pogórskiego Związku Pszczelarzy w Tarnowie.Bezpośrednio za nimi ten pan z bujną czupryną , to pan Krzysztof Górny, skarbnik Zarządu PZP.

Pozdrawiam

[robinhuud 274]

Ten sympatyczny pan zasiadający po lewicy Janusza Kasztelewicza, członka Rady Dialogu Społecznego, właściciela firmy Sądecki Bartnik, dużego importera miodów  i wiceprezesa SPZ to zdaje się wiceprezydent PZP, znany importer doskonałych miodów niemieszanych z lubelskiej spółdzielni Apis Radosław Janik. (Pszczelarze całą gębą, to i świętują). Jego głowa zasłania nam widok na lewą część szczęki jego luminescencji byłego, a może i przyszłego prezydenta (po kambeku na wzór ministra Sawickiego). Taki kambek jest możliwy, bo nowe władze wyraźnie sobie nie radzą. W tym celu trzeba by zwołać zjazd. Zresztą na takim zjeździe można by się statutowo rozprawić i z Radą PZP tak przeszkadzającą zuchom w rządzeniu. Czy jest może na zdjęciu pan Bolek Â°ĚĚżÍÍÍ ÍĄÍÍÍŮŰŰŰŰŠŕ¸ŕ¸ˇŕ¸ľŕ¸´ŕšŕšŕšáżáżáż, szef komisji rewizyjnej PZP, gwarant prawidłowego kursu nowej władzy, uporządkowania finansów i odnowy moralnej organizacji?

[Karpacki 230]

Na zdjęciach jakie do tej pory udało się odnaleźć , nie znalazłem pana Bolesława Cięciela, jednak aby zainteresowani mogli poznać jego sylwetkę, pozwolę sobie wkleić jego zdjęcie pochodzące z zasobów strony PZP. Jak myślę, pełniąc tak zaszczytną i odpowiedzialną funkcję , nie będzie miał nic przeciw temu , aby być rozpoznawalnym.

Pozdrawiam.

[robinhuud 274]

Trup witryny ożył. W pięknych słowach o ochłapie.

Wielki koszałkowski nieobecny melduje:

http://zwiazek-pszczelarski.pl/kowr/

Chciałbym nieśmiało zwrócić uwagę na sformułowanie pana prezydenta:

Informuję, że KOWR przejął zadania związane z obsługą naszego Programu po zlikwidowaniu Agencji Rynku Rolnego

 (pogrubienie moje)

[Gość marbert]

Gdzie są ludzie co program walki z warrozą logiczny przedstawią. Co gówniany miód z zagranicy i nasz  zablokują?

 

Jakie programy proponują? Jakie zmiany przepisów?. Dokumentacje obrotu miodu, badania.

 

 

Gdzie oni są?

 

Ni ma. Czy to z PZP czy Polanki czy Zawodowi czyli znikąd.

 

Pustka, dupa blada. Wszystkim takie gówno pasuje.

[Gość marbert]

Tylko na to nas stać, wstyd.

§ 17. 1. Praca w pasiekach jest wykonywana przy użyciu odzieży ochronnej oraz przyrządu do odymiania pszczół
(podkurzacza).
2. Przegląd uli w pasiece jest wykonywany w dni pogodne, w godzinach przedpołudniowych, w porze najliczniejszego
oblotu pszczół.
3. Osoby wykonujące prace przy obsłudze pasiek powinny unikać:
1) drażnienia pszczół, w szczególności przez wykonywanie gwałtownych ruchów lub silne odymianie (podkurzanie);
2) przechodzenia przed wylotem ula;
3) używania środków zapachowych.

[Karpacki 230]

Kolego "marbert" . Czy dwa powyższe posty kolegi to temat ODP 2017?

Pozdrawiam.

[Gość marbert]

Co kolega chce usłyszeć?

Bywam na takich wydarzeniach lokalnych. Co z tego wynika prócz uśmiechniętej gęby miejscowego ....prezesa tego czy innego związku. To to samo.

 

Zachwyt nad ilością rozprowadzonego apiwarolu i biowaru. A po ciuchu innych ....

 

Gdzie wnioski, interpretacje, projekty.

Gdzie wymuszanie na politykach tego co jest ich obowiązkiem.

 

Gdzie zabieganie o zmianę prawa i dyskusję jak być powinno. Gdzie to wszystko jest?

[Piotr_S 205]

Gdzie są ludzie co program walki z warrozą logiczny przedstawią. Co gówniany miód z zagranicy i nasz  zablokują?

 

Jakie programy proponują? Jakie zmiany przepisów?. Dokumentacje obrotu miodu, badania.

 

 

Gdzie oni są?

 

Ni ma. Czy to z PZP czy Polanki czy Zawodowi czyli znikąd.

 

Pustka, dupa blada. Wszystkim takie gówno pasuje.

 

 

Co kolega chce usłyszeć?

Bywam na takich wydarzeniach lokalnych. Co z tego wynika prócz uśmiechniętej gęby miejscowego ....prezesa tego czy innego związku. To to samo.

 

Zachwyt nad ilością rozprowadzonego apiwarolu i biowaru. A po ciuchu innych ....

 

Gdzie wnioski, interpretacje, projekty.

Gdzie wymuszanie na politykach tego co jest ich obowiązkiem.

 

Gdzie zabieganie o zmianę prawa i dyskusję jak być powinno. Gdzie to wszystko jest?

 

2 wnioski mi się nasuwają:

1. Kolega albo nie czyta forum albo szybko zapomina o postach programowych, które czasem przypominam zaczynając zwykle od listopada 2015 i wniosku posłów o przedstawienie bieżących problemów pszczelarstwa. One tu są, ale chyba mi się nie chce po raz czwarty czy piąty do nich wracać. Posty te zawierają kolejne pisma do sejmowej komisji RiRW, parlamentarnego zespołu ds. pszczelarstwa itp. Ostatnio także jako komentarz do bardzo dobrej, węgierskiej analizy sytuacji i zagrożeń pszczelarstwa europejskiego. Oczywiście na kolejnym spotkaniu z politykami znów będziemy o nich mówić. Ale jak żądać od polityków, by o tym pamiętali, skoro czytelnicy tego forum nie pamiętają?
2. Ten kanapowy sposób uprawiania działalności jest bardzo wygodny. Zawsze można powiedzieć, że "oni nic nie robią". Czy chce kolega delegacji od Polanki na następne spotkanie w sejmowej komisji RiRW? Być może właśnie tego głosu brakuje, by przebić się do świadomości tych, którzy twierdzą, że władz bardziej życzliwych pszczelarzom jeszcze nigdy nie było podczas gdy... nadal nic się nie dzieje. Może to właśnie kolegi głos sprawi, że nikt już nie napisze że "Pustka, dupa blada. Wszystkim takie gówno pasuje." bo od tej pory już tylko jasna Arkadia i chóry anielskie będą.

 

Gdzie zabieganie o zmianę prawa i dyskusję jak być powinno. Gdzie to wszystko jest?

 

Wszędzie tutaj, w wielu wątkach. Także tam, gdzie rozmawiamy o obowiązkowych badaniach miodu. Zawsze tutaj chodzi o to, by każdy miał możliwość przedstawienia swoich argumentów. Bo chyba to jest istotą dyskusji...

[Karpacki 230]

Co kolega chce usłyszeć?

Gdzie wnioski, interpretacje, projekty.

Gdzie wymuszanie na politykach tego co jest ich obowiązkiem.

Gdzie zabieganie o zmianę prawa i dyskusję jak być powinno. Gdzie to wszystko jest?

Zadaje kolega wiele pytań. Większość z nich dotyczy rozwiązań prawnych w obrębie pszczelarstwa. Dlatego też odpowiedzi na swoje pytania na pewno nie znajdzie kolega w temacie Ogólnopolskich Dni Pszczelarza 2017. Bo nie na takich imprezach dyskutuje się na te tematy. Sam kolega zauważa , że najczęściej są tam uśmiechnięte gęby różnych prezesów i działaczy. Możliwości jakie daje forum dyskusyjne ma to do siebie , że jak się chce uzyskać informacje , czy podyskutować na jakiś temat, to jest możliwość założenia wątku o tej tematyce, podjęcia dyskusji i tym sposobem zwrócenia uwagi na interesujący temat. Przedkładanie rozwiązań jakich oczekujemy od polityków czy innych ludzi którzy mogą o tym decydować , nie odbywa się na uroczystościach , tylko na roboczych spotkaniach z nimi, które powinny być organizowane i w których to udział powinni brać działacze poszczególnych związków i organizacji pszczelarskich. Choćby na przykładzie Dolnego Śląska, który jest tu w sposób szczególny opisywany widać , jak trudno jest w tej kwestii o dobre działanie dla dobra ogółu. Często do tzw. władz związku "pchają się" ludzie , którym zależy tylko na własnych interesach, a dobro innych ich nie interesuje. O tym nalezy pamiętać podczas lokalnych wyborów zarówno delegatów do wyższych instancji jak i zarządów własnej organizacji. Rozpaczliwe wołanie w stylu "gówno, dupa itp." nic tutaj nie zdziałają, a wręcz, mogą zniechęcić niektórych do dyskusji na tym poziomie wyrażania się.

Proszę to przemyśleć , i spokojnie otworzyć wątek na interesujące kolegę tematy.

Pozdrawiam.

[Gość daro]

 

bo od tej pory już tylko jasna Arkadia i chóry anielskie będą.

Wystarczył by róg , nie  koniecznie złoty....

A na początek choć zmienienie terminu podawania stanu pasieki do US  z jesieni na wiosnę . Wymyślono to jak nie było upadków ponad 10 % . Może pora zmienić.

[Karpacki 230]

Szanowni koledzy. Jak w temacie. Przeszukując pszczelarskie strony internetowe z północy Polski, najbardziej pełną relację z Ogólnopolskich Dni Pszczelarza , a także z Rajdu Maluchów w Obronie pszczół znalazłem na stronie Regionalnego Związku Pszczelarzy w Elblągu. Zastanawiające jednak jest, dlaczego pomimo że te ODP trwały trzy dni , nigdzie nie idzie odnaleźć żadnego śladu po dwóch pierwszych dniach. Ciekawe było by wiedzieć , jaki to dorobek , przy takim święcie , PZP uważa jako własny, i kogo za to odznaczono? Może jeszcze po jakimś czasie drgnie coś na dwóch stronach PZP, bo jak na razie dalej można tam tylko dowiedzieć się, jaki będzie program planowanej imprezy.

http://rzp.elblag.pl/

Pozdrawiam