Skocz do zawartości
Karpacki

Ogólnopolskie Dni Pszczelarza w Lidzbarku Warmińskim

28 postów w tym temacie

Rekomendowane odpowiedzi

Od terminu Ogólnopolskich Dni Pszczelarza minęło już kilka ładnych dni a na stronie PZP nie idzie doszukać się żadnego śladu po tej imprezie.

Dzwoniło do mnie kilku kolegów którzy, ze względu na odległość, nie zdecydowali się na wyjazd aby osobiście wziąć udział, i chcieli chociaż trochę zdjęć pooglądać i zobaczyć co tam było reprezentowane.

Poszperałem więc trochę w sieci i znalazłem kilka śladów które skrzętnie chciałbym pokazać tym kolegom, którym się to nie udało. 

Uprzedzam że wszelkie negatywne skojarzenia jakie mogą się pojawić nie były zamierzone, a jedynie mogą być efektem aktualnej sytuacji jaka ma miejsce w PZP.  Zresztą co tu dużo pisać? Zdjęcia nie kłamią.

46086434917809981853.jpg

16470458078185521534.jpg

04520044968751774759.jpg

65951427092572037870.jpg

W tym momencie zorientowałem się że niektórzy z oglądających mogą mieć wątpliwości czy to na pewno Ogólnopolskie Dni Pszczelarza, znalazłem także zdjęcia gdzie są również Polacy. Po kilku telefonach nie jestem pewien, czy wszyscy o których myślałem. Tuż za pocztami sztandarowymi liczna delegacja Zarządu PZP, z jej byłym prezydentem na czele.

34701215549474637166.jpg

Wśród tego grona oficjeli można rozpoznać przedstawiciela honorowego Patrona imprezy Ministra Rolnictwa w osobie Jacka Pa., w dalszej perspektywie, widoczna osoba byłego prezesa Pszczelarzy Zawodowych Kolegi Zbyszka Pęcaka.

I jeszcze zdjęcie głównych osobistości, wśród których jak widać, też wielu gości zagranicznych.

60434888803518353781.jpg

Ale co to za wolne miejsce w pierwszym rzędzie? Ten co tam miał siedzieć poszedł przypilnować interesu stoiska jakie miał w pobliżu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gwoli uzupełnienia poprzedniego postu pragnę powiadomić , że wolne krzesło zostało już zajęte i dalej sprawy potoczyły się już normalnym tokiem

29532408769542306240.jpg

04036025872883409198.jpg

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To samo o imprezie z nieco innej perspektywy:

źródło:
http://lidzbarkwarminski.wm.pl/89188-380979,XXXIV-Ogolnopolskie-Dni-Pszczelarza,2375533.html

Jedno ze zdjęć w galerii:

 

asc1941-143764-2375591.jpg

Pozwoliłem sobie powiększyć zdjęcie i mam nieodparte wrażenie, że na pszczole z lewej strony u góry siedzą trzy samiczki
odporne na nieodległe źródło smrodu kumafosowego.
Czyżby ktoś je przywiózł w przeszklonym ulu widocznym na innym zdjęciu?.
 Może jestem stary i już słabo widzę.

 

85375578936959083979.jpg

 

Na wożenie pszczół po takich imprezach też chyba obowiązuje pszczelarza kwit od PLW i organizator powinien to sprawdzać. Bo ktoś może głupio to zrozumieć, że warroza jest rozwlekana pod patronatem MRiRW K. Jurgiela.
 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rzeczywiście, dopiero po bardziej wnikliwych poszukiwaniach na stronie Urzędu Wojewódzkiego w Olsztynie, udało się zlokalizować obecność na imprezie także sztandaru PZP.

Jakiś ten poczet taki inny, ale nie ma się co dziwić , gdyż zaraz "po piętach deptały im inne poczty z innymi sztandarami, inaczej niesionymi.

45145172537301287254.jpg

90693920995155916868.jpg

Był on prezentowany również w kościele, gdzie jak widać nie wszystkie poczty się zmieściły. A może to z innego powodu?

01510646583171284998.jpg

02317882367357271928.jpg

Ale za to samochód reklamowy firmy oferującej miody z wszystkich kontynentów świata, dzielnie reprezentował tą branżę gospodarki państwa.

Być może pismo o którym w sposób dość zakamuflowany, pisał na forum kolega "an500", nie dotarło do wszystkich firm importujących, albo, co bardziej prawdopodobne, ta firma wyłamała się z grona straszonych, i wpłaciła odpowiedni "haracz" na "fundusz rozwoju pszczelarstwa" i stąd jej obecność na tej imprezie???

35452419890845565189.jpg

Dla mniej wtajemniczonych, podpowiadam , że chodzi o ten żółty samochód z beczką na dachu.

Pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Skąd ta "Ciesielska" aktywność Tadeusza Sabata na Ukrainie i w Lidzbarku Warmińskim?
W przyrodzie tak jest tylko z piorunem, że samo się grzmi i samo błyska.
Reszta to ciągi przyczynowo - skutkowe.

74352828835319083303.jpg
16401276010828816192.jpg
77228014639017571263.jpg

 

§ 1 Statutu PZP
3.      Związek w swojej działalności statutowej jest niezależny od organów administracji państwowej, samorządowej, partii politycznych oraz organizacji gospodarczych. :D :D :D

....i związkow wyznaniowych :D :D :D

"i czasopism" :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie na darmo mówi się że najwyższą odmianą stopniowania kłamstwa, jest statystyka. Gdyby rzeczywiście Niemcy, zjedli tyle miodu ukraińskiego, to chyba wszyscy dobrze posługiwali by się tym językiem. Najprawdopodobniej miód ten został zakupiony, przez działającą w Hamburgu giełdę miodu, i tam sprzedany dalej , już z niemieckimi papierami.

Fizycznie miód ten Niemiec nie widział, a większość jego w drodze na zachód, "utknęła" prawdopodobnie  w naszym kraju. Ale to już inna "beczka", której dna nawet przez lornetkę nie zobaczy.

Pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z powodu opieszałości w umieszczeniu relacji z Ogólnopolskich Dni Pszczelarza na stronach tych, gdzie należało by się ich spodziewać, a więc PZP i WZP Olsztyn, musimy poszukiwać ich w różnych, czasem zaskakujących miejscach. Z tego mogą wynikać różne komplikacje, i interpretacje , które jak już uprzedzałem wcześniej, nie były zamierzone.

I właśnie musimy umieścić kolejną taką informację , że zarówno chorągwie zaproszonych gości, jak i oni sami, w kościele jednak byli.Szkoda tylko, że nie idzie dowiedzieć się tego z jednoznacznej relacji, jaką powinien był umieścić na stronie PZP jej odpowiedzialny Administrator.

Okazuje się, że po interwencji u byłego prezydenta , bez problemu znalazło się miejsce w kościele dla wszystkich chorągwi i zaproszonych gości.

 56107137376280709202.jpg

18765193902265187842.jpg

Jeszcze kilka tygodni szperania, i obraz tej imprezy będzie bardzo zbliżone do rzeczywistości.

Pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Top 5 eksporterów miodu ukraińskiego.

Bartnik, Agri Ist Trejd, ÂŤĐĄĐżŃвдŃŃМнŃŃŃŃÂť , ÂŤĐŁĐşŃĐ°ŃĐ˝ŃŃкиК Под , ÂŤĐŃканŃŃ-Đак .

http://agroconf.org/content/top-5-eksporteriv-ukrayinskogo-medu

Wyłowione z polskiego netu:

 

Sprzedam miód wielokwiatowy poliflor ELA bardzo wysokiej jakości w ilosciach całosamochodowych na warunkach DAP z Ukrainy.Cena 2,9 EUR/kg. Miód pakowany w beczki. Minimalne zamówienie 21t. Dostawa ne terenie całej UE. Posiadamy wszystkie certyfikaty na ten miód. Zachęcam do kontaktu tel.791-118-888

 

Widać, że pisał to handlarz, a nie pszczelarz. Pszczelarz wie, że miód wielokwiatowy to multiflor, a nie poliflor.

 

itd. , itp., warto przewinąć i poczytać.

Przykładowo, bo pełno tego w necie i łatwo wyguglować:

 

https://www.igrit.pl/index.php?act=ogloszenie&ogloszenie=1101472772932&dzialo=606&strona=12

 

Ciekawe, dlaczego w ukraińskim Top 5 brak takich podstawowych firm działających w Polsce jak:

Mitridat - Charków, Union Group Warszawa, National Group - Szczecin, itd. itp. Zazwyczaj nie mają one biedaczki nawet witryny internetowej.

Czy to może ich sztandary widać w Lidzbarku?

 

Dla cieniasów handlujących na słoiki, czy wiaderka:

 

DAP (Delivered at Place) - dostarczone do miejsca (sprzedający odpowiada za dostarczenie towaru do określonego miejsca, natomiast jego rozładunek jest w gestii kupującego).

ilość całosamochodowa - min. 21 ton / tirze.

ELA - kolor miodu (extra light amber = bardzo jasny bursztyn). - (Chńczycy oznaczają kolory miodu w milimetrach - ten z zakresu 34-50mm. Cała skala 0 mm - miód jak woda, 140 mm- bardzo ciemny bursztyn). Nie mylić z Amber Gold, chociaż to też ładna nazwa koloru dla miodu. Tutaj źródłosłów ukraińskiego miodu będącego podstawą doskonałych polskich mieszanin miodowych - komponent z krajów akurat spoza UE:

 

http://beehoneychina.en.alibaba.com/product/966724001-210841528/ELA_polyflora_honey.html

 

Wydaje się, że postraszenie NMR ukraińskich i polskich handlarzy  może dać PZP lepsze efekty, niż przywiązanie się grinpisowca do drzewa. Statut PZP i ustawa z 1982 roku nie zabraniają uzależniania rolniczej organizacji branżowej od importerów miodu i firm zagranicznych. A w RP co nie zabronione - jest dozwolone.

 

--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

p.s. - dokładna analiza charakterystyk towarów i ich specyfikacji prowadzi do wniosku, że słynne polskie mieszaniny miodów z krajów UE i spoza niej tracą cenną cechę koszerności przywiezioną w chińskich beczkach po domieszaniu do ukraińskiego miodu w minimalnej i nieokreślonej na nalepce ilości komponentu unijnego. Szczególnie tego najbardziej paskudnego - krajowego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na wykadrowanym zdjęciu wyraźnie widoczne są ukraińskie kutasy i pszczoła ssąca odwróconego hakenkroica. Sztandarem i kutasami jakiś nieodpowiedzialny facet dyskretnie wyciera dół pleców. Jednak trzeba sie umieć zachować i obowiązują nas pewne reguły. Nigdy nie przywyknę do takiego traktowania sztandaru!

 

92047280792759444816.jpg

 

Protestuję przeciwko zdjęciom takich kutasów!  Przynoszą nam hańbę jako gospodarzom i Polakom!

 

https://pl.wikipedia.org/wiki/Kutas_(element_ozdobny)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Szanowni koledzy i koleżanki. Tworząc ten reportaż z Dni Pszczelarza w Lidzbarku Warmińskim, miałem pewien dylemat. Czy czasem nie wybiegam przed szereg? Może wkrótce, pokażą się recenzje tam gdzie należało się ich spodziewać. I tak po cichu myślałem sobie co ja wtedy powiem kiedy pokazała by się pełna recenzja , z tekstami przemówień okolicznościowych? A może jakiś tekst z ust tak licznie reprezentowanej strony  ukraińskiej?? Można by się z takiego zorientować, na jakim etapie znajduje się ta współpraca, która jest już na poziomie tak licznej reprezentacji?

Ale jak mówią młodzi, spoko. Nie ma nic na stronie PZP, o to mnie nie dziwi. Bo tą organizacją kieruje człowiek, nie posiadający do tego umocowania prawnego, którego kadencja samowolnie skrócona, upłynęła 30 czerwca. Jeśli więc on jeszcze do tej pory nie odszedł z tej "firmy" to chyba tylko dlatego, że nie ma kto mu przed kolejnym wejściem do biura zapytać, co on tu jeszcze szuka??? I w tym Związku, stało się to normą, że statut sobie, a Sabat sobie, i nie ma chłopa "z jajami" który by go uświadomił, gdzie od 30 czerwca jest jego miejsce.

Natomiast może dziwić i rzeczywiście dziwi, dlaczego na stronie WZP Olsztyn, nie zdołano do tej pory, pokazać, jaką imprezę zorganizowano, jak ona wypadła, kto zaszczycił obecnością, a przede wszystkim pokazać jej przebieg. Z tego co się obecnie idzie dowiedzieć, były tam obecne także delegacje wielu Wojewódzkich Związków i Kół Pszczelarzy z różnych stron kraju. Wielu z nich, chętnie pokazało by swoim rodzinom i znajomym, siebie gdzieś tam wśród tych uczestników. Chętnie pokazali by , jak prezentowany był ich sztandar, który z szacunkiem wieźli, nieraz bardzo daleko, aby nim zaznaczyć tam swoją obecność. Niestety, większość tego co się tam działo, przysłoniły chorągwie naszych sąsiadów ze wschodu. Ale to nie ich wina. Oni, jak myślę, zaproszeni, godnie reprezentowali swoje organizacje i swój kraj. To ewidentna wina tych którzy odpowiadają za stronę internetową WZP Olsztyn. To oni powinni byli zadbać, aby na tej stronie, na której zresztą zapraszali wszystkich do wzięcia udziału w tym spotkaniu, pokazać rzetelną relację i pochwalić się swoją robotą.  Czyżby byli aż tak skromni ??  Jakoś w to nie mogę uwierzyć.

Tak czy inaczej, okazało się że bez specjalnego zamiaru, okazałem się głównym recenzentem tej imprezy w pszczelarskim internecie, i tak długo jak WZP Olsztyn , nie naprawi swojego błędu, będę miał prawo, być z tego dumny.

A może sytuacja w PZP jest już o wiele gorsza , aniżeli nam się wydaje, biorąc pod uwagę kolejne wyjścia z tej organizacji kolejnych sfederowanych w niej Związków i rzeczywiście jest to jednym z symptomów tego, że nie powinna ona już uzurpować sobie praw do reprezentowania całego Polskiego Pszczelarstwa, to zgoda.

Tylko niech zmienią też nazwy organizowanych przez siebie Imprez. Nie Ogólnopolskie , tylko np. Regionalne Dni Pszczelarza itd.

Było by to na pewno z korzyścią dla lokalnych działaczy, nie musieli by martwić się, jak tu przedstawiać swoim lokalnym władzom, "prezydenta" który już prezydentem nie jest, a oni, nie wiadomo czemu traktują go jak by nim był, i delikatnie mówiąc mogą wyjść na "niezbyt rozgarniętych" przedstawiając go i honorując na równi z ludźmi, którzy taką legitymację mają.  Czy prezes WZP, zdawał sobie sprawę, że kłamie, przedstawiając pszczelarza o nazwisku Sabat, jako prezydenta, obecnemu na tej imprezie Wice-wojewodzie?? A co sobie ten Wojewoda pomyśli, kiedy dowie się , że człowiek , którego mu przedstawiano jako prezydenta PZP, już dawno tym prezydentem nie jest ???

Oj, wolał bym się w takiej sytuacji nie znaleźć.  W ten też sposób ci działacze lokalni, których nie stać na własną ocenę przestrzegania statutu własnej organizacji, powiększają  tą nieliczną grupkę członków Zarządu, którzy nie wiadomo czym, chyba tylko przed samymi sobie, uzasadniają swój brak stanowiska , zgodnego z tym statutem i literą prawa.

Co jeszcze musi się stać, aby zrozumieli oni, jak się nimi manipuluje i jaki współudział maja w tym wszystkim , co w tym Związku dzieje się nagannego.

Tylko niech kiedyś nie mówią, że nic nie wiedzieli. Pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chyba są pierwsze efekty Lidzbarka. Na giełdzie spożywczej w Warszawie tylko miód ukraiński po 9,50/kg. Oczywiście patoka...
Z reklamy wynika, że mogą ten miodek ładować w słoiki z polskim sakramentalnym napisem mikroskopijną czcionką "mieszanina miodów... i spoza Unii" już na Ukrainie (z pominięciem nieistotnego składnika unijnego mieszaniny), a tiry będą podjeżdżały od razu pod unijne markety. Wielcy mieszacze rozgniotą tych mniejszych?. Fragment folderu reklamowego firmy z kraju spoza Unii, z którego wynika, że mieszaniny będą głównie tam produkowane. Bo tańsza siła robocza?. Dobrze, że polscy i ukraińscy mieszacze mają swe laboratoria i będą robić analizy miodu zwykłym pszczelarzom nie mającym pewności, czy aby nie przedawkowali przemyconego przez szeryfa kumafosu :D .A Unia do tego im dopłaci. Chyba walka o rynek miodowy rozstrzygnięta walkowerem. Szeryf aktualnie na Ukrainie dogaduje szczegóły. On wie, gdzie stoją konfitury...Bo w handlu za markę się płaci. Przykładowo Huzar (członek PZP uporczywie unikający zakupu słoików z logo swej organizacji) brzmi dumniej niż jakiś tam Zlatomed

 

 

71763823401945961097.jpeg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Szanowni koledzy. Nie tak dawno bo od 2-4 września odbywała się w Krakowie ,doroczna impreza pod nazwą Krakowskie Miodobranie. Na tę imprezę przyjechała między innymi, grupa pszczelarzy ze Słowackiego Związku, bo warto wiedzieć co u sąsiadów się dzieje. 

Od tego czasu, minął z górą miesiąc i można zobaczyć, jakie ślady tej imprezy, znajdziemy na stronie Wojewódzkiego Związku Pszczelarzy w Krakowie, a jakie na stronie Słowaków. Aby nie być posądzany o manipulację, podaję linki do tych stron, aby każdy mógł sam obejrzeć i ocenić. 

http://wzp-krakow.pl/aktualnosci.html

A teraz strona braci Słowaków i ten sam temat. Proszę zwrócić uwagę że w galerii,dotyczącej tego tematu jest około 100 zdjęć. 

http://www.spolokvcelarovslovenska.sk/

Proszę zwrócić uwagę, także na pozostałą zawartość strony Słowaków. Ilość informacji i ich zakres.

Już po tej imprezie, zdążyli umieścić relacje z dwóch kolejnych, a u nas jak dotąd , śladu po Dniach Pszczelarza w Lidzbarku Warmińskim nie ma, ani na stronie WZP Olsztyn, ani na stronie PZP.

No chyba, że za takie ślady, uznamy właśnie wiadomości przekazane przez kolegę Robina w poprzednim poscie. A tych jak myślę , po powrocie delegacji Polskich Pszczelarzy, która aktualnie bawi na Ukrainie, będzie więcej. O części z nich, możemy się nie dowiedzieć , bo mogą one mieć prywatny charakter. Natomiast wyjazd i pobyt, zostanie rozliczony z tej części dochodów Związku, której nie znaleźli byśmy w sprawozdaniu finansowym PZP, nawet gdyby coś takiego się pojawiło.

A to dlatego, że nawet niektórzy z tych , których składki i inne opłaty się w taki sposób trwoni, zamiast rzeczowej krytyki i wyciągania wniosków, skomentują to postępowanie krótko i z uznaniem.  Ot Zuch Mołodiec.

Pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W uzupełnieniu poprzedniego postu jako manuskrypt bezpośredni tlf do exportmenagera miodu naturalizowanego na Ukrainie (rozmawia po polsku)
Dodatkowo inne miodowe kontakty w Warszawie. Grób Teofila jest bezcenny, za resztę można zapłacić kartą Master Card. Ale niektóre sprawy trzeba załatwić osobiście w "Bezpece".

13953536200824482352.jpg
 

Niedaleko, wygodnie, jeden przystanek metrem jak pada, albo spacerek Marszałkowską.

 

13359533397015643794.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj szukałem w ukraińskim necie wrażeń Ukraińców z Lidzbarka - nie znalazłem. Znalazłem za to coś innego:

Swiadomość gości z Ukrainy. Z blogu Michaiła Gupała - jednego z pszczelarzy lwowskiego "Roju" reklamowanego przez Cezarego Kruka.

 

Mikołaj Witwicki vs  ĐикОНа ĐŃŃвиŃŃкиК

 

http://apiswiki.pl/w/index.php?title=Miko%C5%82aj_Witwicki

http://mgypalo.blogspot.com/p/blog-page.html

 

Może się na miejscu okazać, że Teofil Ciesielski i Maria Konopnicka to też Ukraińce i może być szeryfowi podążającemu przed orkiestrą nieciekawie.

Powtórka z Dzierżona?

 

Mam prośbę. Może by ktoś dokładnie przetłumaczył symbolikę ukraińskiego sztandaru pszczelarskiego. Rozumiem z grubsza wywód Mikołaja Gribka, szefa lwowskiego "Roju", ale nie chciałbym niczego uronić, bo to bardzo ciekawa sprawa i dobrze byłoby, gdybyśmy to poznali. Może szeryf nie obracałby się do sztandaru swym szlachetnym zadkiem.

Może szeryf, tak rozkochany w sztandarach, opowiedziałby kiedyś młodzieży i weteranom pszczelarskim na łamach PP lub w zakładce martwej  witryny internetowej coś podobnego o sztandarze PZP i jego symbolice, o czasach sojuszu PZPR z PSL, o Wojciechu Jaruzelskim i księdzu Ostachu? Tyle lat był prezydentem, że sam jest historią PZP i Domu Pszczelarza.

Tu można ściągnąć materiał na dysk

https://www.google.pl/url?sa=t&rct=j&q=&esrc=s&source=web&cd=18&ved=0ahUKEwjU7qfemsnPAhUDkSwKHWwlAfk4ChAWCFQwBw&url=http%3A%2F%2Ftechnicalnews.net.ua%2Flibrary%2F2007%2F157.pdf&usg=AFQjCNF0btqzA00x1TMhy7dDWz9yiPrgdg

A tu zrzuty ekranowe oryginału:

 

10196334271616509036.jpg
67117371799409451886.jpg
08306942530801351608.jpg
 

http://newlife.rv.ua/holovna/9-%D1%80%D1%96%D0%B7%D0%BD%D0%B5/5617-%D0%BF%D0%B0%D1%81%D1%96%D1%87%D0%BD%D0%B8%D0%BA%D0%B8-%D1%80%D0%B0%D0%B9%D0%BE%D0%BD%D1%83-%D0%BF%D0%BE%D0%B1%D1%83%D0%B2%D0%B0%D0%BB%D0%B8-%D1%83-%D0%BF%D0%BE%D0%BB%D1%8C%D1%89%D1%96.html

 

http://ibhb.chnu.edu.ua/dpt/genetic/novini/mizhnarodna-spivpratsia-v-galuzi-apiologiyi

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witryna Związku Pszczelarzy Ukrainy: http://www.spasu.com.ua/

Po dłuższych poszukiwaniach znalazłem:

http://www.spasu.com.ua/content/%D0%B2%D1%96%D0%B4%D0%B1%D1%83%D0%BB%D0%B0%D1%81%D1%8C-%D1%80%D0%BE%D0%B1%D0%BE%D1%87%D0%B0-%D0%B7%D1%83%D1%81%D1%82%D1%80%D1%96%D1%87-%D0%BF%D1%80%D0%B5%D0%B7%D0%B8%D0%B4%D0%B5%D0%BD%D1%82%D0%B0-%D1%81%D0%BF%D1%96%D0%BB%D0%BA%D0%B8-%D0%BF%D0%B0%D1%81%D1%96%D1%87%D0%BD%D0%B8%D0%BA%D1%96%D0%B2-%D1%83%D0%BA%D1%80%D0%B0%D1%97%D0%BD%D0%B8-%D0%B7-%D0%BF%D1%80%D0%B5%D0%B7%D0%B8%D0%B4%D0%B5%D0%BD%D1%82%D0%BE%D0%BC-%D0%BF%D0%BE%D0%BB%D1%8C%D1%81%D1%8C%D0%BA%D0%BE%D1%97-%D1%81%D0%BF%D1%96%D0%BB%D0%BA%D0%B8

 

8 kwietnia w Lwowie Tadeusz Sabat podpisał z W. Stretowiczem (jego ukraińskim odpowiednikiem) porozumienie

Prezydent Związku Pszczelarzy Ukrainy W Stretowicz zaprosił pana T. Sabata osobiście z delegacją młodych polskich pszczelarzy do uczestnictwa w I Ogólnoukraińskim Festiwalu Młodego Miodu (czerwiec 2016), a Prezydent Polskiego Związku Pszczelarzy zaprosił ukraińską delegację do udziału w Ogólnopolskich Dniach Miodu (wrzesień 2016) . - moje tłumaczenie.

 

Na witrynie ukraińskiej brak relacji z pobytu Polaków na Ukrainie i bilateralnie - na witrynie PZP brak relacji z wizyty Ukraińców w Lidzbarku. (tak jak za dawnych czasów: w Izwiestiach niet Prawdy, a w Prawdzie niet Izwiestii). Nie należy się więc spodziewać jakichś wodotrysków w ukraińskich mediach z aktualnie odbywających się odwiedzin grobów. Tak przy okazji - witryna ukraińska o rząd wielkości lepsza niż witryna PZP.

Można mimo wojny?

Można!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tutaj oficjalna relacja z w/w Ogólnoukraińskiego Festiwalu Młodego Miodu. Ani słowa o delegacji z Polski. Ani jednego zdjęcia T. Sabata z polską młodzieżą w biało-czerwonych apaszkach i ze sztandarem PZP.

 

http://www.spasu.com.ua/content/%D0%BC%D0%BE%D0%BB%D0%BE%D0%B4%D0%B8%D0%B9-%D0%BC%D0%B5%D0%B4-%D0%BC%D0%BE%D0%BB%D0%BE%D0%B4%D1%96-%D0%BF%D0%B0%D1%81%D1%96%D1%87%D0%BD%D0%B8%D0%BA%D0%B8-%D0%BC%D0%BE%D0%BB%D0%BE%D0%B4%D0%B0-25-%D1%80%D1%96%D1%87%D0%BD%D0%B0-%D1%83%D0%BA%D1%80%D0%B0%D1%97%D0%BD%D0%B0

 

Pytania:

 

- dlaczego Ukraińcy przemilczają udział delegacji polskiej młodzieży? Dlaczego witryna PZP milczy o tej i wielu innych imprezach międzynarodowych?

 

- kto, z kim, kiedy i gdzie pojechał na Ukrainę po młody miód za pieniążki PZP?

 

- co tak naprawdę podpisał w kwietniu T. Sabat?

 

- czy i z kim podpisywał podobne umowy w poprzednich latach (szczególnie podczas prezydentowania Apislavii)?

 

20160408_173611_0.jpg?itok=IgO_xhdn

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ciekawy styl & orto ciekawego dokumentu.

Ile to trzeba się naszukać w necie żeby coś znaleźć. To nie ta umowa z Lwowa, a wcześniejsza z Bałtowa. Tej lwowskiej z 8 kwietnia 2016 nie znalazłem. Kto wie, czy istnieje. Tadeusz Sabat (jeszcze wtedy prezydent) podpisał 8 kwietnia jakąś umowę międzynarodową, a 26 kwietnia abdykował na piśmie przed Radą PZP. Ta tajemnicza niestabilność skomplikowanej osobowości dotyczy również cichuteńkiej rezygnacji ze stołka prezydenta Apislavii (Bańska Bystrzyca), o której dowiedziałem się przypadkowo ze słowackiej prasy. Organ prasowy PP i Swiętokrzyska o tym ani mru mru. 

 

12759007077771327988.jpg

Apislavia 2012 - Pszczela Wola - image gdy z małżonką

 

  T. Sabat to doświadczony rezygnator dotrzymujący słowa i jak mówi że rezygnuje - to mówi!

 

89059298517520570887.jpg

16822143266689205448.jpg

Zdjęcie z tego kongresu na Słowacji 8-12 czerwca 2015, kiedy T. Sabat po cichutku zrezygnował z prezydentury Apislavii.
 Na zdjęciu pszczelarz reprezentujący Polskę. Mam nadzieję, że to tylko cień i spodnie są suche.
źródło - oficjalna witryna Apislavii - patrz fotorelacja z w/w kongresu w zakładce "events"

48427459575357262000.jpg

Apislavia 2015 na Słowacji - image jako singiel.

 

Tutaj wreszcie ta ukraińska umowa:

 

http://www.spasu.com.ua/sites/default/files/%D0%A3%D0%B3%D0%BE%D0%B4%D0%B0-%D0%9F%D0%BE%D0%BB%D1%8C%D1%89%D0%B0-%D0%A3%D0%BA%D1%80%D0%B0%D1%97%D0%BD%D0%B0.doc

 

Nie znam ukraińskiego, ale jak ktoś szwargocze, to można się dowiedzieć bezpośrednio u podpisującego ze strony ukraińskiej wiceprezydenta Leonida Wereda  Tel. (096)127-15-93 

Ciekawe, dlaczego Ukraińcy opublikowali umowę sierpniową 2014, a nie opublikowali kwietniowej 2016? Ta z Bałtowa jest ważna od momentu podpisania przez 5 lat. Może w przypadku umowy kwietniowej było inne sformułowanie i Ukraińcy uznali ją za nieważną w związku z abdykacją wysokiego podpisującego? A może po prostu czegoś się wstydzą?

Czyżby tajny aneks?...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jakieś 40 km na północny wschód od Lwowa leży miasteczko Radziechów (do 17 września 1939 w granicach RP), z którego pszczelarzy z chorągwią (ta z żółtymi  kutasami) gościł Tadeusz Sabat na Ogólnopolskich dniach pszczelarza w Lidzbarku. Byłem ciekaw jakie wrażenie wywarła na Ukraińcach wizyta w Polsce. Organizacja  pszczelarzy Radziechowszczyzny ma swą witrynę internetową:

http://radechiv-bee.at.ua

Myślałem naiwnie, że w zakładce "fotoalbumy" znajdę kilka fotek z Lidzbarka. To jednak dla naszych gości jakiś duperelny fakt niewart upamiętnienia. Dalej pomyślałem, że może jakaś cenzura zabrania na wojennej Ukrainie samowolnych relacji z NATO-wskiej i UE -skiej zagranicy. Za to powinien być jakiś fotoreportaż  z ostatniej pielgrzymki Tadeusza Sabata na grób Teofila Ciesielskiego, Marii Konopnickiej i Iwana Franko.

W zakładce "nowiny bractwa" znalazłem szczegółowy program imprezy, a w nim min:

 

12.00  ХиПвОНŃŃно ĐżĐžĐşĐťĐ°Đ´Đ°Đ˝Đ˝Ń ĐşĐ˛ŃŃŃв ĐąŃĐťŃ ĐźĐžĐ˝ŃПонŃŃ ĐаНиŃŃĐşĐžŃ ĐŃĐźŃŃ ŃĐ° на

         ЌвинŃĐ°ŃŃ ĐŃвŃвŃŃĐşĐ¸Ń ĐŃĐťŃŃ..

12.30 ХиПвОНŃŃно ĐżĐžĐşĐťĐ°Đ´Đ°Đ˝Đ˝Ń ĐşĐ˛ŃŃŃв на ĐźĐžĐłĐ¸ĐťŃ Đвана ФŃанка Ń Đ˝Đ° ĐźĐžĐłĐ¸ĐťŃ ĐĐ°ŃŃŃ ĐОнОпниŃŃкОŃ.

 

W zakładce "fotoalbumy" 13 października ktoś ważny wkleił jedno, według niego charakterystyczne, zdjęcie dla tej imprezy. Można odnieść wrażenie, ze dwóch pszczelarzy radziechowskich odwiedziło przed zaduszkami we Lwowie grób ich niedawno zmarłego kolegi Teofila, nieokreślonego nazwiska. To by oznaczało, że temat pazdziernikowych (6-9.X - Wilno), ale i wrześniowych fotek z Lidzbarka jest już zamknięty. (patrz wcześniejsze fotorelacje z imprez sierpniowych)

Z ukraińskiej fotorelacji wynika, że Tadeusz Sabat nie dał się sfotografować Ukraińcom ani przy grobie Ciesielskiego, ani przy żadnym innym.

http://radechiv-bee.at.ua/photo/?photo=21

 

273074590.jpg?1476793855

 

Z witryny naszych kolegów ukraińskich nie wynika, żeby podchodzili oni do naszej przyjaźni z entuzjazmem. Przyjaźń przyjaźnią, jest jeszcze biznes miodowy.

 

Pytania: Co Tadeusz Sabat kombinuje z tą pszczelarską Ukrainą, dlaczego na siłę forsuje ten chłodny kierunek i dlaczego wychodzi ze swymi stosunkami międzynarodowymi przed ministra Waszczykowskiego? Co on tam podpisuje i z kim? Za kogo on się uważa i czy reprezentuje interesy polskiego pszczelarza? Pszczelarza Huzara?

Czy warto tam się pchać, gdy widać gołym okiem, że im zależy tylko na tym, byśmy kupowali "ich" miód?

 

Sukcesy zostaną odtrąbione dopiero na łamach listopadowego numeru organiku "Pszczelarz Polski"

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W uzupełnieniu postu kolegi Robina, chciałbym umieścić jeszcze jedno zdjęcie z tej witryny organizacji, która tak :"ciepło" gościła pszczelarzy z Polski.

06815425231292890862.jpg

 

W programie konferencji podanym przez pana Cezarego Kruka, na palcach jednej ręki można by policzyć skład tej oficjalnej delegacji. Skąd więc nagle taki autokar, i co najmniej 50 osobowa grupa??? Prawdopodobnie, byli to ludzie z Organizacji , do której zrejterował pan Sabat ze swoim kołem pszczelarzy w Andrychowie, po tym jak atmosfera w WZP Kraków, stała się dla niego za ciężka. To prawdopodobnie z wdzięczności za, nie tylko przyjęcie, ale i obdarowanie go mandatem delegata na zjazd PZP, została im zafundowana ta wycieczka.

Z dokumentu wystawionego przez firmę turystyczną w Bielsku Białej, można się dowiedzieć, że koszt tego wyjazdu, na jedną osobę wyniósł 750 zł plus ewentualne wydatki własne, plus około 20 euro za obsługę przewodnicką. Ponad to firma podaje koszt ubezpieczenia wyjazdu, na które składają się dwie kwoty. Ubezpieczenie grupowe w wysokości 10 tysięcy Euro, oraz ubezpieczenie NNW w wysokości 7 tysięcy złotych.

Podaję te sumy , aby pokazać kolegom , kogo może być stać na taki wyjazd?  Pytanie, jaką część tych kwot pokrywał uczestnik z własnej kieszeni, a ile zostało pokrytych z nie wykazywanych nigdzie, składek członkowskich, od firm zajmujących się importem miodu do Polski, a będących członkami PZP? A może kwoty te pochodzą z haraczu, jakie wpłacają te firmy , aby nie badać ich miodów, jakie dostarczają do sieci supermarketów? A może już z dochodów ze sprzedaży miodu z Ukrainy???

A przy okazji, rośnie grono tych, którzy już teraz będą musieli siedzieć cicho, i nie krytykować tego co dzieje się w PZP, bo inaczej przypomni im się ile ktoś "dołożył " do ich "sentymentalnej podróży na Kresy"

Pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Szanowni koledzy.  Jak mówi jedno z mądrych przysłów, "ten nie robi błędów , kto nie robi nic". Tak i ja muszę się przyznać że , całkowicie nieświadomie , błędnie opisałem przedstawione w moim poprzednim poscie zdjęcie. Okazuje się, że nie jest to zdjęcie z ostatniego, owianego tajemniczością wyjazdu delegacji Polskich Pszczelarzy na Ukrainę, lecz zdjęcie z wyjazdu pszczelarzy województwa Łódzkiego , na Kongres Apimondii do Kijowa, którzy w czasie tego wyjazdu, odwiedzili miejscowość Radziechowo.  Mój błąd można by wytłumaczyć tym, że na stronie Ukraińskiego Związku, w opisie tego zdjęcia i kilku innych, nie ma słowa, .że zdjęcie dotyczy imprezy wcześniejszej.  Mam nadzieję, że opublikowaniem tego zdjęcia, nikogo nie uraziłem, pochodzi ono przecież z oficjalnej witryny, dostępnej w internecie, a za jego błędną interpretację , przepraszam.

Nie zmienia to faktu,że wyjazd delegacji pszczelarzy do Lwowa i okolic w dniach 5 - 9 tego miesiąca , miał miejsce, wszystkie dane odnośnie kosztów też są prawdziwe,tylko co do przebiegu i realizacji programu tego wyjazdu, nie znajdujemy materiałów ani na stronach ukraińskich, ani na stronach uczestników tego wyjazdu. 

Można by się zastanawiać, czy zdarzenie to dla działaczy tych miejscowych organizacji , miało tak marginalne znaczenie?? A może jeszcze coś się pojawi?

Kiedy uda nam się zlokalizować jakieś materiały dotyczące wyjazdu i imprezy jaka miała miejsce w dniach 5 - 9 tego miesiąca, niewątpliwie opublikujemy je dla wiadomości kolegów, zadając sobie nadal pytanie, co leży w podstaw tego, że odbywa się to wszystko w jakiejś tajemnicy, jakby konspiracji, że tak trudno jest otwarcie i normalnie o tym informować.?

Pozdrawiam.

Aby uspokoić zwłaszcza własne sumienie sprawdziłem czy była możliwość uniknięcia tego błędu w interpretacji pokazanego zdjęcia, sprawdziłem na stronie  WZP Łódź, gdzie nie ma żadnego śladu po ich wyjeździe na Kongres do Kijowa http://www.wzp-lodz.pl/index.php?option=com_rsgallery2&Itemid=55

Ostatni wpis w galerii jaki znajduje się na tej stronie, dotyczy udziału w imprezie "Zielony tydzień" w Berlinie w 2014 roku. 

Mamy tu podobną sytuację jak opisywana już przeze mnie na tym forum relacja z imprezy Miodobrania w Krakowie, którą można obejrzeć na stronie,

....... Słowackiego Związku. Zmyliła mnie też prezentowana na tym zdjęciu chorągiew, którą nie dawno można było podziwiać w Lidzbarku Warmińskim.

Nigdy bym nie przypuszczał, że odwiedziny grupy pszczelarzy, tam, odbywają się przy udziale chorągwi Związku.  No i na dodatek pani w ciemnowiśniowej kurtce, na prezentowanym zdjęciu, skrzętnie zasłoniła numer rejestracyjny autokaru, co pozwoliło mi przypuszczać,że być może jest to właśnie autokar z Bielska Białej.

 Jeszcze raz pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kolego Karpacki, netologia w odróżnieniu od meteorologii jest nauką ścisłą

Dyskutowane zdjęcie zostało wklejone na ukraińskiej witrynie 27.XI 2015, a więc przed rokiem. Apimondia w Kijowie odbyła się w dniach 29.IX-4.X. 2013 roku - to już 3 lata temu. Autobus został wynajęty przez kogoś z działaczy pszczelarskich z Łodzi w firmie http://www.zaklinski.pl/  spod Praszki, co ustaliłem w rozmowie tlf pod widniejącym na autobusie numerem.

To wszystko nie zmienia faktu, że "moje" zdjęcie podobno dwóch Polaków z delegacji RZP Bartnik Bielsko Biała przy grobie jakiegoś ich kolesia Teofila zostało wklejone na tej witrynie 13.X.2016, i że brak w tym fotoalbumie fotek z Lidzbarka.

To, że Łodziaki zarobili rykoszetem, to wina Ukraińców. Widocznie Łodziaki za gromko śpiewali z nimi ukraińskie piosenki. Czyżby wycieczka - nagroda za impiczment Kolegi Dąbrowskiego z Rady PZP i Domu Pszczelarza?

http://radechiv-bee.at.ua/photo/?page2

 

833694369.jpg

 

Z ciszy informacyjnej w polskich i ukraińskich mediach pszczelarskich wynika, że do wizyty na grobach Teofila Ciesielskiego, Iwana Franko, Marii Konopnickiej i Orląt Lwowskich nie doszło.

Pozostały jedynie dla komisji rewizyjnej jakieś rachunki i ubezpieczenia... ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zdjęcie, które kolega obecnie zaprezentował, też zostało umieszczone w tym terminie co to, które ja umieściłem, i pochodzi z tego samego zdarzenia, a wiec z odwiedzin tam grupy pszczelarzy z WZP Łódź. Pokazuje to,obecność tych samych osób, co na innych zdjęciach z tej okazji.  Jeżeli więc również na stronach ukraińskich relacje umieszczane są z dwuletnim opóźnieniem, to może nieuzasadnione są nasze żale, że dotąd nie mamy na stronach relacji z wielu imprez??

Można  się więc spodziewać, że za jakieś dwa lata, doczekamy się wpisów i relacji z imprez , jakie się niedawno odbyły ?

Co może mieć na to wpływ??? Kto wie ??? Bo zdjęcie tych dwóch panów przy grobie jest w terminie.

Tak czy inaczej. Może to jest wyjątek, który w przysłowiu, potwierdza regułę?  A jaka jest ta reguła? To warto by gdzieś ustalić.

O ile była by ona taka, że materiał z wydarzenia ma się ukazać w terminie dwóch lat, to może kolega zbyt niecierpliwie czeka na uruchomienie forum na stronie PZP???

Wydaje się , że nie minęły jeszcze dwa lata od wniosku w tej sprawie ? Czego się więc kolega domaga ? Może tak to właśnie jest?

Pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...