Skocz do zawartości

robinhuud

Moderator
  • Liczba zawartości

    4 593
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

3 obserwujących

O robinhuud

Informacje o profilu

  • Płeć
    M
  • Lokalizacja
    Poznań
  • Zainteresowania
    Biografie prezydentów PZP
  • Przynależność
    TAK
  • Zgoda
    Nie

Ostatnie wizyty

4 358 wyświetleń profilu
  1. robinhuud

    ULmonitor

    Ostatnie 10 dni na wadze. Przedmiescie Poznania, brak w pobliżu rzepaku. 14 kwietnia skończyło się ciepełko. Wcześniej pszczoły przynosiły 1-2 kg nakropu dziennie. 14-go się ochłodziło. Loty zmalały, lub ustały. Waga uli systematycznie spada. Jeszcze nie zmalała do wartości sprzed 10 kwietnia, ale... Pszczoły mają jeszcze co jeść i pić. Jak zabraknie pyłku - przykanibalą sobie własnym czerwiem. Teraz mają przy dużej ilości czerwiu problem z utrzymaniem temperatury. Jeszcze parę dni i będą potrzebować ciasta. Na razie unikam otwierania uli jak ognia ze względu właśnie na ciepełko.
  2. W Poznaniu też wróbelki ćwierkają o istotnej zmianie w wierchuszce SPZ. Chyba się zahermetyzowali. Na profilu fb też nie ma informacji. Za miesiąc spokojnie sprawdzę w KRS komu gratulować. https://www.facebook.com/StowarzyszeniePszczelarzyZawodowych
  3. Sprzedam matrycę poliuretanową do tłoczenia węzy z własnego wosku tak ja w 8-mej minucie filmu (ta sama). Do wyboru pokazana rolka dociskowa od transportera, lub wyżymaczka od Frani. Matryca ma 136 mm szerokości, a więc węza 1/2 wlkp (11 cm). lub podobne formaty. Komórka 5,3 mm. Cena za komplet 300 zł. Sprzedaję, bo mam walce metalowe.
  4. robinhuud

    Dźwięki w ulu

    W wolnych chwilach szukam, ale jakoś mam pecha. Pszczoły wg moich książek nie mają uszu, ani wyspecjalizowanego organu - receptora dźwięków. Niektórzy sugerują odbiór wibracji poprzez plaster pszczelimi łapkami. Po co matki wydają dźwięki, jak inne pszczoły ich nie słyszą? Jak to wreszcie robią zamknięte w mateczniku? Czy sygnalizują coś w paśmie akustycznym niesłyszanym przez człowieka jak przykładowo wieloryby? Może jakoś w ten sposób sygnalizują rójkę lub choroby? Gdyby ktoś gdzieś coś - z góry dzięki.
  5. To bardzo ciekawe, że wierchuszka europejskiej apinauki drepce po piętach Polankowiczowi Czesławowi Jungowi. Dalej udawajcie, że go nie ma. Robi się coraz zabawniej. Niedługo okaże się wzorem Dzierżona, że Cz. Jung to Niemiec. Warto przyjrzeć się datom: 2006 i 2033 https://spp-polanka.org/artykuly/gospodarka-pasieczna/metoda-gospodarki-pasiecznej-bez-uzycia-chemicznych-srodkow-do-walki-z-warroza/
  6. Praktycznie gotowe do użycia walce, sprawdzone w boju - brakuje tylko korbki (trzeba dospawać ramię do widocznej gotowej tulejki). Komórka 5,3 szerokość 12,5 cm (węza 1/2 wlkp). Koronka wydruk z PU (filament z dużą zawartością poliuretanu - słabo klei się do wosku). Walcowanie w kąpieli wody z mydłem - pionowy odbiór węzy. Poziomo ułożone walce same się pokrywają mydlinami bez pędzlowania. Łożyska kulkowe, przekładnia stalowa. Dla pracujących na ramce 1/2 wlkp lub niższej. Wnętrze walców zalane twardym odgazowanym poliuretanem. Cena 500 zł.
  7. PZP szykuje się do zjazdu planowanego na 20 kwietnia. Zaskakuje zupełny brak dyskusji zjazdowej w pszczelarskich mediach. W Polance jak i w całym pszczelarstwie też mamy bryndzę, ale u kolegów z PZP dzieję się naprawdę dziwne rzeczy. Po kraju rozprowadzane są wiadomości że zła komisja rewizyjna skrzywdziła dobrego prezydenta i że trzeba pozbyć się przeszkadzającej w sprawowaniu władzy komisji rewizyjnej. Tak pozbyto się wcześniej organów kontrolnych: Rady PZP, sądu honorowego i miał nastąpić święty spokój i porządek. Wychodzi na to, że nieodpowiedzialni delegaci na zjazd wybrali spośród siebie nieodpowiedzialną i niekompetentną komisję rewizyjną i ta rozrabia. Zamiast dyskretnie pozamiatać pod dywan zjazdowy - zgłasza sprawy do prokuratury. Drobne sprawy, że tam brakuje w kasie coś około 50 tysiaków. Kto by się takimi pierdołami zajmował. Oj tam oj tam, mamy w Polsce nie takie wałki! W kraju wrze, wojna u bram, pszczelarze są na rozdrożu strajkowym, brak prawa pszczelarskiego i reguł gry, władzę pełnią drugie garnitury, a w organizacji igrzyska. Czy można uważać PZP za organizację wiodącą? Poza jej składem jest całe południe kraju, ostatnio nawet się doczytałem o dyskretnym ustaniu członkstwa RZP Jarosław. W tym zamieszaniu inicjatywę przejmuje Polska Izba Miodu oraz Ukrainiec Mr PolBee Jewhen Kyryłko. Sprawa zakończy się prawdopodobnie tradycyjnie: wyłoni się znienacka przywieziony/a w teczce kandydat/ka na prezydenta i wygra niespodziewanie wybory uzupełniające. Politycy z władzy ustawodawczej i wykonawczej nie mogą nas pszczelarzy traktować poważnie w dialogu społecznym. Nikt nie kupuje Pszczelarza Polskiego - trupiego organu prasowego o znikomym nakładzie. Bo nie ma w nim niczego ciekawego, a sama gazeta poprzez brak wersji cyfrowej sugeruje swym istnieniem wycinanie na papier drzew miododajnych. Pszczelarze ruszyli do pasiek, albo je sprzedają. Według takiego planu rozgrywka prezydencka ma nastąpić w ostatniej chwili, bez udziału pszczelarzy, dyskusji na zabraniach. Zadecydować ma koteria i intrygi na zapleczu. Ciężki kryzys autorytetów? Lista winowajców z komisji rewizyjnej PZP których wg uchwały RZP Elbląg nalezy wywalić z trzaskiem z organizacji: Przewodniczący: Bronisław Tuma (RZP Koszalin) Wiceprzewodniczący: Sergiusz Saradow (ZPZL Legnica) Sekretarz: Elżbieta Flis (WZP Rzeszów) Członkowie: Krzysztof Górny (RZPWP Chodzież) Piotr Budziszewski (ZPPM Ciechanów) Ciekawe czy członkowie KR będący przecież delegatami będą wywalani na zjeździe, czy w swoich organizacjach macierzystych, które ich wybrały i które reprezentują? Ciekawe czy prezes Badeński rozumie pod czym odbija pieczątkę i składa podpis.
  8. robinhuud

    Nosemoza nozevit

    Nie odpowiem Ci wprost, bo nie jestem weterynarzem, ale... Nozevit i nozevit+ to nie leki, a suplementy diety. Produkcji chorwackiej, importer - Sądecki Bartnik. Informacje ubogie, sposób dawkowania dość dokładnie pokazany w filmie, podobno opisany na opakowaniu. Strona internetowa producenta w kilku językach, niestety nie po polsku. Skład preparatu za Sądeckim Bartnikiem: kora roślin, olejek miętowy, woda oczyszczona, białko surowe 0,84%, włókno surowe <0,1%, popiół surowy 0,13%, tłuszcz surowy <0,1%, wapń 111mg/kg, sód 112 mg/kg, magnez 64,4mg/kg, kwas cytrynowy. http://www.apivita.hr/ https://sklep.bartnik.pl/pl/produkt/1040-nozevit-50-ml.html Z opisów wynika, że nozevit nie był w Polsce badany i wyniki z chorwacji nie muszą być przenośne na nasz teren. Stosujesz bez gwarancji na własną odpowiedzialność. Zdaje się że widziałem w handlu ciasto z nozevitem Łysonia.
  9. Nie wiem jak zmierzyć wytrzymałość walców. Tutaj z grubsza je zsunąłem i przewalcowałem na sucho bez mydlin i podgrzewania kawałek wosku w folii. Szybko, czysto i folia ma dopuszczenie do kontaktu z żywnością. Może walce powinny być nieco bardziej zwarte, nie chciałem ich na szybciora uszkodzić mechanicznie o siebie. Druk 3D szybko się rozwija. Tak pod względem materiałów jak i technologii. Zaletą jest niewątpliwie to, że wydruku można dokonać w dowolnej drukarni i w dowolnym, nawet dziś nieistniejącym materiale. W Łodzi drukują elementy jak z nierdzewki spekając laserem proszki. 95% wytrzymałości stali. Jednak drogo i na dziś tylko małe elementy do 10 cm wysokości. Ale kto wie co będzie jutro. Ołowiany Lankoff przy nie chwalęcy się moich odlewanych walcach mosiężnych czy aluminiowych to muzeum.
  10. robinhuud

    ULmonitor

    Przedmieście Poznania, niezbyt bogate pastwisko, ale 9 kwietnia 2 kg dziennego urobku nie do pogardzenia. Jak widać pracowały równo przez cały dzień.
  11. Istnieje możliwość wydruku koronki takich walców. Plik mogę wygenerować, ale potrzebna będzie drukarka do wysokich wydruków z nieruchomym stołem w osiach x-y. Na swojej z ruchomym w osi y stołem mogę drukować do długości 30 cm, ale przy takich długościach walca spada dokładność druku. Widziałem walce Lankoffa, ale się nim nie przyglądałem. Pamiętam, że były z ołowiu. Potrzebny byłby rozmiar komórki, ilość ząbków na obwodzie i długość walca. Średnica wewnątrz i zewnątrz. Teoretycznie jest możliwość wymiany ołowiu na plastik, ale musiałbym obejrzeć te walce.
  12. Prawie gotowe walce 12 cm (węza 1/2 wlkp). Koronka - wydruk 3D. Wnętrze lite, zalane poliuretanem o dużej twardości 95 Sh A. Łożyska kulkowe ze smarowaniem, przekładnia stalowa, hartowana. Trzeba dorobić wannę na rozdzielacz, lub prowadnice folii stretch i korbkę (dospawać samo ramię, tulejka w komplecie). Walcowałem nimi z sukcesem węzę, ale niektóre brakujące tu części zostały skanibalizowane do następnych prototypów rozwojowych. Komórka 5,3mm kąt 120°. Może się przydać pszczelarzowi używającemu ramek 1/2 wlkp, apipol itp. W ofercie plik *. stl umożliwiający w razie czego wydruk 3D koronek walców zapasowych. Cena 400 zł.
  13. Polska ma cirka ebaut 322 000 km kw. Przy podawanym zagęszczeniu dzikich pszczół miodnych 0,1 rodziny/km kw - w Polsce żyje dziko 32 tys rodzin. Obok ludzie trzymają coś skromnie licząc około 1,5 mln. rodzin "udomowionych". Jeżeli roi się z ucieczką roju skromnie co 100-na rodzina, populacja dzikusek co roku powiększa się o 15 tys rodzin. Powinniśmy obserwować duże przyrosty roczne, a na ten temat pszczelarze dane powinni mieć. Ponad 40 lat chodziłem ze strzelbą po lasach w różnych zakątkach Polski. Z punktu widzenia pszczół to nie były lasy, a plantacje przemysłowe celulozy i tarcicy, kiepski habitat pszczół bez pszczelich domów - dziupli. Spotykałem "dzikie pszczoły" osiadłe w ambonach, poddaszach, ścianach budynków, rurach, czy w kominach (hiszpańskie słupy). W bliskim sąsiedztwie ludzi, nigdy w młodnikach, drągowinach, na zrębach itd. Uważam, że to były w komplecie uciekinierki i że w Polsce nie ma dzikich pszczół apis mellifera oprócz uciekinierek. Może warto poczekać na raporty leśników "bartników" o powrocie pszczół do "lasów" o ile ten program nie jest zwykłym skubaniem Brukselki, czy raczej funduszy norwskich. Spotykałem w "lasach" "barcie" (kłody) zamieszkałe przez pszczoły którymi bardzo rzadko opiekował się leśnik pszczelarz robiąc zabiegi przeciw warrozie. Prawdopodobniue tylko dlatego zamieszkałe. Nie wierzę w obserwacje zgłaszane jako pszczoły "dzikie". Z tymi skutecznie w Polsce rozprawiano się zaczynając od ksiądza Dzierżona i jego pierwszej "włoszki". Gdzieś od wieku nikt nie panuje nad fruwającymi w powietrzu trutniowymi plemnikami. Te 32 tysiące rodzin na wolności może być łatwo corocznie z nadmiarem odnawiane poprzez świeże ucieczki nawet przy niskiej ich przeżywalności. Podawane statystyki mnie nie przekonują, chociaż to są tylko moje odczucia, a nie badania naukowe. Na zdjęciach typowy trup barci z Borów Tucholskich. Tu fundowany z funduszu leśnego. Wniosków opublikowanych nie spotkałem, mimo że to grosz publiczny.
  14. W związku z zakończeniem prac nad domową technologią produkcji węzy z własnego wosku postanowiłem sprzedać niepotrzebne już mi urządzenia, przy pomocy których robiłem sobie lub planowałem robić węzę w poprzednich latach. Część urządzeń nie zostało ukończonych, ale mogą stanowić wartość dla kogoś z zacięciem konstruktorskim. Urządzenia są właściwe dla niedużych pasiek bazujących na półramce wielkopolskiej - szerokość wezy 11 cm. Odbiór osobisty w Poznaniu z instruktarzem. Na początek wyjątek: walce gładkie. Wykonane z grubościennej rury ze stali kwasoodpornej, przeszlifowane profesjonalnie na precyzyjnej szlifierce, ułożyskowane (łożyska igiełkowe na duże obciążenia) z regulacją grubości arkusza, z odpowiednimi podwójnymi hartowanymi kołami zębatymi. Na pełen wymiar węzy wlkp (długość robocza walców 30 cm, średnica 42 mm). Projekt zarzucony z powodu decyzji przejścia wyłącznie na ramkę 1/2 wlkp. Leżak magazynowy, może komuś się przydać. Cena 600 zł.
  15. robinhuud

    Dźwięki w ulu

    Jest teoria, że matka wydaje dźwięki wibrując skrzydłami. Tutaj tego nie widać, być może obraz nie zsynchronizowany z dźwiękiem. Jak jednak matka miałaby to robić będąc jeszcze w "kokonie"?. A może potrafi wydawać dźwięki pocierając łapkami o siebie jak pasikonik, lub jeszcze inaczej? Czy ktoś to badał? Honeybee Queen making a tooting sound!.mp4
×
×
  • Dodaj nową pozycję...