
Naukowcy wierzgają ministrowi
#1
Napisano 16 sierpień 2017 - 12:20
#2
Napisano 16 sierpień 2017 - 16:38
Naukowcy wieżgają ministrowi,,
Curz to za naókowcy sami poloniści hyba.
Lipy rąbie i rżnie akacje
największe puszczy pierwotnej atrakcje
https://pl.wikipedia...alowieskiej.jpg
A czy kornik drukowany
gryzie lipy drzewostany?
http://www.lasy.gov....cza-bialowieska
Chyba też sobie wierzgnę.
#3
Napisano 16 sierpień 2017 - 17:55
#4
Napisano 16 sierpień 2017 - 20:10
#5
Napisano 17 sierpień 2017 - 05:49
Drewno wyjeżdża, kornik, z korą, zostaje! Aby gatunek nie zaginął...
#6
Napisano 17 sierpień 2017 - 06:28
Co nam sugerują naukowcy?
Kiedyś w prapuszczy białowieskiej żyło więcej pszczół, niż dziś korników. Co czwarte drzewo to była lipa. Zaczęto niszczyć te lipy i trwa to do dziś.
Wiele się nie zmieniło. Przed ministrem Szyszko lipy w Puszczy Białowieskiej niszczyli pijani leśnicy. Po tych czasach pozostała starożytna pieśń:
Leśnik w leśnika chłopy jak dęby
leją wiadrami wódę do gęby
goń stare baby od lasa!
Goń młode baby do lasa!
Niszczyli lipy (drobnolistne) również masowo kmiotkowie poprzez darcie z nich łyka na postoły. Postoły to widoczne na rysunku łapcie na nogach pijaka. Dziś wina za zniknięcie lip w Białowieży jest zwalana na zwierzynę kopytną, której podobnie jak lip w prapuszczy było znacznie więcej niż dziś (tur, tarpan), Z powodu wybicia tej zwierzyny dziś minister od środowiska musi strzelać do sprowadzonych z zagranicy bażantów wypuszczanych z klatek. Dziś na zaatakowanych przez korniki drzewach „bartnicy” wieszają swe „barcie”. Barcie te nie są dziane. Dziani są pieniędzmi z funduszy norweskich leśnicy pilnujący puszczy, która pewnie zostanie sprywatyzowana. To kpina z gospodyni prapuszczy - apis mellifery i jej lipowego prasiedliska.
To napisał na trzeźwo myśliwy - pszczelarz.
#7
Napisano 17 sierpień 2017 - 07:37
Czy lewica, czy prawicaNawałnicą się zachwyca.Teraz nasz minister złotyma wiatrołom do robotyKornik drukarz już drukujeże pożytków nam brakujeRąbał lipy Paniei bracieNiekoniecznie w rezerwacieRżnął akacje nie że piłąA rozporządzenia siłą.Nie wywijał on toporem,zniszczył kupę drzew z uporemgodnym jakiejś lepszej sprawySprawiedliwy oraz prawySzybko Jego chwała sławaspotęguje JarosławaPszczelarz uzna, że to zbójeTak w wyborach zagłosuje.W każdym razie ja z Poznaniawidzę tu grzech zaniechaniaMoże pod Włocławkiem starymOcalały z drzew nektary?.Ja nie lekarz, Ty nie lekarzGdy cię boli, to narzekasz.A wierzganie drogi PanieTo pszczelarza powołanie.
Układ Twych rymów "pienisty, spławny",
płynę w nich sensu szukając czas długi,
wreszcie eureka! wiem o co chodzi:
"Sanacja morduje papugi!"
.............................................
Mędrców wieżganie skorygowane:
"łapcie z prapuszczy",
"barci niedzianie",
Robin odpływa
- "Tilii zagłada",
"bażanty w klatkach",
co za szarada
#8
Napisano 17 sierpień 2017 - 09:30
Sanacja morduje papugi
Papug się spytałem
Co was ptaszki łupie
Boli nas zioberko
który nas ma w zupie
Boli nas zioberko
nasz organizm chory
Dlatego dla papug
Niedobre pisiory
Może jednak statut
polankowa szkoła
sprawi że na forum
zapanuje pszczoła
Pszczoła piękna, śliczna
bo apolityczna.
Przepraszam papugi
za ten wiersz przydługi
Pszczelarze i pszczoły
problem nieciekawy
bo nie karmią papug
nie mają ustawy.
#9
Napisano 17 sierpień 2017 - 10:15
Moja zagadka
(paradoks jednostki trzeźwomyślącej)
Z relikwii szydzi, na kler ma focha,
a częstochowski rym tak ukochał
#10
Napisano 17 sierpień 2017 - 14:25
Dziad na Kalwarii.
#11
Napisano 26 czerwiec 2018 - 06:33
Ministrom wierzgali
i ich wysiudali...
Trwało to długo... ale
"lepiej późno wcale"...
#12
Napisano 26 czerwiec 2018 - 16:18
Zadam pytanie.
Co to jest PAN.
Dlaczego nie znamy jej opinii.
Dlaczego rządzący nie mają obowiązku opinii PAN brać pod uwagę.
Czy każdy nawiedzony jak dojdzie do władzy może robić co chce.
W Konstytucji powinno być zapisane iż opinię naukowców z PAN żadna władza nie może pominąć.
#13
Napisano 26 czerwiec 2018 - 17:25
Zadam pytanie.
Co to jest PAN.
Dlaczego nie znamy jej opinii.
Dlaczego rządzący nie mają obowiązku opinii PAN brać pod uwagę.
Czy każdy nawiedzony jak dojdzie do władzy może robić co chce.
W Konstytucji powinno być zapisane iż opinię naukowców z PAN żadna władza nie może pominąć.
Ważny jest pan ...... nie PAN! Pan z PAN-em się nie liczy...
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych