Skocz do zawartości
robinhuud

Manipulowanie mandatami w PZP

227 postów w tym temacie

Rekomendowane odpowiedzi

Szanowni Koledzy Pszczelarze !

Na 09 listopada w Domu Pszczelarza w Kamiannej Zarząd PZP zwołuje Posiedzenie Rady Związku główny temat obrad w/g projektu porządku obrad to Sprawy organizacyjne Rady Związku jest to kolejna kpina z najwyższego organu związku. W projekcie porządku obrad jest również punkt  sytuacja w PZP prawa i obowiązki członków  /jakich członków?? czy aby nie tych które są w rozporku spodni/ gdzie Zarząd proponuje również rozpatrzenie przez Radę czy wiceprzewodniczący Rady Z. Szymański miał prawo sprzedawać ziołomiód czy nie. Jest to jeden z dowodów jak Zarząd PZP traktuje Radę kpina, kpina i jeszcze raz kpina

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Według mej intuicji Tadeusz Sabat będzie chciał nie dopuścić do posiedzenia Rady, tak jak nie dopuścił do nadzwyczajnego zjazdu statutowego. Każda następna chwila przy korycie jest bezcenna, za resztę można zapłacić kartą master card.  Sprawa jest prosta. Członkowie Rady po przybyciu do Kamiannej dowiedzą się, że formalnie:

  1. Nie mają  ważnych mandatów, ponieważ nie poddali się procedurze wyborczej przewidzianej w ordynacji wyborczej autorstwa Rady PZP (jak np. Tadeusz Kwaśniewski z WZP Poznań);
  2. Nie są tak naprawdę członkami PZP, ponieważ ich organizacje nie mają 200 członków.

 

To są formalne i nadgorliwe powody do odwołanie posiedzenia Rady metodą  zrukatyzowania problemu, podobnie jak T. Sabat skutecznie zrukatyzowł ostatnią decyzję Rady o zwołaniu nadzwyczajnego zjazdu statutowego.

Cóż w tej sytuacji doradzić członkom Rady PZP?

 Jeżeli Sabat przyjął chciwie do PZP organizacje z liczbą członków poniżej 200 szabel, łamiąc statut PZP - to niech przeprosi za błędne przyjęcie ich ze złamaniem ustawy z 1982 roku i statutu PZP, wywali ich i zwróci natychmiast kasę z odsetkami (składki + ulowe).

Co do pkt 1 to radziłbym członkom Rady zabranie ze sobą xero (zdjęcie w komórce) fragmentu protokołu zjazdowego, gdzie jest mowa kogo i iloma głosami wybrano na WZD jako przedstawicieli do Rady PZP (1 przedstawiciel na każdy rozpoczęty tysiąc członków).

Tego Tadeo nie jest w stanie sprawdzić, więc tylko może zawyć do księżyca, co dobrze byłoby nagrać w komórkowym dyktafonie.

Tonący brzydko się chwyta. Jak długo ten facet będzie się bujał jako prezydent polskich pszczelarzy?

Sromota i popelina.  Jak będzie się stawiał - proponuję mądrali dać w palnik i zwołać nadzwyczajny zjazd!

Koledzy, dobiliśmy do dna!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co jeszcze może zrobić zwykły członek PZP Tadeusz Sabat w sprawie zwołanej Rady Związku na 09.11.2016 ?? Uważam że nic gdyż w świetle praw i statutu /patrz opinia prawna mecenas Moczulskiej/ teraz jest maluczki. Zastanawiające jest że członkowie Zarządu mądrzy ludzie tak dają się manipulować. Czy po ostatnich miesiącach działalności Zarządu nie należy powiedzieć DOŚĆ !!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co jeszcze może zrobić zwykły członek PZP Tadeusz Sabat w sprawie zwołanej Rady Związku na 09.11.2016 ?? Uważam że nic 

Ma kolega zupełną rację. Od 30 czerwca , zwykły członek Tadeusz Sabat nie powinien już nic robić takiego , co decydowało by o sprawach mających dla  tego Związku, jakiekolwiek znaczenie. Natomiast cała kpina polega na tym, ze on nadal robi, a nic nie robią ci, którzy teraz powinni robić. Myślę tu właśnie o tych członkach zarządu ,którzy w związku z zaistniałą sytuacją powinni poczynić odpowiednie zmiany, a także Rada Związku, która pomimo otrzymania decyzji o rezygnacji Sabata, nie podjęła wynikających z tego obowiązków, tzn. powołania nowego prezydenta, jak również uporządkowania stanu Zarządu związku z odejściem z niego np. pana Szeligi, wraz z całym WZP Kraków.

Przecież zostali wybrani na Zjeździe zastępcy członków tych gremiów więc nie wymaga to wielkiej akcji zjazdowej , aby na bieżąco uzupełniać składu wynikające ze zmian.

I w tych przypadkach , "nic nie robienie" robi większą krzywdę Związkowi, jak to, że nic już nie znaczący zwykły członek, udaje że dalej pełni funkcję, a ci którzy powinni "posprzątać" po jego odejściu, dalej go słuchają.

Były prezydent, przez wiele lat robienia, co mu się podobało, wystawił laurkę sobie, i pokazał, że jego wybór na tą funkcję był pomyłką, z daleko idącymi konsekwencjami.

Dziś, "nic nie robienie" członków dwóch najważniejszych organów Związku, zarządu i Rady, pokazuje , że także ich przydatność do powierzonych im funkcji, pozostawia dużo do życzenia. Widzimy, że wcześniejsze i trwające nadal "wyczyny" byłego prezydenta, mogły trwać, bo takimi ludźmi kierował i takich miał do dyspozycji, jak się teraz pokazuje.

Nie raz, a wiele razy padały pytania, jak są możliwe jego, nieracjonalne pociągnięcia, utajnianie przede wszystkim spraw finansowych Związku, brak rozliczeń, błędne decyzje kadrowe itd. itp. Odpowiedź na te wszystkie pytania, otrzymujemy obecnie poprzez bezradność i "grzech zaniechania" tych ludzi, którzy mają do tego statutowe prawo.

Jedynym logicznym wyjściem z tej patowej sytuacji, moim skromnym zdaniem, było by jak najszybsze zwołanie nadzwyczajnego Zjazdu PZP, na którym wzorem byłego prezydenta podały by się do dymisji także, Zarząd i Komisja Rewizyjna, przeprowadzenie nowych wyborów z uwzględnieniem "zasług" tych którzy już funkcje w tym związku pełnili. Następnie powołanie jakiejś Komisji, wzbogaconej o fachowców z poza Związku, która powinna dokonać szczegółowej analizy i oceny tego, co działo się w PZP przez szereg ostatnich lat. Warto w tym momencie przypomnieć, że przykładowo podjęcie kredytu użytego na kampanię wyborczą byłego dyrektora Domu Pszczelarz pana Jacka Sokołowskiego, wraz z odejściem pana Sabata nie zlikwiduje konieczności spłacenia go. Te i inne tego typu zobowiązania, będą musiały być rozliczne i spłacone przez ten Związek. Należy więc to otwarcie pokazać, pokazać kto imiennie za to odpowiada, i dlaczego przez lata kiedy będą te zobowiązania spłacane, działalność będzie utrudniona tego typu "kulami u nogi" Zarówno były prezydent, jak i ludzie którzy umożliwiali mu podejmowanie tego typu zobowiązań, nie mogą odejść, na "zasłużoną emeryturę".

Ich "zasługi" powinny być w sposób czytelny pokazane i konsekwencje wynikające z nich wyciągnięte.

Przywrócić istnienie na szczeblu związku Sądu Koleżeńskiego, jak widać , jednak potrzebnego, aby po zakończeniu prac wspomnianej komisji ekspertów, skierować zaszłe sprawy, albo do organów ścigania, a niektóre do rozpatrzenia właśnie przez Sąd Koleżeński.

Wydaje mi się to, jedynym sensownym rozwiązaniem. W przypadku gdyby miały te oczekiwane i konieczne zmiany postępować w trybie płynnej wymiany niektórych członków  w jakiejś kolejności, ci dawni , zainteresowani wybielaniem własnej tam roli, zawsze będą utrudniać wyjaśnienie spraw, w których mieli swój niechlubny udział.

Coś się dzieje, lepsze to, aniżeli dalsze trwanie w stagnacji i brnięcie w coraz głębszą mętną wodę. Ale czy będą z tego pozytywne efekty, jeszcze za wcześnie wyrokować.

Pozdrawiam serdecznie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na zjeździe PZP w Śleśinie gdzie zmieniono lub wykreślono niektóre zapisy statutu, wiadomi działacze zadbali aby te ważne sprawy uchwalać o godz 1 w nocy gdy zdecydowana większość delegatów nie wytrzymała trudów obrad i poszła spać. Z tych ważnych spraw to między innymi wykreślenie zapisu że funkcję prezydenta można piastować przez dwie kadencje, zlikwidowano Sąd Koleżeński, zmieniono zapisy o Radzie Związku tak że praktycznie Radę Związku może zwołać Zarząd. Przykładem jest ostatnia sytuacja gdy od ostatniego posiedzenia Rady /27 kwietnia/ Prezydium Rady występowało do Zarządu dwukrotnie z wnioskiem o zwołanie posiedzenia Rady w trybie pilnym a Zarząd olewa najwyższy organ związku i prawdopodobnie Rada odbędzie się w Kamiannej 9 - 10 października. Odnoszę wrażenie że członkowie Zarządu nie przeczytali opinii prawnej mecenas Moczulskiej. Przyjdzie czas że nie tylko rozliczony zostanie T. Sabat ale i pozostali członkowie Zarzadu a wtedy będzie płacz i zgrzytanie zębów

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zrzeszenie Pszczelarzy Krakowskich (ZPK) liczy około 130 pszczelarzy. W statucie ma zawartą "sztywno" przynależność do WZP Kraków, który wraz z ZPK wystąpił ze struktur PZP. Przemysław Szeliga obiecał szeryfowi, że wyprowadzi z WZP Kraków "swą" organizację i wróci z nią na łono PZP. Dostał na to czas do listopada. Na witrynie ZPK jest informacja o zebraniu statutowym w Barbórkę 4 grudnia, więc nie ma szansy dotrzymać terminu. To pierwsza szansa by zmienić statut i zlikwidować statutową przynależność ZPK od WZP Kraków.

http://www.zrzeszeniepszczelarzykrakowskich.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=93:statut-zrzeszenia-pszczelarzy-krakowskich&catid=4:artykuy-pszczelarskie&Itemid=7 patrz 3 paragraf

Nie wiadomo, czy to nastąpi i jak zagłosują członkowie. Pewnie tak jak pszczelarze w Andrychowie zagłosowali o przeprowadzce z WZP Kraków (gdzie szeryf został ukarany przez sąd koleżeński ciężką karą) do "Bartnika" Bielsko Biała.

Nie bardzo rozumiem po co to jest robione, bo ze statutu PZP wynika, że szeryf nie może przyjąć na swe łono szeligowców, ponieważ musiałoby być ich powyżej 200-u (minimum statutowe w momencie przyjmowania organizacji do federacji, później jej liczebność może zmaleć do 10-ciu i nadal należy się jeden delegat i 1 przedstawiciel). Szeryfa kusi, by jednak ich przyjąć łamiąc statut, bo uzyska tak jednego wiernego delegata na zjazd i jednego wiernego przedstawiciela w Radzie PZP. To łakomy kąsek, bo taką samą reprezentację w Radzie maja inne organizacje znacznie liczniejsze liczące 1000 członkow. (w PZP organizacjom należy się: jeden delegat na zjazd na każde rozpoczęte 200 członków i jeden przedstawiciel do Rady na każdy rozpoczęty 1000 członków).

Przemysław Szeliga aktualnie jest członkiem zarządu PZP i członkiem WZP Kraków. W zarządzie PZP nie ma mandatu na zjazd PZP, a w WZP Kraków stracił ten mandat. O jego członkostwie w zarządzie powinna zadecydować Rada PZP, o zwołaniu której decyduje wg głupiego statutu szeryf.

Pytanie: kim jest Przemysław Szeliga do najbliższego posiedzenia Rady, kim będzie dalej do Barbórki i co nastąpi później? Co będzie, gdy szeryf nie zwoła posiedzenia Rady, bo nie potrzebuje wskazówek dla kierunku marszu organizacji, ponieważ wie lepiej co dla polskich pszczelarzy jest dobre? Czy istnieje siła mogąca uniemożliwić Panu Przemysławowi legitymizację działań szeryfa i jego kontrolerki?

Jeżeli uda mu się wyprowadzić ZPK ze struktur WZP Kraków, to nie powinien zostać przyjęty do PZP. Może dla zachowania mandatu zjazdowego dołączyć do jakiejś organizacji będącej członkiem PZP, podobnie jak Janina Kozak wylądowała dla dobra swego stolca w Zagnańsku. Już dziś Pan Przemysław może zrobić to samo, nie fatygując całego ZPK. Wtedy jednak utraci tytuł wodza i swych wiernych Indian, a to widocznie go boli. Mógłby przenieść się cała "swą: organizacją powiedzmy do Polanki, ale ta nie jest gotowa do przyjęcia takich dysydentów, lub jej na tym nie zależy. Nie po to bowiem powstała. A może warto byłoby taką możliwość rozważyć?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

Ku uwadze członkom Rady PZP i delegatom na zjazd.

 

 

 

 

DSCF4433_cr.jpg

Ciężko było, ale wreszcie się udało. Znaleźliśmy człowieka, który będąc przypadkiem na tej przedstawianej wyżej uroczystości, niechcący podsłuchał co mówił do tego rzędu odznaczonych ten pan , pierwszy z prawej,  łudząco podobny do byłego prezydenta PZP, gdyż jego poza wyraźnie wskazuje, że udzielał im jakichś wskazówek.  Prawdopodobnie miał on mówić coś takiego: "No to już teraz wiecie , jak macie głosować. Więcej mogę nie mieć okazji aby wam to przypominać" 

Analizując dokładnie to zdjęcie, skłonny jestem uwierzyć, że takie słowa w tym momencie padały.

Qvo vadis szeryfie?

Kupujesz statuetkami elektorat?

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

 

Ku uwadze członkom Rady PZP i delegatom na zjazd.

 

 

 

 

DSCF4433_cr.jpg

Ciężko było, ale wreszcie się udało. Znaleźliśmy człowieka, który będąc przypadkiem na tej przedstawianej wyżej uroczystości, niechcący podsłuchał co mówił do tego rzędu odznaczonych ten pan , pierwszy z prawej,  łudząco podobny do byłego prezydenta PZP, gdyż jego poza wyraźnie wskazuje, że udzielał im jakichś wskazówek.  Prawdopodobnie miał on mówić coś takiego: "No to już teraz wiecie , jak macie głosować. Więcej mogę nie mieć okazji aby wam to przypominać" 

Analizując dokładnie to zdjęcie, skłonny jestem uwierzyć, że takie słowa w tym momencie padały.

Qvo vadis szeryfie?

Kupujesz statuetkami elektorat?

 

 

Wielokrotnie byłem światkiem jak były prezydent statuetki ks. dr Jana Dzierżona rozdawał jak dojrzałe ulęgałki. To jest kolejny dowód jak przez jednego człowieka najwyższe odznaczenie związkowe stało się jednym ze sposobów kupowania przychylności. Rodzi się pytanie gdzie jest kapituła odznaczenia ? /Zarząd PZP/ milczała dla dobra sprawy. Mam nadzieję że nie długo powieją nowe wiatry  

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam, rozumiem, że niektórzy żyją PZP..ale na Boga! to jest forum Polanki i dochodzi do mnie wiele głosów, że ludziom się ulewa of tego. Cyrk, który się dzieje w PZP omawiajcie sobie i karmcie się tym. Jednak wnioskuję, szanowni koledzy, abyśmy przeniesieśli wszytskie tematy dot PZP do hyde parku. pozdrawiam,.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Miło powitać dawno nie widzianego gościa. Może by kolega podzielił się wiadomością , gdzie to można usłyszeć te rzekomo "dochodzące głosy"? Tu na Polance jakoś ich nie słychać.  No : przepraszam. Właśnie jeden się pojawił.  A jak temat spadnie do hyde parku, będzie ktoś tu pisał ?  Warto sprawdzić. Pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

to jest forum Polanki. i karmienie się zgnilizną PZP odpycha ludzi. Nie lepiej pisać o gospodarce? pszczołach? Gdzie słyszałem? na spotkaniach, wykładach i z telefonów. przykro mi, że może ruszam bolesny temat, ale chyba nadszedł czas....pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Szanowny kolego. Wiem, że pisząc do kolegi narażam się być może, na wybanowanie mnie z forum, ale jakoś nie mogę zrozumieć, skoro ma kolega tyle spotkań, wykładów i odbiera takie mnóstwo telefonów, to czy naprawdę wszystkie one,są tylko i wyłącznie pretensjami do tematów forum ?  Może są w nich poruszane także sprawy o gospodarce, pszczołach, i takie które powinny się tu znajdować?  To dlaczego kolega nie otwiera wątków w tych tematach i nie prowadzi w nich ożywionej dyskusji ?? Co stoi na przeszkodzie?

Gdyby takie wątki były i padały by w nich konkretne pytania , w miarę posiadanej wiedzy, sam chętnie bym coś tam napisał.  Nie dalej jak wczoraj tak właśnie wypadało napisać niejakiemu Jarosławowi z [...].  Dziś znów ten temat.

Pozdrawiam.

Edytowane przez Piotr_S
Kolega Jaros??aw przedstawia inn

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Panie Czesiu, z całym szacunkiem, nie chodzi o zbanowanie, ale chodzi tylko o zdrowy powiew powietrza. Proszę się nie naigrywać, bo to nie o to chodzi. Ludzie nie chcą się, zacytuję "gównem" karmić... Ma pan wieloletnie doświadczenie, pisze Pan, udziela się. Może inną dyskusję warto ożywić?

Inna dyskusja nie stoi na przeszkodzie, oczywiście, choć brak czasu , szczególnie przy pracy zawodowej i maleńkim dziecku jest tu poważnym ograniczeniem.

pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Panie Przemku. Ja się nie naigrawam. Mi też chodzi o zdrowy powiew powietrza. Ale żeby ten powiew nastąpił, nie wystarczy źródło smrodu zasłonić. Trzeba je wyczyścić.

 I wiemy, że sprawy idą w dobrym kierunku, tylko powinniśmy my, co wiemy gdzie ryba ma głowę, pokazać to tym, którzy tego nie wiedzą. A czy Pana nie denerwuje, że nas reprezentuje , chcemy czy nie, taka organizacja gdzie funkcje się kupuje , gdzie nie przestrzega się statutu, gdzie pełni się funkcje pomimo złożonych rezygnacji itd.

Gdyby PZP był dla Polanki organizacją równorzędną, i tak byli byśmy traktowani przez instytucje i urzędy, nic by mnie nie obchodziła sytuacja w niej.

Wiele już tu napisaliśmy, a najbardziej świeża sprawa reprezentacji na konferencji, jaka kilka dni temu odbyła się w sejmie???

Znów nas ominięto. Szanowny kolego. Obecnie wewnątrz PZP uaktywniła się poważna grupa ludzi, mająca nadzieję na doprowadzenie do zmian, które pozwolą na normalność ,jaka tam powinna zapanować. Ci ludzie, to też nasi koledzy. Może nie zawsze byli oni tak zainteresowani tym złem, które koło nich niezauważalnie narastało. Dziś sytuacja stała się już nie do zniesienia i tym ludziom trzeba pomóc. Wkrótce bo 9 listopada ma odbyć się posiedzenie Rady PZP, gdzie mogą już zapaść ważne decyzje, co do przyszłości tej organizacji , co może mieć wpływ na przyszłą konstruktywną współpracę w całym środowisku pszczelarskim, a nie konkurencję , jak to ma miejsce obecnie. Wytrzymało forum Polanki dotąd, niech wytrzyma jeszcze pewien czas, aby dać szansę tym którzy tego potrzebują, zapoznać się z argumentami które pozwolą im dokonać zmian w dobrym kierunku.

Z ręką na sercu, wolał bym dyskutować tylko na tematy pszczelarskie. Sprawiało by mi to o wiele więcej satysfakcji, jak to wyciąganie brudów tych, którym się wydaje że decydują o polskim pszczelarstwie, a w rzeczywistości trwonią jego wieloletni dorobek, dobre imię i przynoszą wstyd, poprzez nieuprawnione reprezentowanie nas wszystkich na imprezach w kraju i za granicą. Czy wie kolega jak byliśmy reprezentowani kilka dni temu na Ukrainie?  A co myślą o nas w Apislawii? 

Przyznaję ,że tematy te i kontakty wykraczające daleko poza strony naszego forum, zabierają  mi wiele czasu. Ale obiecuję , jak tu siedzę, że odpowiem na każde pytanie dotyczące tematu pszczelarstwa, jakie się na forum pojawi, oczywiście w ramach posiadanej wiedzy. I nie będę się tłumaczył brakiem czasu ani niczym innym. Aktualnie mam trzy pasieki, oddalone od siebie ponad 200km, dzieci wychowałem szóstkę, mieszkam na wsi gdzie wielu wygód nie ma i po wiele rzeczy trzeba wyjechać do miasta 12 - 30 km.

Jednak nigdy tymi warunkami, nie będę się tłumaczył, że czegoś nie zrobię co do mnie należy. Wykładów i spotkań mam więcej aniżeli niektórzy myślą. I to daleko od domu.

Ostatnie w minioną niedzielę w Kielcach. Zdjęcia na stronie Świętokrzyskiego Stowarzyszenia Pszczelarzy. 

Dlatego mam prośbę. Wytrzymajcie jeszcze trochę to niezdrowe powietrze jakie ciągnie od PZP. Tam też są ludzie którzy chcieli by je oczyścić, dla dobra wszystkich pszczelarzy w kraju. Tych z PZP, tych z Polanki, I wszystkich organizacji będących obecnie poza tymi strukturami.

Pozdrawiam serdecznie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Panie Czesiu, ja rozumiem, ale , z całym szacunkiem, czy to pisanie  przynioslo wymierny efekt? o Sabacie i PZP już na zaganiku pisali. i co ? Sabat wiecznie żywy. Jaroń mu dołozył na łamach Pszczelarstwa i nic..nietykalny??? nie wiem o co chodzi....macie papiery , złożcie w sądzie, US czy prokuratorze. Sugeruję tylko aby ożywić forum gospodarką. Jest Pan praktykiem. Zna się Pan na rzeczy. Ma Pan super wykład na Polankę- Ela chwaliła bardzo. Proszę się dzielić. tego ludzie chca! pozdrawiam i zycze wszytskim kolorowych snów. bez Sabata. to byłby koszamr:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gorący temat Posiedzenie Rady Związku PZP miało się odbyć w Kamiannej 9 listopada. Na ostatnim posiedzeniu Zarządu PZP zarząd zdecydował że zwołanie posiedzenia Rady przesuwa na 15 listopada. Jest to jawna manipulacja i robienie zamieszania kpienie sobie przez Zarząd z najwyższego organu związku jakim jest Rada Związku. Powie ktoś co nas Polankowiczów to obchodzi ? A powinno obchodzić bo PZP jest największą organizacją pszczelarską wszem i wobec rozgłaszane jest że Zarząd PZP reprezentuje pszczelarzy polskich. Jak reprezentuje próbką tego jest ostatnie zdarzenie minister rolnictwa chce wprowadzić w swoim rozporządzeniu o sprzedaży bezpośredniej limity na sprzedaż miodu i co na to Zarząd PZP ??

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dobre wieści!

W Lublinie odbył się Zjazd WZP, na którym Kolega Skolimowski bardzo umocnił demokratyczne fundamenty swego mandatu do Rady PZP - szczere gratulacje i życzenia owocnej pracy.

 

A co na Swiętokrzyskiej pod 20-ką?

Tonący brzydko się chwyta.

Nie chce pójść na dno sam, chce wciągnąć mecenasa Rukata.

Proszę zwrócić uwagę na brak podpisów panów: Krawczyka i Szeligi.

 

58258188817202123970.jpg
98229169364331144839.jpg
83728381763270645017.jpg

 

 

 

Panie ministrze Jurgielu, na Boga!

Kogoś pan wybrał do Rady Dialogu Społecznego w Rolnictwie!

Nieudacznika z PSL?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kolego Bartnik, nie na 15 listopada tylko na 15 grudnia. Ma nadzieję TS jeszcze wystąpić na Jasnej Górze bo tam nie wypada pszczelarzowi gwizdać, a przekaz idzie na całą Polskę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Po wpłynięciu do KRS pisma o rezygnacji ze stolca prezydenckiego należy ponownie w sądzie osobiście złożyć wzór podpisu. Od tego momentu kończą się żarty z Temidą tak szeryfa, jak i przyserafinowego mecenasa Rukata.  Tym bardziej, że pan mecenas zdaje się walnął babola. Być może nawet coś antydatował. Można o tym przeczytać w dokumencie, który spadł z tira na mym ulubionym zakręcie, a napisanym przez wiceprezydenta. Dokument zdaje się być szczery i dobrze świadczy o piszącym. Wklejam go ze względu na ciekawą zawartość faktograficzną.

Podkreśliłbym subtelność i delikatność sformułowań u tego człowieka. Ja chyba bym nie wytrzymał i przypâŚâŚ..

 (âŚomniał powiedzmy o statucie).

Byłego pana prezydenta nie można osądzać za sprzeniewierzanie się statutowi i sztandarowi PZP, bo nigdy nie składał na nie przysięgi i wizjonersko rozwiązał w ciemną ślesińską noc sąd honorowy na szczeblu PZP. Szacun do Krakusów, że pierwsi potraktowali tego pana karą sądu koleżeńskiego odpowiednio do zasług!  (ta uwaga nie dotyczy Przemysława Szeligi)

 

57511454337479727805.jpg
64375767774350484853.jpg
32822611565412534664.jpg
97319564585815423765.jpg
70124892031293874264.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość daro

 

Art. 23. 1. Stronę pracowników w Radzie reprezentują przedstawiciele reprezentatywnych organizacji związkowych.

2. Za reprezentatywne organizacje związkowe uznaje się ogólnokrajowe związki zawodowe, ogólnokrajowe zrzeszenia (federacje) związków zawodowych i ogólnokrajowe organizacje międzyzwiązkowe (konfederacje), które spełniają łącznie następujące kryteria:

1)     zrzeszają więcej niż 300 000 członków będących pracownikami;

2)     działają w podmiotach gospodarki narodowej, których podstawowy rodzaj działalności jest określony w więcej niż w połowie sekcji Polskiej Klasyfikacji Działalności (PKD), o której mowa w przepisach o statystyce publicznej.

3. Przy ustalaniu kryterium liczebności, o którym mowa w ust. 2 pkt 1, uwzględnia się nie więcej niż po 100 000 członków organizacji związkowej będących pracownikami zatrudnionymi w podmiotach gospodarki narodowej, których podstawowy rodzaj działalności jest określony w jednej sekcji Polskiej Klasyfikacji Działalności (PKD), o której mowa w przepisach o statystyce publicznej. Organizacja związkowa ubiegająca się o uznanie jej za reprezentatywną organizację związkową przy ustalaniu liczby pracowników, o której mowa w ust. 2 pkt 1, nie uwzględnia pracowników zrzeszonych w tych spośród jej organizacji członkowskich, które są lub w okresie roku przed złożeniem wniosku o stwierdzenie reprezentatywności były zrzeszone w reprezentatywnej organizacji związkowej mającej przedstawicieli w składzie Rady.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Psy szczekają, karawana jedzie dalej.

Przecież to aż nieprawdopodobne a prawdziwe. W demokratycznym kraju przy tylu przeciwnikach jeden człowiek TS ustawia wszystkich po kątach i nie ma na niego mocnych.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kolego Adamski.

W zarządzie i komisji rewizyjnej widać, że boją się go. Może ich powywalać kolejno dekretem, tak jak wywalił Piotra Krawczyka pokazując, że ma gdzieś jego mandat zjazdowy, a więc i cały zjazd, a przy okazji i Radę PZP. Albo boją się, że powyciąga na nich haki, które najprawdopodobniej osobiście im zakładał latami wciągając w swe brudne interesy przemytnicze, polityczne, hipoteczne  i szemrane handlowe. Inni boją się, że przestanie lobbować po cichu we władzach ich przynoszące duże zyski mieszadła do miodów, chociaż w tej sprawie jest już chyba impotentem. Pozostali tkwią w programowo organizowanej niewiedzy, w oparach kadzidła, w nadziei na zdewaluowaną i ośmieszoną statuetkę. A on sam się miota ze śmiesznym mandatem zjazdowym między domem, a Swiętokrzyską, między bytem, a odbytem ogłoszonym żółtym papierem. Dla mnie skandalem jest powołanie go do Rady Dialogu Społecznego, i skandalem będzie jego oficjalny udział w uroczystościach sw. Ambrożego na Jasnej Górze (bo nieoficjalny, we włosienicy, jest jak najbardziej wskazany).  Ciekawe, czy wobec oczywistych faktów pójdzie na udry i rukatyzację prawa z KRS? Może to się dla niego smutno skończyć, a należy pamiętać, że młyny jeszcze mielą sprawę przemytu nielegalnego leku ABvarC. Zwykli członkowie PZP tacy jak ja zostali już dawno osieroceni, ośmieszeni i są potrzebni mu tylko do wpłacenia co roku na konto 8 zł od członka i 0,40 zł od ula, oraz do sponsorowania jego wycieczek po Polsce z kas WZP/RZP. Kupować słoików, krawatów i "Pszczelarza Polskiego" jakoś nie chcą. Na porzuconej  witrynie internetowej nieprzypadkowo brak licznika odwiedzin, a ja muszę błąkać się po gościnnych, ale cudzych forach i przepraszać za nadużywanie gościnności. Mam nadzieję, że wkrótce moja męka się skończy. Czy szeryf zwróci do kasy nienależnie pobierane od rezygnacji swe tajne uposażenie składające się z min. mojej składki?. Najbardziej dziwi mnie tolerowanie jego obecności na salonach w kiepsko i bezsensownie grantowanych gremiach naukowych.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Szeryf cenzorem:

Nie wolno publikować nawet numeru konta bankowego PZP!   :D :D :D :D

 Konto bankowe PZP: Bank Pocztowy S.A., Oddział w Warszawie Nr 83 1320 1104 2991 2595 2000 0001

 

Pszczelarze, odwiedzajcie!!! Bardzo fajna strona!!!

 

 

 

http://www.zwiazekpszczelarski.pl/wezwanie-do-zamkniecia-strony?_mid=zsGfG5UOjoQ=

 

 

Można użyć linku trupa witryny PZP kasując w pasku tytułu myślnik po wyrazie "związek" i wciskając enter.

Powiadomienie otrzymał również Przemysław Szeliga...

21516995961838061801.jpg

Pismo podbite jest pieczęcią wyglądającą na nielegalną...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Szanowni koledzy. Czytając powyższe pismo, można się dowiedzieć, jak dalece może rozwinąć się bezczelność i brak poszanowania wszelkich zasad, kiedy pozwoli się na taką samowolę, do jakiej dopuścili pana Sabata członkowie PZP, na różnych szczeblach hierarchii związkowej.  Pisałem już na tym forum, jak przybył do mnie z pretensjami, zwolniony już Dyrektor Domu Pszczelarza pan Kowalew, że został podany do publicznej wiadomości jego nip i regon. Przekonującego miał nauczyciela.

Ten, nawet numer konta by zataił, zwłaszcza, że obecnie powinno go tyle to obchodzić, co zeszłoroczny śnieg. Mogę wam tylko powiedzieć, że jakoś mnie to nie dziwi. 

Co niektórzy , powinni pamiętać że machinacje z kontem PZP i subkontem Domu Pszczelarza, miały miejsce w tym Związku już w czasie , kiedy w podobny sposób jak obecnie z panem Piotrem Krawczykiem, pan Sabat postąpił z kolegą Markiem Słupczyńskim, który wtedy też pełnił funkcję wiceprezydenta PZP. Gdyby wtedy w Zarządzie znalazło się paru ludzi z "jajami" , jak to pięknie ujął kolega Robin, dziś nie mieli byśmy powtórki z rozrywki, a być może, Związek działał by na zasadach,jakie prawo dla niego przewiduje. Widocznie, jak obecnie, ci którzy powinni pokazać że "mają jaja" nie są w stanie nawet tego sprawdzić, oburącz trzymając się "stołków", na których jak im się wydaje, do czegoś dojdą, a puszczają tylko jedną rękę wtedy, kiedy im Sabat rozkaże tak a nie inaczej zagłosować.  Jest to tak śmieszne, że aż się płakać chce.

Wróciłem właśnie z Dolnego Śląska, gdzie byłem odwiedzić rodzinne groby.  Jest to zawsze okazja do zadumy nad przemijaniem tego świata. I po przyjeździe, kiedy otwarłem forum, i poczytałem, zwłaszcza treści jakie bezwstydnie i bezprawnie w dalszym ciągu produkuje były prezydent PZP, pomyślałem, jak mały to jest człowiek, jak kurczowo trzymający się tego co przyziemne i do jakich nikczemności się ucieka, aby się tego trzymać.

I ten mały karierowicz, trzymający się jak skąpiec, nieswoich funduszy, będzie wam rozmiękczał mózgi, przemawiając w murach Częstochowskiego sanktuarium, a wątpię, aby kogoś z jego otoczenia, stać było na powiadomienie kapelana pszczelarzy z PZP, biskupa Białogłowskiego, o tym co ten samozwaniec wyprawia w tym Związku?

Należało by kogoś dobrze zaznajomionego w nauce kościoła,poprosić, aby wytłumaczył wszystkim, jak takie zachowanie ma się do tych wartości, które znamionują prawdziwą wiarę w Boga, a nie wykorzystywanie miejsc kultu i ludzi z nim związanych do tak przyziemnych własnych celów.

Z tego co wiem, jego obecność i rola jaką spełnia w trakcie trwania tych jasnogórskich uroczystości, powoduje że wielu którzy chętnie brali by w nich udział, po prostu sobie je odpuszcza, nie chcąc uczestniczyć, w tych bałwochwalczych występach. Pomijając nawet inne, jego niegodne zachowania, to, jest najgorsza forma manipulacji uczciwymi ludźmi z tej Organizacji, ale też wobec innych, którzy też chętnie by w tych spotkaniach wzięli udział.

Pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie

×
×
  • Dodaj nową pozycję...